Podobna sytuacja, różne podejścia
Endrick i Arda Güler to niewątpliwie dwaj zawodnicy mający stanowić o przyszłości Realu Madryt. Jak na razie jednak mają oni jednak swoje problemy w teraźniejszości.

Arda Güler i Endrick w serdecznym i przyjacielskim uścisku. (fot. Getty Images)
Brazylijczyk i Turek to na tę chwilę gracze numer 16 i 15 pod względem liczby rozegranych minut u Carlo Ancelottiego. Za nimi znajdują się wyłącznie Łunin, kontuzjowani Carvajal, Alaba i Militão i wychowankowie, jak Jacobo. W zaistniałych okolicznościach nie powinno dziwić, że Endrick i Arda zaczynają się zastanawiać nad najbliższą przyszłością. W grę wchodzi pozostanie w Realu, co może zatrzymać ich rozwój, lub wypożyczenie do drużyny o ugruntowanej marce, by wrócić w ważniejszej roli. Modelowym przykładem drugiej z opisanych ścieżek jest choćby Carvajal, który swego czasu odszedł do Bayeru Leverkusen.
Według Asa pomocnik i napastnik jak na razie wykazują się zupełnie różnym podejściem do tematu. Endrick mimo niewielu minut i niezwykle silnej konkurencji pozytywnie ocenia swój pierwszy sezon w Madrycie i nie chce słyszeć o wypożyczeniu. 18-latek zamierza pozostać w Realu na kolejny sezon i wierzy, że z czasem będzie otrzymywał coraz więcej minut. Güler natomiast w swoim drugim roku w stolicy Hiszpanii zaczyna robić się nieco nerwowy. Arda coraz poważniej rozważa tymczasową zmianę otoczenia. Czas na dokładną analizę i konkretne decyzje przyjdzie jednak po zakończeniu bieżącej kampanii.
Endrick niezwykle efektywnie wykorzystał niemal każdą z niewielu otrzymanych szans. Do tej pory zdobył sześć bramek w ciągu 494 minut. Daje to gola średnio co 82 minuty. W ramach ciekawostki należy wspomnieć, że w przypadku Viniciusa jest to trafienie co 172 minuty, u Mbappé co 124, a u Rodrygo co 203. Za suchą statystyką kryje się jednak rzeczywistość. Endrick spędza na boisku bardzo mało czasu, a w podstawowym składzie zagrał tylko w czterech z 28 spotkań (Lille, Minera, Leganés, Real Sociedad, z czego trzy ostatnie w Pucharze Króla).
Nieco podbudować mogło go powołanie do reprezentacji Brazylii, choć warto zauważyć, że było ono spowodowane wyłącznie urazem Neymara, zaznacza AS. Do powołania na mundial w 2026 roku przed młodziutkim napastnikiem jeszcze długa droga. By osiągać ten cel, jego rola w klubie musi stać się bardziej zauważalna. Występ na mistrzostwach w USA, Meksyku i Kanadzie ma dla niego znaczenie także marketingowe, ponieważ jest on klientem amerykańskiej agencji Roc Nation, a do tego zawarł umowy sponsorskie z kilkoma dużymi firmami ze Stanów Zjednoczonych, w tym z New Balance.
Turek może pochwalić się nieco lepszym statusem w kadrze Królewskich niż Endrick, co jednak nie zmienia faktu, że daleko mu do zadowolenia. Choć przekroczył barierę tysiąca minut (31 meczów, z czego 10 od początku), to jednak tylko raz wystąpił od pierwszej do ostatniej minuty. Ancelotti nie jest w stanie na niego jednoznacznie postawić nawet pomimo faktu, że na ostatniej prostej poprzedniego sezonu Arda wykręcił niesamowity bilans sześciu goli w ciągu 440 minut. Güler czuje, że jego kariera zaczyna stać w miejscu i że trzeba zrobić coś w kierunku zmiany swojego położenia, wieńczy AS.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze