RMTV odpowiada sędziom: Futbol będzie zdrowszy, gdy nie będzie was, prezesa Cantalejo i dyrektora Closa Gómeza

O łzach sędziego głównego finału Ricardo de Burgosa Bengoetxei i atakach arbitra VAR Pablo Gonzáleza Fuertesa na konferencji prasowej można przeczytać w tym artykule. W studiu Real Madrid TV w Sevilli skomentowali je główny prowadzący telewizji Álvaro de la Lama oraz dyrektor programowy Jesús Alcaide.

– Skomentujmy nagłówki po konferencji sędziów. De Burgos mówi: uważamy, że poziom hiszpańskiego sędziowania jest dobry, a zawodnicy powinni być zadowoleni. Moją uwagę zwraca, że żadnego z hiszpańskich sędziów nie będzie na Klubowym Mundialu. Do grupy 35 arbitrów nie wybrano żadnego Hiszpana. Nie będzie żadnego sędziego głównego ani asystenta. Będą tylko jacyś w systemie VAR. Fuertes powiedział: poziom hiszpańskiego sędziowania to top3 w Europie. Coś mi tu nie pasuje i nie zgadza się. Dlaczego więc żadnego nie ma na Klubowym Mundialu? – zaczął De la Lama.

– Są top3, mają świetny czas, piłkarze są zadowoleni... Na pewno gracze Realu Madryt są niezadowoleni z powodu wszystkiego, co pokazujemy w tych latach, ale też inne kluby wypuszczały komunikaty, bo czuły się pokrzywdzone sędziowaniem. To ciekawe, że nikt nie zapytał sędziów, jak to możliwe, że żaden z nich nie jedzie na Klubowy Mundial? To ciekawe, że nikt nie zapytał De Burgosa, jak to możliwe, że jest sędzią międzynarodowym od 2017 czy 2018 roku, a nie otrzymał jeszcze w Europie do poprowadzenia żadnego znaczącego meczu? To zwraca uwagę. Zadano wiele pytań o filmiki Real Madrid TV, które pokazują prawdziwe sytuacje z meczów. To nie są wytwory sztucznej inteligencji. Tu nie ma ukrywania powtórek czy usuwania klatek. Nie padło też pytanie: jak to możliwe, że sędziują ci sami sędziowie, którzy sędziowali z Negreirą? Nie padło żadne pytanie o Negreirę, a wiele o filmiki Real Madrid TV. Takie są zmartwienia hiszpańskich mediów. De Burgos i Fuertes przekazali, że chcieliby zdrowszego i czystszego futbolu. Osobiście sądzę, że futbol będzie zdrowszy, gdy nie będzie ich, [prezesa Komitetu] Mediny Cantalejo i [dyrektora VAR-u] Closa Gómeza – skomentował Jesús Alcaide.

– Będzie zdrowszy, gdy zaczną redagować protokoły zgodnie z wydarzeniami na boisku. Gdy nie będą wymyślać zdarzeń. Gdy przestaną być ukrywane klatki. Gdy przestaną być manipulowane powtórki – skomentował De la Lama.

– Także gdy firma od realizacji meczów przestanie mieć powiązania biznesowe i uczuciowe z jednym z uczestników rozgrywek, czyli Barceloną. To ciekawe, że media nie zadały tych pytań. Cóż, to tak naprawdę nawet nie dziwi – wskazał Alcaide.

W studiu w Madrycie prezenter Javier Lobo dodał: „Fuertes powiedział, że nie lubi filmików Real Madrid TV, bo za bardzo skupiają się na sędziach. Jak gdybyśmy mieli jakąś winę, że pokazujemy powtórki akcji! Nie podobają nam się wasze powtórki, więc ich nie pokazujcie. Czy to nie jest atak na wolność prasy? Zapytano sędziów: jak skończyć z filmiki? Niektórzy chcą je ocenzurować w 2025 roku”.

– Tematem nie powinny być nasze filmiki. To jest odwracanie uwagi. Tematem powinno być fatalne sędziowanie w meczach Realu Madryt. Mówimy to, gdy wygrywamy i mówimy to, gdy przegrywamy. Nawet częściej, gdy wygrywamy. Trzeba skupić się na fatalnym sędziowaniu. Top3 w Europie mówicie? A gdzie będziecie na Klubowym Mundialu? W domu – przekazał Lama.

– Byłem zdumiony pytaniem o to, jak skończyć z filmikami Real Madrid TV. Moim zdaniem pytanie powinno brzmieć: zgadzacie się panowie sędziowie, że w filmikach pokazywane są seryjne błędy na niekorzyść jednej drużyny? To niesamowite, że nikt nie pyta o zawartość filmików. Ich zawartość to prawdziwe akcje i poważne błędy. Podkreślę tylko, że wiele z tych mediów otrzymuje subwencje z La Ligi i od pana prezesa Tebasa, więc ten poziom pytań nie powinien dziwić. Te filmiki to wolność słowa. Pytano jednak o nie, a nie o Klubowy Mundial, brak wielkich europejskich meczów De Burgosa czy słowa Negreiry do Barcelony, że może pomóc im z VAR-em – podsumował Alcaide.