Dudek zajmie miejsce Ikera?
Casillas może usiąść na ławce, aby zapewnić sobie <i>Trofeo Zamora</i>
Iker Casillas może ugrać w tym sezonie dublet. Bramkarz Królewskich, oprócz oczywiście mistrzostwa Hiszpanii, może również wywalczyć Trofeo Zamora. Nagroda ta jest przyznawana dla golkipera, który ma najmniejszą średnią straconych bramek na mecz. Casillas zawsze przedkładał dobro drużyny nad swoje własne, ale nie jest tajemnicą, że Hiszpan już od dawna marzy o tym, aby wreszcie wywalczyć to prestiżowe indywidualne wyróżnienie. "Gdyby udało mi się w końcu wygrać, byłbym naprawdę szczęśliwy", wspominał portero Królewskich.
W tym sezonie Iker jest bardzo bliski zdobycia tego wyróżnienia. Na pięć kolejek przed zakończeniem sezonu Casillas zajmuje pozycję lidera w klasyfikacji o trofeum, którego jeszcze nigdy nie wygrał. Bramkarz Realu Madryt ma obecnie 30 straconych bramek na 33 spotkania, co daje średnią 0,91 bramki na mecz. Za nim znajdują się Víctor Valdés oraz Ricardo, bramkarz Osasuny, ale okazuje się, że najgroźniejszym rywalem jest Tońo. Golkiperowi Racingu brakuje już tylko dwóch spotkań, aby uzyskać liczbę 28 rozegranych meczów, co pozwoli mu włączyć się do klasyfikacji o Trofeo Zamora. A gdy już do tego dojdzie, zawodnik z Santander może zająć pozycję lidera, gdyż jego średnia wynosi obecnie 0,88 bramki na mecz.
Jednak dosyć duża przewaga punktowa Blancos, a co za tym idzie możliwość przedwczesnego zdobycia tytułu, działa na korzyść Ikera. W momencie, w którym Real Madryt przypieczętuje już mistrzostwo Hiszpanii (co może nastąpić w najbliższą niedzielę), Casillas może usiąść na ławce na resztę kolejek, aby nie ryzykować pogorszenia swojej średniej. Taka taktyka może być kluczowa dla losów Ikera, gdyż Racing do ostatniego meczu musi walczyć o Ligę Mistrzów, dlatego Tońo nie może sobie pozwolić na odpoczynek.
Zmiana warty
Oczywiście decyzję, czy w składzie Realu Madryt zajdzie zmiana na pozycji bramkarza, musi podjąć sam Casillas (za dwie kolejki wielkie derby z Barceloną, a już niedługo rozpocznie się Euro) oraz sam Schuster. Oczywiście dla szkoleniowca Królewskich nie stanowiłoby to żadnego problemu, gdyż tym samym mógłby upiec dwie pieczenie na jednym ogniu - Iker miałby większe szanse na zdobycie Trofeo Zamora, a Dudek dostałby swego rodzaju wynagrodzenie za to, że Real Madryt tak szybko odpadł z Copa del Rey.
Jeśli Blancos zdobędą mistrzostwo już w niedzielę w meczu z Athletikiem, Iker mógłby zasiąść na ławce w następnym spotkaniu z Osasuna i tym samym przegapiłby cztery ostatnie kolejki sezonu. Dzięki takiemu zabiegowi praktycznie zapewniłby sobie triumf w Trofeo Zamora. Oczywiście jeśli nie zdarzy się jakieś nieszczęście i goście z Bilbao nie rozstrzelają Realu Madryt.
Podsumowując, gdyby do tego doszło, to po 17 latach Trofeo Zamora znów trafiłoby w ręce bramkarza Realu Madryt. Ostatni wyróżnienie to zdobył Paco Buyo w sezonie 1991/92, tracąc 23 bramki w 35 meczach. Ponadto Iker zapisałby się w historii Blancos, dołączając do takich zawodników jak Zamora, Bańón, Juanito Alonso, Vicente, Araquistain, Betancort, Junquera, García Remón, Miguel Ángel, Agustín i Buyo.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze