MARCA: Real czuł się skazany przed procesem
MARCA, a dokładnie José Félix Díaz, twierdzi, że widmo rezygnacji Realu Madryt z gry w finale Pucharu Króla w Sewilli było realne, choć nigdy taka informacja nie dotarła do Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej.

Pablo González Fuertes, na szczęście już wkrótce były sędzia. (fot. Getty Images)
Co dokładnie powiedział sędzia VAR dzisiejszego finału?
To, co wydarzyło się w piątek, nie było wyłącznie wybuchem złości, o którym się nie pamięta po kilku minutach, pisze MARCA. Przez długi czas widmo rezygnacji było realne, choć madrycka gazeta podkreśla, że rozmowy toczyły się wśród osób zarządzających klubem i żadna informacja nie dotarła do organizatora rozgrywek.
Real Madryt zawsze uważnie monitoruje to, co dzieje się wokół sędziów podczas swoich spotkań, a według Marki dziś Królewscy będą jeszcze bardziej wyczuleni. Każdy szczegół, gest czy znak będą dokładnie analizowane, ponieważ – jak przyznaje sam klub – istnieje już publiczny dowód na to, że nie są sądzeni w ten sam sposób co inne zespoły.
Wczorajsza sytuacja doprowadziła do tego, że Królewscy mieli poczuć się skazani przed rozpoczęciem procesu. W każdym szanującym się postępowaniu strona ma prawo zakwestionować sędziego, który publicznie wypowiada się w danej sprawie lub podważa jedną ze stron przed rozpoczęciem swojej pracy. Real zrozumiał jednak trudną sytuację Federacji i to, jakie konsekwencje mogłaby mieć zmiana zespołu sędziowskiego.
Przedstawiciele Realu Madryt, Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej i Wyższej Rady Sportu rozmawiali w poszukiwaniu rozwiązania, które nie nastąpi w trybie natychmiastowym. Zmiana w kierownictwie sędziowskim była już rozważana i wszystko wskazuje na to, że w najbliższych tygodniach – po zakończeniu sezonu ligowego – wreszcie nastąpi. Na czele Komitetu Technicznego Arbitrów, któremu przewodzi Luis Medina Cantalejo, stanie ktoś inny.
MARCA konkluduje, że choć González Fuertes nie pojawi się dziś na boisku, wie – i Real Madryt tego nie ukrywa – że wszyscy będą go bacznie obserwować. Niezależnie od tego, czy jego decyzje będą miały jakieś znaczenie, w Valdebebas wszystko będzie przeanalizowane, zwłaszcza to, co dzieje się w sali VOR (Video Operations Room).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze