Advertisement
Menu
/ marca.com

Militão znów udał się w góry w ramach rehabilitacji: „Małe kroki zawsze prowadzą daleko”

Brazylijczyk trenował w górach, aby pracować nad stabilizacją, przenoszeniem ciężaru na operowaną nogę, poprawą propriocepcji…

Foto: Militão znów udał się w góry w ramach rehabilitacji: „Małe kroki zawsze prowadzą daleko”
Éder Militão w górach. (fot. X)

Éder Militão konsekwentnie przechodzi kolejne etapy rehabilitacji. Nie spieszy się, nie wyznacza sobie konkretnych terminów, ale jednocześnie nie zwalnia tempa, mając na celu jak najszybszy powrót do dyspozycji Carlo Ancelottiego. Brazylijczyk realizuje wymagający plan treningowy, praktycznie nie pozwalając sobie na dzień odpoczynku, zauważa MARCA.

Środkowy obrońca spędza większość czasu w Valdebebas, gdzie pracuje z klubowymi fizjoterapeutami i lekarzami. Jednak zdarzają się dni, gdy mimo intensywnego wysiłku rehabilitacja staje się bardziej urozmaicona. Kilka tygodni temu, z inicjatywy fizjoterapeutów Realu Madryt, Brazylijczyk odbył wymagającą, ale jednocześnie przyjemną sesję treningową w górach pod Madrytem.

W towarzystwie Jaimego Saloma – fizjoterapeuty, który nie odstępuje na krok zawodników wracających do gry po długich kontuzjach – Militão wspiął się z San Lorenzo de El Escorial na Cruz de Rubens (1 617 m) w masywie Monte Abantos. Trzygodzinna wędrówka pozwoliła mu poprawić propriocepcję, pracować nad stabilizacją i prawidłowym przenoszeniem ciężaru na operowane kolano, a także wzmacniać kontrolę ekscentryczną podczas schodzenia. Brazylijczyk, który w wyprawie towarzyszył również swojej partnerce, docenił ten nietypowy trening i zakończył go z bardzo pozytywnymi odczuciami. Trasa ta była także świetnym sposobem na przeprowadzenie intensywnej sesji aerobowej w mniej konwencjonalny sposób, donosi MARCA.

„Małe kroki zawsze prowadzą daleko” – podsumował Jaime Salom ze szczytu Cruz de Rubens, nazwanego tak, ponieważ to właśnie stamtąd flamandzki malarz miał stworzyć swoje dzieło przedstawiające El Escorial.

Warto przypomnieć, że w lutym Militão wybrał się na podobną wyprawę w okolice pasma Sierra de Guadarrama.

„Jest w świetnej formie”
W Valdebebas podkreślają, że proces rehabilitacji Militão przebiega zgodnie z planem, a kluczowym elementem jego powrotu jest siła mentalna. Powrót po tak poważnej kontuzji nigdy nie jest łatwy, a jeszcze trudniej jest zmierzyć się z nią po raz drugi. Jednak od samego początku Brazylijczyk wykazywał się ogromnym optymizmem i determinacją – zarówno podczas operacji, jak i wymagającej rehabilitacji.

W Realu Madryt nie mają wątpliwości, że Militão wróci na boisko w pełni formy, dlatego klub nie rozważa sprowadzenia zastępstwa. Jeśli do zespołu dołączy nowy środkowy obrońca, to nie z powodu obaw o Brazylijczyka, lecz w ramach planów długoterminowego wzmocnienia tej pozycji, podsumowuje MARCA.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!