Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl / realmadrid.com

IO: Znamy półfinalistów

Marcelo strzela; Gago i Garay eliminują Drenthego

Brazylia - Kamerun 2:0 (po dogrywce)

Ponad stu minut potrzebowali, grający w przewadze od początku drugiej połowy, zawodnicy z Ameryki Południowej, aby po raz pierwszy trafić do siatki Kameruńczyków. W regulaminowym czasie gry piłkarze nie uraczyli publiczności bramkami, prezentując raczej ostrą, momentami agresywną, postawę. Efektem tego było aż dziesięć żółtych kartek (po pięć dla każdej reprezentacji) oraz jedna czerwona, którą w 51. minucie arbiter ukarał Alberta Baninga.

Wynik spotkania otworzył w 101. minucie Rafael Sobis, jednak madridistas najbardziej ucieszy fakt, iż triumf Brazylijczyków przypieczętował po chwili Marcelo. Obrońca Realu Madryt zachował się w polu karnym niczym rasowy napastnik, bez przyjęcia uderzając piłkę, która zatrzymała się dopiero za linią bramkową. Canarinhos dzielnie kroczą po pierwszy w historii złoty medal Igrzysk Olimpijskich, jednak na ich drodze w półfinale stanie odwieczny rywal - Argentyna.

Brazylia: Renan; Rafinha, Alex Silva, Hernanes (Thiago Neves, min. 66.), Marcelo; Anderson, Lucas, Ronaldinho, Breno, Diego (Ramires, min. 107.); Rafael Sobis (Jo, min. 106.).
Kamerun: Amour Tignyemb; Albert Baning, Antonio Ghomsi, Andre Bikey, Alexandre Song; Stephane Mbia (Alain Olle, min. 17.), Frank Songoo (Serge Ngal, min. 75.), Christian Bekamenga (Marc Mboua, min. 88.), Gustave Bebbe; Nicolas Nkoulou, Aurelien Chedjou.

Bramki:
1:0, min. 101.: Rafael Sobis;
2:0, min. 105.: Marcelo.

Argentyna - Holandia 2:1 (po dogrywce)

Bez dogrywki nie obyło się również w innym ćwierćfinałowym boju. Naprzeciw siebie stanęły jedenastki Argentyny i Holandii, czyli zespoły, których poczynania bacznie powinni śledzić kibice Królewskich. Podobnie jak we wcześniejszych spotkaniach owych reprezentacji, na murawie pojawili się trzej związani z Realem Madryt gracze: Ezequiel Garay, Fernando Gago oraz Royston Drenthe. Niestety, ten ostatni nie zaliczy meczu do udanych...

Szybko, bo po niecałym kwadransie gry, na prowadzenie wyszli Albicelestes. Indywidualna akcja olśniewającego Leo Messiego i Kenneth Vermeer musiał skapitulować po raz pierwszy. Niewiele czasu potrzebowali też Holendrzy, aby odrobić straty. W 36. minucie po rzucie wolnym do remisu doprowadził Otman Bakkal. Przez resztę spotkania obu zespołom nie brakowało okazji do zdobycia kolejnych goli. Jedną z najdogodniejszych zmarnował tuż przed końcowym gwizdkiem właśnie Drenthe, któremu zabrakło centymetrów, aby zapewnić swoim kolegom awans do półfinału. Niewykorzystana okazja zemściła sie w dogrywce, gdy Ángel Di María wykorzystał podanie Messiego i ustalił wynik meczu.

Argentyna: Óscar Ustari (Sergio Romero, min. 74.); Ezequiel Garay, Luciano Monzón, Pablo Zabaleta, Nicolás Pareja, Fernando Gago, Juan Román Riquelme, Ángel Di María (Ever Banega, min. 106.), Javier Mascherano, Lionel Messi, Sergio Agüero (Ezequiel Lavezzi, min. 98.).

Holandia: Kenneth Vermeer; Gianni Zuiverloon, Dick Marcellis, Erik Pieters, Calvin Jong-A-Pin, Jonathan De Guzman, Urby Emanuelson, Royston Drenthe (Roy Beerens, min. 95.), Otman Bakkal, Ryan Babel, Evander Sno (Hedwiges Maduro, min. 46.).

Bramki:
1:0, min. 14.: Messi;
1:1, min. 36.: Bakkal;
2:1, min. 105.: Di María.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!