Tridente marzeń
Mbappé, Vinicius i Rodrygo zdobyli w tej edycji Ligi Mistrzów łącznie 19 bramek, co stanowi 68% wszystkich trafień Realu.

Kylian Mbappé, Vinícius Júnior i Rodrygo. (fot. Getty Images)
„Siła ognia Realu jest absolutnie nieporównywalna”. Tak Jorge Valdano opisał madrycką drużynę na łamach AS. W tym sezonie widzimy Królewskich o dwóch twarzach. Słabej w obronie (14 goli straconych w ostatnich 8 meczach we wszystkich rozgrywkach) i wybuchowej w ataku. Z przodu, Los Blancos przemawiają bramkami. Z Bellinghamem wchodzącym z drugiej linii i swoim zabójczym trójzębem. Mbappé, Vinicius i Rodrygo. Przeciwko Arsenalowi to oni muszą być The Gunners.
AS zauważa, że kiedy zagrają hymn Ligi Mistrzów, drużyna Ancelottiego pokazuje kły. Real zdobył w tej edycji 28 bramek, a 19 z nich (68%) było autorstwa francusko-brazylijskiego tridente. Po siedem strzelili Mbappé i Vinicius, a pięć Rodrygo. Jeśli spojrzymy na wszystkie rozgrywki, to procent goli tridente na tle drużyny, to 57%: 67 (33 Kyliana, 20 Viniciusa i 14 Rodrygo) ze 118 ogółem.
Mbappé wyrównał na Etihad i postawił Bernabéu na nogi w rewanżu trzema trafieniami. A przeciwko Atleti, w derbach w Lidze Mistrzów, Rodrygo był odpowiedzialny za otwarcie wyniku w pierwszym meczu. Jego pięć ważnych bramek pomogło Królewskim ostatecznie zapewnić sobie udział w play-offach oraz awansować do ćwierćfinału.
AS wylicza, że trio ofensywne Realu wraz z triem Borussii Dortmund (Guirassy ma 10 goli, Adeyemi, 5 i Bynoe-Gittens, 4) jest drugim najskuteczniejszym w tej edycji Champions League. Lepszy atak ma tylko Barcelona, gdyż Raphinha (11 goli), Lewandowski (9), Lamine (3) uzbierali 23 bramki. Aby zdobyć The Emirates, Real musi liczyć na swoje trzy armaty.
Dla Viniciusa i Rodrygo będzie to powrót na ich podwórko. Do rozgrywek, w których Brazylijczycy tańczą swoje najlepsze samby. Vini jest królem finałów (strzelił gola w Paryżu i Londynie), a jego młodszy kolega królem kultowych momentów (miał choćby pamiętny dublet w meczu z City). Ten duet jest przeznaczony do tworzenia historii. Vini ma na koncie 28 goli (w 66 meczach) i jest trzecim najskuteczniejszym Brazylijczykiem w Pucharze Europy (traci 2 trafienia do Kaki i 15 do Neymara). Rodrygo, ze swoimi 25 golami (w 62 meczach), jest szósty. Jeśli jednak zawęzić statystykę tylko do fazy pucharowej, Vini ma 11 bramek, a Rodrygo 8, czyli są tuż za 13 golami Neymara.
Mbappé jest szóstym najlepszym strzelcem w fazie play-off Ligi Mistrzów (24 gole) i ogółem ósmym w historii Pucharu Europy. W wieku 26 lat ma na koncie 55 bramek w Champions League. Wiele, ale chce wreszcie po raz pierwszy podnieść kultowy puchar. Dzięki jego bramkom i trafieniom jego brazylijskich partnerów, to marzenie może się ziścić.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze