Robinho: Wierzę, że to mój rok
Brazylijska perła po meczu
Ten, którego gwiazda wczoraj świeciła najjaśniej, Robinho, odczuwa ogromną radość powodowaną faktem, iż wczoraj pomógł Królewskim w odniesieniu ważnego zwycięstwa: - Cieszę sie z zespołem z sukcesu i z bramek, które strzeliłem - skomentował na gorąco. - Jestem też uradowany, że powiększyliśmy przewagę nad Barceloną.
- Chcę nadal grać efektywnie. Wierzę, że to mój rok, mój rok z Realem Madryt. Pracuję na triumf, na to, aby być idolem fanów, aby odnosić sukcesy z takim klubem.
- Preferuję grę z przodu, ale staram się też pomagać kolegom z defensywy. Ukradłem dziś kilka piłek, co też napawa mnie radością.
Zapytany, co oznacza gest, który skierował do tłumu po zdobyciu drugiego gola, poprzedzony noszeniem Sergio Ramosa na plecach, Robinho odpowiedział: - Zadedykowałem tę bramkę tym, którzy mnie kochają i pomagają mi. Dlatego praktykuję te gesty do tłumu, który mnie wspiera.
- Tak wysoko przewaga nie przesądza niczego. Jednak nieważne co się o nas mawia, znajdujemy się na właściwym torze. Jeszcze nie widzę siebie z Mistrzostwem Hiszpanii, ale pracujemy, aby to osiągnąć.
Robinho pochwalił też Gutiego, którego cudowna asysta sfinalizowana przez Brazylijczyka dała Królewskim prowadzenie: - Jest niewiarygodny. Szuka napastników, kiedy ma futbolówkę i staram się mu pomóc, przesuwając się. Dziś udało się i zaowocowało bramkami - stwierdził.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze