Maledon: Wiem, że Real Madryt się mną interesuje
Théo Maledon rozmawiał z dziennikarzem portalu Gazzetta. Skomentował w nim doniesienia dotyczące możliwego transferu do Realu Madryt latem.

Théo Maledon. (fot. Getty Images)
Real Madryt planuje już wzmocnienia sekcji koszykarskiej na nowy sezon. Jednym z najpoważniejszych kandydatów do dołączenia do drużyny jest Théo Maledon. Francuz jest jedną z rewelacji tego sezonu Euroligi. Zajmuje siódme miejsce w rozgrywkach pod względem średniej zdobytych punktów (17,1). Najlepszy pod tym względem jest Kendrick Nunn (20,3), a najlepszy gracz Realu Madryt, Mario Hezonja, znalazł się na 17. pozycji w tym zestawieniu (14,3).
Jeszcze lepiej Maledon wypada pod kątem współczynnika efektywności gry. Z wynikiem 21,1 jest czwarty. Wyprzedzają go tylko Sasza Wezenkow (24,7), TJ Shorts (23,4) oraz Nikola Mirotić (21,9). Théo ma za sobą wiele znakomitych występów w tym sezonie. Zdobył 25 punktów w starciu z Baskonią, 31 z Olympiakosem, 25 i 23 z Realem Madryt oraz 21 z Barceloną. Nie przerastają go pojedynki z rywalami z najwyższej półki.
Maledon udzielił ostatnio wywiadu greckiemu portalowi Gazzetta. Odniósł się w nim do doniesień łączących go z Realem Madryt. „Jaki zawodnik nie chciałby grać w tak wielkim i historycznym klubie, który oferuje najlepsze warunki, żeby uczestniczyć w Final Four i zdobywać tytuły? Real Madryt jest jedną z drużyn, które najbardziej mi się podobają pod każdym względem. Wiem, że są mną zainteresowani, ale ta kombinacja wcale nie oznacza, że cokolwiek się wydarzyło. Fakt, że tego nie dementuję, tylko komentuję, nie jest czymś zwyczajnym w Europie i dlatego moje wypowiedzi trafiają na nagłówki”, powiedział rozgrywający.
Théo mówił również o latach spędzonych w NBA, gdzie przeszedł przez Oklahomę, Charlotte oraz Phoenix. „Trafiłem do Stanów Zjednoczonych, kiedy byłem młody, co miało swoje dobre i złe strony. Taka decyzja nigdy nie jest łatwa, ponieważ drużyny w NBA zazwyczaj nie ufają europejskim graczom w młodym wieku. Jednak to doświadczenie wiele mnie nauczyło i sprawiło, że dojrzałem. Te transfery pozwoliły mi się zmierzyć z najzimniejszymi regułami rynku. Kiedy zdałem sobie sprawę, że na najwyższym poziomie aspekt komercyjny zazwyczaj przeważa nad koszykówką, zaakceptowałem to i stałem się lepszą osobą, najpierw dla siebie, a następnie dla innych”, powiedział.
Rozgrywający nie skreśla możliwości powrotu do NBA. „Nie zamykam żadnych drzwi, ale nie myślę teraz o powrocie, chociaż widzę, że pojawia się zainteresowanie. W tym sezonie bardzo się cieszę europejską koszykówką i widzę, jak emocjonująca i konkurencyjna jest Euroliga. Lepiej rozumiem, czemu europejscy zawodnicy mają coraz więcej do powiedzenia w NBA”.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze