21 kilometrów mniej w całym dwumeczu z Arsenalem

Przebiegnięcie o 14 kilometrów mniej od rywala jest niczym gra o jednego zawodnika mniej. Regularnie powracające porównania z ostatniego tygodnia ostatecznie nie przełożyły się na to, że wczoraj na Santiago Bernabéu doszło do jakiejkolwiek przemiany. W rewanżowym starciu z Arsenalem piłkarze Realu Madryt ponownie biegali mniej od swojego rywala – 107,5 kilometra do 116 kilometrów i różnica w postaci 9,5 kilometra. Ogólnie drużyna Carlo Ancelottiego przebiegła najmniej kilometrów spośród wszystkich ćwierćfinalistów tej edycji Ligi Mistrzów, a w całym dwumeczu z Arsenalem różnica ta wyniosła w sumie aż 21,2 kilometra – to strata odpowiadająca praktycznie dwóm zawodnikom mniej, zauważa AS.

Oczywiście trzeba tutaj jasno podkreślić, że statystyka dotycząca przebiegniętych kilometrów może czasami zakłamywać rzeczywistość i może mieć na nią wpływ wiele innych czynników. Jednym z nich jest chociażby to, że w meczu na Bernabéu to Real Madryt częściej się utrzymywał przy piłce (posiadanie na poziomie 60%), a to zmusiło przyjezdnych z Londynu do większego wysiłku w pogoni za piłką. Jednocześnie więcej kilometrów nigdy nie jest gwarantem sukcesu, o czym świadczy chociażby fakt, że w pozostałych ćwierćfinałach odpadała drużyna, która przebiegła więcej od swojego rywala – Bayern Monachium o pięć kilometrów więcej od Interu Mediolan, Borussia Dortmund o trzy kilometry więcej od Barcelony i Aston Villa o pięć kilometrów więcej od PSG. Ogólnie w tej edycji Ligi Mistrzów Królewscy biegali więcej od rywala tylko raz (w meczu z Atalantą) i odnieśli osiem zwycięstw na czternaście rozegranych meczów.

Jednak to, co w liczbach Realu Madryt rzuca się w oczy najbardziej, to skala różnicy. W żadnym innym dwumeczu nie było sytuacji, w której dana drużyna przebiegłaby aż o 21 kilometrów mniej od swojego rywala. A gdy na tapecie są takie tematy jak zaangażowanie i poświęcenie zespołu, to takie statystyki działają na zwolenników tych teorii jak płachta na byka. Real Madryt w ćwierćfinałach przebiegł zdecydowanie najmniej kilometrów i jednocześnie zanotował najwyższą porażkę spośród wszystkich dwumeczów, podsumowuje AS.