OkDiario: Real Madryt zaskarży przetarg, który odsuwa Mediapro od meczów La Ligi
La Liga w poprzednim tygodniu ogłosiła, że katalońskie Mediapro przestanie produkować i realizować jej spotkania. Madridismo poczuło ulgę, bo jego duża część widzi w działaniach Katalończyków nawet coś więcej niż konfliktów interesów. Klub musi patrzeć na to inaczej, bo okazuje się, że zamierza zaskarżyć wyniki przetargu.

Florentino Pérez na meczu z Atalantą. (fot. Getty Images)
O wynikach przetargu, który odsuwa Mediapro od realizowania meczów La Ligi, można przeczytać w tym artykule. Katalończycy od kolejnego sezonu przestaną pełnić rolę głównego producenta sygnału telewizyjnego La Ligi po ponad 25 latach.
Madridismo i sam klub poprzez Real Madrid TV od wielu lat narzekali na pracę Mediapro, które bez wątpienia ukrywało bądź manipulowało powtórkami z kluczowych zdarzeń w meczach Realu Madryt. Należy tu podkreślić, że chociaż sędziowie mają do dyspozycji na żywo wszystkie dostępne kamery, to na głównym ekranie w sali VAR oglądają główną transmisję i to na jej podstawie podejmują decyzje o możliwej interwencji. Manipulacje Mediapro mają w tym przypadku bezpośrednie przełożenie na ich decyzje. Co więcej, założyciele i właściciele Mediapro weszli w ostatnich latach w ratowanie Barcelony poprzez finansowy i kierowniczy udział w jej tak zwanych dźwigniach, ale dla La Ligi i Federacji nie był to żaden konflikt interesów.
Tym bardziej zaskakuje, gdy OkDiario podaje, że Real Madryt i Barcelona zagłosowały przeciwko wynikom tego przetargu. To źródło dodaje, że Katalończycy i także Królewscy zamierzają zaskarżyć ten przetarg w sądzie, by go unieważnić. Podkreślamy, że Real Madryt sam poprzez swoją telewizję regularnie atakuje Mediapro i nawet z nazwiska jego głównego realizatora, który jest socio Barcelony, za nieuczciwą realizację meczów i szkodzenie klubowi.
Skąd więc taka decyzja wspierająca Mediapro? Nie da określić się tego z całą pewnością, bo nie mamy żadnego przekazu w tej sprawie z samego klubu. Niektórzy wskazują, że to kolejny odcinek udzielania pomocy Barcelonie przez prezesa Florentino Péreza, o czym więcej można przeczytać w tym artykule.
Inni madryccy liderzy opinii wskazują, że może chodzić po prostu o dalszą walkę o usunięcie Javiera Tebasa ze stanowiska prezesa La Ligi, która w tym przypadku ma priorytet nad walką z Mediapro. Hiszpan już stąpa po cienkim lodzie po poprzednich skargach Realu Madryt i ostrzeżeniu ze strony rządowej Wyższej Rady Sportu. OkDiario dodaje w tym względzie ważną informację, że kluby przy głosowaniu nad przetargiem skarżyły się na krótki czas dostępny na analizę dokumentów, które zawierały ogromną dawkę danych i informacji. To źródło podkreśla, że przetarg ogólnie mógł być niezgodny z prawem.
Być może chodzi więc po prostu o zadanie kolejnego ciosu Tebasowi, ale informacja o okazaniu takiego wsparcia idącym bez wątpienia w parze Barcelonie i Mediapro zaskoczyła wielu kibiców.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze