Helguera: Jedno zagranie może dać ci tytuł ligowy
Wywiad z jednym z "seniorów" drużyny
Nareszcie pierwsi...
Zgadza się. To trwało tak długo, że teraz czujemy się dziwnie, mając świadomość, że nasz los jest w naszych rękach
Co powiesz na temat remisu w meczu między Betisem a Barceloną?
Nie oglądałem spotkania. Byłem wtedy z synem na podwórku, a madridistas przyszli do mnie z dobrą wiadomością.
Jak na ten dzień zareagowała drużyna?
Inaczej, niż myślisz – mało entuzjastycznie. Nic nie mówiliśmy. Trener przyszedł do nas i powiedział: ''Musicie utrzymać poziom''. Naprawdę nie interesuje nas to, że jesteśmy teraz pierwsi, a do końca sezonu zostały cztery spotkania. Chcemy nadal grać dobrze.
Nie myślicie, że zostaniecie mistrzami?
Też nie. Mamy dobrą okazję, bo gramy lepiej niż inni. Jednakże mecz z Recreativo jest dla mnie najważniejszy, ponieważ wszystkie zespoły z góry tabeli będą grały na wyjeździe i żadna nie może popełnić błędu. Wierzę w drużynę i w to, że dążymy do mistrzostwa, ale myślenie, że jesteśmy faworytami, byłoby błędem.
Myślisz, że Recre jest groźniejsze od Saragossy?
Tak, ponieważ Saragossa zwolniła tempo w ostatnich meczach. Ale zauważ, że Espanyol prawie nas pokonał. Musimy być ostrożni we wszystkich pojedynkach.
Drużyna czuje, że może wygrać ostatnie cztery spotkania?
Tak, nawet, jeśli ma to udowodnić coś tym, którzy w nas nie wierzyli. Jesteśmy teraz w dobrej formie fizycznej i psychicznej.
Czy w Barcelonie widzisz któreś z defektów, które wykończyły madryckich Galacticos?
Powiem tak... Omawialibyśmy zupełnie inną historię, możliwą zmianę cykli i to, co może być przed nami, gdyby Cicinho nie zablokował strzału Alvesa w meczu z Madrytem. To samo byłoby, gdyby Higuain nie strzelił. Jedno zagranie może dać ci tytuł ligowy, następne może je odebrać.
Co musi się wydarzyć, by drużyna podniosła się i nie przegrała?
Najtrudniejszy dla piłkarza jest brak występów. Najważniejsze, by wszyscy czuli się przydatni, cieszyli się z treningów i nigdy nie dzielili się na zawodników pierwszej drużyny i rezerwowych.
To wydarzyło się w Madrycie bez Del Bosque?
To inna sprawa. Popatrz na Manchester – cztery lata bez żadnego trofeum i bez zmiany trenerów. Niedawno wygrali ligę i doszli do półfinału Ligi Mistrzów. Liverpool i Arsenal są w podobnej sytuacji, ale nie tu, w Hiszpanii. Capello przybył i zastał bałagan. Przyszłością nie mogą być tylko młodzi zawodnicy. Trzeba to jakoś scalić – połączyć van Nistelrooya i Robinho.
Jak wyjaśnisz poprawę Królewskich?
Poznajemy się z dnia na dzień. Trenujemy inaczej i jesteśmy w lepszej formie. Odpadnięcie z Pucharu Króla i Ligi Mistrzów również nam pomogło.
O to chodzi?
Cóż, trener zmienił nasze podejście do treningu. Gramy teraz więcej gierek treningowych. We wtorki i środy zajmujemy się kondycją, ale piłka również się w to wlicza. Pracujemy przez długi czas z piłką, co daje nam dużo na boisku.
Czy Capello powinien zostać, jeśli wygracie ligę?
Nawet jeśli nie wygramy. Każdy szkoleniowiec powinien mieć co najmniej dwa lata na wykonanie swoich założeń.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze