Kto piłkarzem sezonu Realu Madryt?
Pierwsze podsumowania sezonu 2007/08
Dziennikarz portalu goal.com Ewan Macdonald pokusił się o wytypowanie zawodnika sezonu Realu Madryt. Tekst prezentujemy poniżej
--------------------------------------
Wybór jednego zawodnika z mistrzowskiego składu nie jest zadaniem łatwym, to pewne wyzwanie. Wybrałem kilku zawodników, podaję ich w kolejności alfabetycznej. Następnie z tej grupy wybrałem trzech piłkarzy. Oczywiście Wy możecie oddawać głosy w komentarzach.
IKER CASILLAS
Święty Iker. W futbolu odwołania do religii są zjawiskiem częstym. W każdym klubie jest jakiś "Bóg", któremu cześć oddają kibice. Lecz w przypadku Ikera jest trochę inaczej; on sprawia wrażenie, jakby rzeczywiście powstał w wyniku boskiej interwencji.
Bernd Schuster mówi, że ma najlepszą defensywę na świecie. A Iker nią rządzi. Od początków kariery tego chłopaka z Móstoles, aż po absolutny szczyt ligi hiszpańskiej, nikt nigdy nie kwestionował jego umiejętności. Przegląd pola z roku na rok coraz lepszy, obrona strzałów niesamowita, coraz mniej błędów w grze na przedpolu. Mogę wyliczyć błędy Ikera z tego sezonu na palcach jednej ręki, a i tak nie zajmie to wszystkich palców.
Kluczem do jego sukcesu jest stabilność formy. Nie było topowego meczu, w którym zawiódłby. Ponadto rzadko kiedy nie ma co robić w bramce. W innych wielkich zespołach bramkarze dość często mogą odpocząć. Iker miał ogromny wkład w grę na przykład wtedy, gdy Barcelona starała się odrobić punktowy dystans do Realu. Wystarczy przypomnieć jego występ przeciwko Realowi z Saragossy. Przez prawie cały mecz powstrzymywał atakujących z furią gości, aż wreszcie zaskoczyła ofensywa Realu, który ostatecznie minimalnie wygrał mecz. Od tego czasu było wiadome, że Madryt idzie na mistrza, a Iker jest w tym marszu postacią absolutnie czołową.
FERNANDO GAGO
Argentyńczyk nie grał przez cały sezon w pierwszym składzie, nawet teraz nie jest niepodważalnym kandydatem do gry w każdym meczu. A jednak to według mnie to czarny koń tego sezonu.
Być może określenie "największy postęp", czy też "najbardziej wszechstronny" pasowałoby do Fernando Gago bardziej niż zawodnik roku. Po słabym początku znalazł świetną formę. Posiadł umiejętność przerywania akcji rywali, ofensywnego podania rozpoczynającego atak, jest także coraz pewniejszy siebie. Gago ma sporo obowiązków, zwłaszcza defensywnych, ale daje radę i dlatego tym bardziej należą mu się wielkie brawa.
SERGIO RAMOS
Prawdopodobnie zawodnik, od którego trener Bernd Schuster ustala wyjściową jedenastkę (nie licząc Ikera oczywiście). Sergio ma dopiero 22 lata, a broni tak, jakby robił to od wielu lat. Czy to na środku obrony, czy na prawym skrzydle, to dominator i skała w sensie stricte. Bardzo rzadko kiedy jest tak, że Ramos niezbyt radzi sobie z jakimś przeciwnikiem. To koszmar atakujących.
Jedna rzecz - kartki. Z pewnością wynikają z młodej, gorącej głowy i stylu gry Ramosa. Z biegiem czasu powinien to poprawić, a wtedy będzie można powiedzieć, że Ramos to absolutna klasa światowa.
RAÚL
Kapitana pominąć nie można. Powrócił w świetnym stylu, odzyskał kompletnie zgubioną jeszcze jakieś półtora roku temu formę. Zagrał w 33 meczach La Liga zdobył 17 bramek. Więcej niż van Nistelrooy, chociaż ten oczywiście od dłuższego czasu zmaga się z kontuzją.
Jak długo Raúl utrzyma dyspozycję fizyczną? Ma już 31 lat. Nie ulega jednak wątpliwości, że przeżywa w tym sezonie prawdziwy renesans formy i ma spory wkład w obronę mistrzowskiego tytułu.
ROBINHO
Gdyby ten konkurs rozstrzygał się w listopadzie, Robinho byłby na czele. Sezon zaczął atakując z pasją z lewej strony, wyczyniał rzeczy zgoła niesamowite. Podczas kontuzji Realowi bardzo go brakowało. Powrócił zdobywając dwie bramki w lidze.
Nie potrafił jednak utrzymać formy przez cały sezon. Nie mieścił sie ostatnio w podstawowym składzie, mówiło się o problemach poza boiskowych. Był cieniem siebie sprzed kilku miesięcy. Przed nim jeszcze wiele do pokazania i udowodnienia, ale musimy się także przygotować na sporo plotek transferowych na temat Robinho w lecie.
To moja czołowa piątka. Wspomniałbym jeszcze o takich zawodnikach jak Pepe, Gabriel Heinze i Arjen Robben. Oni wszyscy potrafił wrócić po serii kontuzji i odcisnęli piętno na pierwszym składzie drużyny. Gdyby nie kontuzja, wkład van Nistelrooya także byłby bardziej okazały.
Niemniej jednak, dla mnie zawodnikiem roku może być tylko Iker Casillas. Johan Cruyff może mówić, że Victor Valdés jest tak samo dobry, ale to właśnie Iker robi różnicę pomiędzy Realem Madryt, a konkurencją. Wczorajszy obroniony karny z Athletic jest tego dowodem. Jak zdolny, pewny siebie i ważny jest Iker. Już stoi na granicy prawdziwej wielkości. Gdy Gigi Buffon zakończy karierę, Iker będzie kandydatem numer jeden do miana najlepszego bramkarza globu.
Medal srebrny dla Raúla, a brązowy dla Sergio Ramosa. Kapitan bezwzględnie uciszył krytyków, młody obrońca musi poskromić temperament i pozbyć sie etykietki piłkarza grającego zbyt ostro, a w następnym sezonie będzie murowanym kandydatem do zwycięstwa w tej kategorii.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze