Advertisement
Menu
/ theathletic.com

Trent Alexander-Arnold, wściekłe plakaty i „odpowiedni” sposób na odejście

Kibice Liverpoolu nie akceptują zapowiadanego odejścia prawego obrońcy do Realu Madryt. Swoją frustrację zaczęli wyrażać także poprzez plakaty.

Foto: Trent Alexander-Arnold, wściekłe plakaty i „odpowiedni” sposób na odejście
Jeden z opisywanych w artykule plakatów. (fot. Getty Images)

W ubiegłym tygodniu przed derbami Liverpoolu na ulicy obok Anfield na metalowych ochronnych klatkach opuszczonych domów pojawiły się dwa plakaty zawierające tylko słowa: „LOJALNOŚĆ ALBO KASA Wybieraj, Trent”; „KOLEGA ALBO ZDRACJA Wybieraj, Trent”. Przesłanie jest oczywiste. Media są zgodne, że nie można mówić, iż wszyscy kibice Liverpoolu odwrócili się od Alexandra-Arnolda, ale niektórzy odbierają zapowiadane odejścia Anglika bardzo źle. Chociaż przy stadionie powieszono tylko dosłownie dwa plakaty, to nabrały one rozgłosu poprzez podawanie ich dalej przez zasięgowe konta na portalach społecznościowych.

Doszło do tego też w okresie, w którym zmieniła się sytuacja dwóch innych gwiazd The Reds, którym wygasają kontrakty. Mohamed Salah i Virgil Van Dijk mają pozostać w zespole na dłużej. To wszystko rozpaliło po raz kolejny falę pytań. Czy obrońca zostanie pożegnany z honorami przy swoim zapowiadanym przez wszystkich odejściu? Czy kibice zaakceptują taki ruch w wieku 26 lat? Czy w ogóle mogliby go zaakceptować?

W najnowszej debacie porównuje się to potencjalne odejście do tego Roberto Firmino z 2023 roku, którego gorąco żegnała nie tylko drużyna, ale całe Anfield. Najczęściej pojawiający się komentarz do tamtej ceremonii zorganizowanej dla 31-latka to „właściwe” pożegnanie. The Athletic odpowiada, że nie ma nic złego w poczuciu frustracji, że twój wychowanek, który został gwiazdą, opuszcza klub za darmo na rzecz Realu Madryt, ale jego sytuacja nie ma nic wspólnego z tą Firmino.

Poziom Brazylijczyka wyraźnie opadł w końcówce jego 8-letniego pobytu w Liverpoolu, ale ten podkreślał, że chce dalej grać dla The Reds i nie rozmawia z innymi klubami. To po prostu decyzja działaczy, by nie przedłużać jego umowy zmusiła go do znalezienia sobie nowego klubu. Co najważniejsze, The Athletic wskazuje, że ani do jego drzwi nie zapukał Real Madryt, ani nie miał on przed sobą najlepszych lat swojej kariery. Gdyby tak było, może myślałby inaczej. Portal podsumowuje, że niezależnie od wszystkiego porównywanie tych sytuacji i potencjalnego pożegnania Trenta to po prostu krótkowzroczność i wykorzystywanie sytuacji.

Jak stwierdza się w artykule, Trent nie ma odpowiedniej drogi do odejścia z Liverpoolu. Nawet gdyby poinformował o swojej decyzji publicznie, niewiele by to zmieniło. Może pomogłyby mu wielkie występy na boisku, ale nie pomagają kontuzja kostki oraz porażki w Lidze Mistrzów i Carabao Cup, które naruszyły mimo wszystko tak dobry pierwszy sezon Arne Slota na czele Liverpoolu. Teraz drużyna skupia się na mistrzostwie Anglii i obrońca ma jej pomóc w ostatnich meczach, ale kibice wciąż próbują przetrawić utratę dwóch innych tytułów, do czego dojdzie utrata jednego z symboli zespołu.

Wiele osób stawia pytanie: czy Trentowi pomogłoby odejście w ramach transferu gotówkowego? Zapewne złagodziłoby to ból, ale to tylko spekulacje, że rozgoryczeni fani przyjęliby jego decyzję łagodniej. Philippe Coutinho opuścił ekipę w 2018 roku na rzecz Barcelony za 125 milionów funtów, za które wzmocniono skład na miarę wygranych w Lidze Mistrzów i Premier League, a mimo wszystko był obiektem ataków ze strony kibiców. Co najważniejsze, Liverpool nawet nie chciał rozmawiać z Realem Madryt w styczniu o otrzymaniu jakiejkolwiek zapłaty za szybszy transfer 26-latka.

W Anglii najświeższa historia pokazuje, że Jack Grealish i Declan Rice, którzy byli sprzedawani odpowiednio do City i Arsenalu za 100 milionów funtów, wcale nie otrzymują ciepłego przyjęcia na swoich starych stadionach. Tam jednak warunki dyktowały kluby, bo West Ham mógł jednostronnie przedłużyć kontrakt Rice'a, a Aston Villa nowymi umowami strategicznie podnosiła wartość Grealisha. Liverpool przez swoje zaniedbania stracił taką możliwość i dzisiaj jest zapędzony do rogu, z którego ma tylko jedno wyjście: przekonać Anglika do podpisania nowej umowy. Do mediów nie przedostają się warunki, jakie The Reds oferują Alexandrowi-Arnoldowi, ale media są zgodne, że w tym przypadku nie chodzi o pieniądze.

Podkreśla się, że do 26-latka, który nosi czerwoną koszulkę od 20 lat, przemawia nowe wyzwanie w Realu i styl życia w Hiszpanii. To wygrało nawet z powiększeniem legendy w Liverpoolu. W jaki sposób Trent mógłby zyskać akceptację fanów? Nikt nie zna odpowiedzi, bo też nigdy nie da się zadowolić wszystkich, a tym bardziej fanów wierzących, że nie ma w futbolu nic większego niż gra na Anfield, szczególnie dla chłopaka pochodzącego z Liverpoolu.

Na pewno pomaga wygranie wszystkiego i danie fanom radości. To zrobił Firmino, ale tego dokonał także Alexander-Arnold. The Athletic podsumowuje, że to wystarczyło, by Firimino otrzymał wielkie pożegnanie i niezależnie, co mówią plakaty, powinien je otrzymać także Trent Alenxader-Arnold.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!