Advertisement
Menu
/ marca.com

„To nie teatr”: Ancelotti publicznie skrytykował Endricka, który może skończyć jak Morata czy Nico Paz

Występ Endricka w ostatnim meczu wywołał zdecydowaną reakcję Carlo Ancelottiego. Trener Realu Madryt wprost skrytykował decyzję młodego napastnika, który zamiast wybrać prostsze rozwiązanie, próbował efektownego zagrania. Dla Włocha to nie pierwszy raz, gdy musi przypomnieć zawodnikom, że liczy się skuteczność, nie widowisko – podobnie potraktował w przeszłości inni.

Foto: „To nie teatr”: Ancelotti publicznie skrytykował Endricka, który może skończyć jak Morata czy Nico Paz
Carlo Ancelotti i Endrick. (fot. Getty Images)

Niewiele rzeczy sprawia, że Carlo Ancelotti podnosi ton wypowiedzi. Jedną z nich jest jednak zlekceważenie szansy na zamknięcie meczu. Młodszym piłkarzom przypomina o tym na co dzień. Pewny gol albo przynajmniej najprostsze rozwiązanie – to obsesja Włocha, gdy pojawia się okazja, by rozstrzygnąć losy spotkania. Endrick doskonale o tym wiedział, a mimo to popełnił błąd, próbując błyszczeć, zamiast wybrać najprostsze wyjście, opisuje MARCA i odnosi się do odpowiedzi szkoleniowca podczas pomeczowej konferencji prasowej.

Chcę zapytać o mecz Endricka. Miał dwie sytuacje sam na sam. Pierwszą obronił Soria. W drugiej mógł podjąć złą decyzję. Widziałem, że wtedy się pan zezłościł i zawołał z rozgrzewki Bellinghama. Co sądzi pan o tych dwóch sytuacjach?
Cóż, miał dwie okazje. Moim zdaniem przy pierwszej nie mógł zachować się lepiej, a przy drugiej mógł być spalony. Mógł być, ale faktycznie nie może robić takich rzeczy. Jest młody i musi się uczyć. On musi uderzać jak najmocniej, a nie robić coup de théâtre [francuskie stwierdzenie, dosłownie tłumaczy się je jako „teatralny zwrot akcji”]. Coup de théâtre w futbolu nie istnieje.

Najprostsze rozwiązanie, aby strzelić gola to jedna z zasad trenera Realu Madryt – jeśli ktoś ją złamie, szybko trafia do „lodówki”. Przekonał się o tym Álvaro Morata, który w sezonie 2013/2014 był zmiennikiem Benzemy i musiał wykorzystywać każdą minutę na boisku. Morata wchodził głównie z ławki, rzadko zaczynał mecze od pierwszej minuty, ale zawsze starał się zostawić po sobie ślad. Do czasu. W meczu z Realem Valladolid na Santiago Bernabéu, przy wyniku 4:0, wszedł na boisko na kwadrans przed końcem z jasnym poleceniem od trenera: „Żadnych podcinek, jeśli masz okazję na gola”. Chwilę później miał szansę – stanął oko w oko z Mariño i właśnie wtedy zdecydował się na podcinkę, nie trafiając do siatki. Choć wynik był już rozstrzygnięty, Ancelottiemu to się nie spodobało, przypomina MARCA.

Konsekwencje? Nie pojawił się na boisku w sześciu z ośmiu kolejnych spotkań. Z czasem odzyskał miejsce w składzie, odgrywając nieco ważniejszą rolę niż obecnie Endrick. Sezon zakończył z około tysiącem minut na koncie – rozegrał 34 mecze, strzelił dziewięć goli i zaliczył jedną asystę. Jak sam później przyznał, nie łączyła go z trenerem szczególnie bliska relacja. Kilka miesięcy później Morata, już jako zawodnik Juventusu, strzelił gola, który wyeliminował Real Madryt z Ligi Mistrzów i praktycznie przypieczętował odejście Ancelottiego z ławki Królewskich, stwierdza MARCA.

Nico Paz i jego zniknięcie
W poprzednim sezonie Nico Paz zanotował osiem występów z rzędu, strzelił nawet swojego pierwszego gola w Lidze Mistrzów. A potem nagle zniknął. Stało się to po meczu z Arandiną w Pucharze Króla, rozegranym w styczniu. W tamtym spotkaniu źle rozegrał kontratak – nie podał piłki Gülerowi, który znajdował się w lepszej pozycji. Publicznej reprymendy jednak nie było. Faktem jest natomiast, że nie zagrał już ani minuty do końca sezonu i wrócił do gry w Castilli, zauważa MARCA.

Dziś Nico Paz błyszczy w Como, prowadzonym przez Cesca Fàbregasa, i nie byłoby zaskoczeniem, gdyby wrócił do Realu Madryt. Królewscy nadal mają nad nim pełną kontrolę – w praktyce to wciąż ich zawodnik, podsumowuje MARCA.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!