Advertisement
Menu
/ SER

Przyjaciel Ancelottiego: On rozumie, że jego przygoda się kończy

Alberto Cerruti to dziennikarz La Gazzetta dello Sport i prywatnie bliski przyjaciel Carlo Ancelottiego. W rozmowie z radiem SER skomentował sytuację trenera Realu Madryt. Przedstawiamy jego wypowiedzi.

Foto: Przyjaciel Ancelottiego: On rozumie, że jego przygoda się kończy
Carlo Ancelotti. (fot. Getty Images)

– Mecz z Arsenalem miał smutny finał, bo jedna rzecz to odpadnięcie, a druga to porażka na swoim stadionie po takim meczu, który nie był na miarę Realu ani Ancelottiego. To smutny moment dla klubu i dla niego. Carlo nie jest głupi. On rozumie, że jego przygoda się kończy, ale też chce ją zakończyć wygrywając, czyli zdobywając La Ligę, Puchar Króla i jeśli zostanie, to także Klubowy Mundial.

– Przyszłość Carlo? Jeśli miałbym to przewidywać, powiedziałbym, że znajduje się w Brazylii. To moja opinia. Pamiętam, że rok temu kiedy mówiono o Brazylii, on odpowiadał, że zostaje w Realu, ale teraz bym już tego nie wykluczał. Ekscytacja z prowadzenia Brazylii jest ogromna. Real pozostaje jego pierwszą opcją, ale jeśli Real z niego zrezygnuje, a Brazylia będzie naciskać, to widzę go w roli selekcjonera na najbliższym mundialu.

– Czy Carlo poprowadzi Real na Klubowym Mundialu? To zależy od jego rozmowy z Florentino. Muszą dojść tu do porozumienia. Na pewno zostanie do końca sezonu ligowego. A ten mundial to nowy okres i jego los może być wtedy inny. Wszystko zależy od ustaleń z Florentino, a także nacisków ze strony Brazylii.

– Carlo największy problem widział w odejściu Kroosa? Odejście Kroosa było ogromnym ciosem, bo nikt nie potrafił go zastąpić pod względem taktycznym i fizycznym, a także pod względem znaczenia w klubie. Miał problemy w obronie przez kontuzje. Drużyna nie ma równowagi i widzą to wszyscy. Przyjście Mbappé wiele zmieniło. Drużyna nie ma obrony i równowagi, która jest podstawą w futbolu. Brazylia w 2006 roku na mundialu w Niemczech miała wielki skład w ataku, ale poniosła klęskę. Wygrali Włosi, bo mieli równowagę i nadzwyczajną obronę. Carlo próbował odzyskać równowagę, ale nigdy jej nie uświadczyliśmy. Nawet kiedy wygrywali, nigdy nie oglądaliśmy Realu z poprzedniego sezonu.

– Carlo był tarczą chroniącą piłkarzy przed krytyką? Myślę, że on jasno porozmawia z drużyną i wszyscy razem muszą dobrze dokończyć sezon. Nie chodzi o Carlo, a o prestiż i honor całego Realu Madryt. Nie ma tu wymówki, wszyscy muszą znaleźć sposób, by dobrze dokończyć ten sezon. Real nie może przegrać wszystkiego w tej końcówce. Dlatego myślę, że Carlo twardo porozmawia z zawodnikami. Bo on jest spokojny, ale w określonych momentach jest też bardzo twardy. Spokojny nie znaczy miękki. On potrafi być też twardy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!