Advertisement Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Schuster: Ostatnia porażka czegoś nas nauczyła

Przedmeczowa konferencja z trenerem <i>Blancos</i>

Jak wygląda drużyna po porażce z Almeríą?
Przyznam, że naprawdę nie miałem wystarczająco czasu, aby dokładniej się przyjrzeć, ponieważ wielu piłkarzy udało się na zgrupowania. Jednak uważam, że wyciągnęliśmy jasne wnioski po ostatniej porażce. Patrząc na ten dzisiejszy mecz, w którym zmierzymy się z podobnym rywalem, mam nadzieję, że ostatnia przegrana czegoś nas nauczyła.

Jak się ma van Nistelrooy?
Nie jest powołany i nie zagra. Niestety nie zdążył wykurować się na czas. Doznał urazu, dlatego znalazł się poza składem.

Przejmuje się pan tym meczem, mając na uwadze ostatni tydzień?
Tym razem było inaczej, ponieważ zgrupowania nie zajęły dziesięciu dni, ale trzy. Mieliśmy więcej czasu na przygotowanie, dlatego uważam, że powrót do rozgrywek będzie nas mniej kosztował. Wśród reprezentantów nie było żadnego napięcia, ponieważ rozgrywali towarzyskie mecze. Ponadto tym razem gramy w niedzielę, dzięki czemu mamy o jeden dzień więcej na pełne odzyskanie sił. Zespół czuje się zdecydowanie lepiej, ponieważ większość zawodników rozegrała dobre mecze, co z pewnością będzie miało pozytywny wpływ.

Mając na uwadze kontuzję van Nistelrooya, może pan go zastąpić Higuaínem. Czy to będzie dobry mecz dla Soldado?
To jedna z wielu możliwości. Higuaín powrócił do Madrytu dopiero w piątek wieczorem. Należy jednak pamiętać, że zdobył dwie bramki i rozegrał dobre zawody, co z pewnością wpłynie na motywację i mentalność zawodnika. Baptista również może liczyć na swoją szansę. Soldado oczywiście też.

Rijkaard powiedział, że to Real Madryt jest faworytem do zdobycia La Liga. Myśli pan, że słowa te mają na celu zmniejszenie presji?
To jedyna możliwość. Rijkaard jest bardzo inteligentnym człowiekiem, ale nie może wpływać na nasz zespół. Bardzo dobrze znamy tę grę. Jednak nie przejmujemy się niczym innym. Naszym zadaniem jest rozegranie dobrego meczu i odniesienie zwycięstwa.

Chciałby pan, aby zawodnicy nauczyli się czegoś po ostatniej porażce. Uważa pan, że tak właśnie jest?
Myślę, że tak. Jednak musimy poczekać i zobaczyć, co stanie się w najbliższym meczu.

Co pana bardziej przejmuje, wątpliwości w ofensywie czy defensywie?
Niczym się nie przejmuję, ponieważ mamy jedenastu dobrych zawodników, którzy dzisiaj zagrają. Defensywa będzie złożona z czterech piłkarzy, ponieważ nie mogę obecnie liczyć na większą liczbę. Natomiast z przodu zagrają zawodnicy, od których możemy wymagać dobrego meczu. Oczywiście mamy w składzie kilka absencji, ale nie pozostaje nam nic innego, jak skupianie się na tych zawodnikach, których mamy do dyspozycji. Patrząc na nasz zespół, jestem spokojny.

Jednym z głównych tematów w tym tygodniu był brak Raúla w kadrze. Zaskakuje pana, że kibice wciąż o tym pamiętają?
Tego typu tematy zawsze będą poruszane, kiedy będzie przychodzić pora na powołania do kadr. Raúl jeszcze długo będzie grał w Madrycie i to się dla nas powinno liczyć najbardziej. Rozmawiamy o zawodniku, który osiągnął już wszystko w swojej karierze i zostało mu jeszcze kilka lat gry na najwyższym poziomie. To oczywiste, że nie rozumiem tego, co ma obecnie miejsce. Jednak to Luis jest najbardziej doświadczony i dopóki będzie zajmował to stanowisko, nikt nie zmieni jego decyzji. Nie jest łatwo, ale co my możemy zrobić?

Pan, jako były piłkarz, rozumie, że Soldado publicznie narzeka na swoją sytuację?
Myślę, że Roberto był prawdziwym przykładem dla wszystkich. Głównie ze względu na to, jak znosił brak gry i czasami brak powołań na mecze. Kiedy zadają ci konkretne pytanie, ciężko jest mówić dobrze o trenerze, który w ogóle na ciebie nie stawia. Musi w dalszym ciągu trenować. Czasami trzeba sobie przypomnieć, dlaczego nie dostaje szans do gry. To nie jest moja decyzja. O tym decydują inni napastnicy, którzy dobrze grają. Na jego miejscu są Raúl i van Nistelrooy. Jak to się mówi, Soldado trafiła się sytuacja bez wyjścia. Ale on bardzo dobrze to znosi. Podobnie jak Saviola.

Popiera pan słowa prezesa, który uważa, że cud, jaki miał miejsce w poprzednim sezonie, nie zdarza się dwa razy?
Ale powiedział również, że jest to możliwe. Dlaczego Barcelona nie miałaby zrobić tego samego, co my rok temu. To futbol, tu wszystko jest możliwe. Jednak ja osobiście nie brałem udziału w poprzednim cudzie, dlatego tak bardzo się tym nie przejmuję. Najważniejsze jest to, abyśmy naprawdę chcieli zdobyć ten tytuł, co da nam pewną przewagę na przyszłość. To jedyne, czego chcę. Nie przejmuję się żadną remontadą. Moją intencją jest, aby tytuł został w Madrycie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!