Nikt nie chce przegapić jutrzejszego meczu
Wszystko już gotowe do możliwej całonocnej fiesty
Wypełniony po brzegi - tak będzie wyglądał stadion Santiago Bernabéu podczas jutrzejszego meczu z Athletikiem Bilbao. Twierdza Realu Madryt zostanie w sumie zapełniona do ostatniego miejsca po raz 12. w tym sezonie (dziewięć razy w La Liga i dwa razy w Lidze Mistrzów). Bez wątpienia głównym powodem tego, że jutro na stadionie będzie komplet publiczności jest fakt, iż Królewscy mogą już w najbliższej kolejce zapewnić sobie 31. tytuł mistrza Hiszpanii. Jednak do wykupienia zostało jeszcze około 100 wejściówek, które ostały się z faktu, że niektórzy socios po prostu nie będą mogli się stawić na meczu. Kasy zostaną otwarte po raz ostatni w dniu meczu od godziny 11:00.
Okazuje się, że nie tylko zwykli kibice robią wszystko, aby dostać się jutro na stadion. Zawodnicy i klubowi działacze podwoili swoje petycje o dodatkowe miejsca i wygląda na to, że loża honorowa również będzie całkowicie zapełniona. Ponadto 139 członków klubu kibica z Majorki jeszcze dzisiaj zapełni klubowy samolot La Saeta, by stawić się na czas w Madrycie.
Wczoraj rano odbyło się zebranie działaczy Realu Madryt, którzy rozmawiali na temat możliwego świętowania tytułu mistrzowskiego. W razie zdobycia mistrzostwa Hiszpanii, obwód boiska zostanie dokładnie zabezpieczony, aby piłkarze mogli spokojnie wykonać rundę honorową. Następnie na murawie pojawią się dziennikarze, a zawodnicy wykonają drugą rundę honorową. Wypowiedzi dla mediów udzieli tym razem tylko trener, Bernd Schuster. Piłkarze natomiast szybko udadzą się do autobusu, który, w eskorcie czterech wozów policyjnych, przetransportuje ich na Cibeles. Po celebracji (Raúl zawiesi szalik na pomniku bogini), zawodnicy udadzą się na kolację do restauracji Puerta 57.
Julio Cendal, szef od bezpieczeństwa Realu Madryt, już zarządził wstępne przygotowania. Na stadionie będzie 954 pomocników oraz ochroniarzy. Całe miasto również zostanie wypełnione przez wielu policjantów. W okolicach Cibeles stawi się od 10 do 12 oddziałów policji, z których każdy będzie mieć po 50 osób. Oczywiście do stolicy będzie musiało przyjechać wielu funkcjonariuszy z innych miast, aby reszta Madrytu nie została całkowicie odkryta. A wszystko to, mając na uwadze, że tytuł wcale nie jest zagwarantowany. Siły bezpieczeństwa wolą jednak, aby Real Madryt nie zdobywał mistrzostwa na El Sadar (Pampeluna), który uważany jest za jeden z najniebezpieczniejszych stadionów.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze