AS: Cele transferowe Realu są już jasne
Katastrofa przeciwko Arsenalowi potwierdza potrzebę ściągnięcia nowych zawodników. Klub wciąż niechętnie wydaje pieniądze. Na razie tak wygląda lista zakupów: Alexander-Arnold, pomocnik i środkowy obrońca.

Dean Huijsen. (fot. Getty Images)
AS twierdzi, że fiasko przeciwko Arsenalowi potwierdza, że Realu Madryt latem nie może zadowalać się samym Alexandrem-Arnoldem. Przez miesiące pomysłami na letnie wzmocnienia byli angielski defensor... i Davies. I to był koniec. Zauważalne braki w kadrze zmusiły klub do powrotu na rynek. Zeszłego lata do klubu trafił Endrick, za którego Real zapłacił Palmeiras 35 milionów euro w 2022 roku. Poza tym jeszcze Mbappé, który przyćmił wszystko inne. A w styczniu Królewscy ponownie unikali transferu środkowego obrońcy, pomimo licznych absencji stoperów. Tak dalej być nie może...
Ancelotti, niezależnie od tego, czy zostanie, czy nie, zidentyfikował dwa niedociągnięcia, które nękają klub od zeszłego lata, a Real nie zajął się nimi i nawet teraz niechętnie planuje większe wydatki. Potrzeba wzmocnień w defensywie i w środku pola, brakuje następców Nacho i Kroosa. Pierwszymi kandydatami do ich zastąpienia są Huijsen i Zubimendi. Jest jednak jedno „ale”. To, że każdy z nich kosztuje po 60 milionów euro, na mocy klauzuli Bournemouth i Realu Sociedad. Jeszcze bardziej skomplikowany byłby transfer Wirtza, który bardzo podoba się Los Blancos, ale kosztowałby co najmniej 150 milionów euro. Do tego nie jest typowym rozgrywającym, jakiego szuka Real.
AS stwierdza, że ceny za obu reprezentantów Hiszpanii nie są szalone, ale klub ze stolicy woli koncentrować się na dbaniu o finanse i eksploruje rynek, by wyszukiwać zawodników, którym kończą się kontrakty.
Polityka ta okazała się skuteczna (Alaba, Rüdiger, Mbappé...) i zostanie ponownie zastosowana w przypadku Alexandra-Arnolda, ale nie zawsze może prowadzić do sukcesu. Najlepszym dowodem na to jest Davies. Uciekł Realowi... Dlatego Królewscy będą kontynuować współpracę z Mendym i Franem Garcíą. Choć tego pierwszego (kontrakt do 2028 roku) wciąż nękają kontuzje (w tym sezonie już trzy i wciąż jest poza grą), a ten drugi nie przekonuje. Klub może wykonać ruch po Miguela Gutiérreza (nadal posiada 60% praw do wychowanka), ale na razie ta opcja nie wydaje się zbyt prawdopodobna.
AS dodaje, że środkowy obrońca i pomocnik to nie jedyni zawodnicy, których brakuje w kadrze Realu Madryt. Courtois jasno wyraził się kilka minut po druzgocącym ciosie zadanym przez Kanonierów: „Próbowaliśmy dośrodkowań... ale w tym sezonie nie mamy Joselu, klasycznego napastnika”. Klub pozostanie bez typowej dziewiątki. Mbappé i Endrick nadal będą jedynymi napastnikami. Są inne priorytety transferowe.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze