Relevo: Real planuje zabrać Joana Martíneza na Klubowe Mistrzostwa Świata

Relevo przypomina, że kontuzja Joana Martíneza była bardzo bolesnym ciosem dla wszystkich w Valdebebas. Wychowanek, który zaczynał być włączany do pierwszej drużyny i chciał mieć dużą rolę w drużynie Ancelottiego,10 sierpnia zerwał więzadło krzyżowe, na kilka dni przed rozpoczęciem rozgrywek. Po siedmiu miesiącach zaczyna dostrzegać światełko w tunelu i jego powrót jest bardzo bliski. To luksusowe wzmocnienie, które Carletto ma na oku i które może być również bardzo przydatne dla Raúla w drużynie Castilli lub Arbeloi w Juvenilu w końcowej fazie sezonu.

Klub cieszy się z powrotu do zdrowia jednego z najbardziej obiecujących graczy ze szkółki. Wszystko idzie dobrze i choć pojawiały się wątpliwości, bo to chłopak w trakcie dorastania, wiadomo już, że 17-latek będzie w stanie wrócić na wysoki poziom. Oczywiście bez pośpiechu. W klubie panuje spokój i nie chce się wyznaczać daty jego powrotu. Zagra ponownie, gdy poczuje się dobrze, a lekarze dadzą ostateczną zgodę. 

Jak udało się dowiedzieć Relevo jedne z wyżej postawionych osób w Realu chcą, aby Carlo zabrał Joana Martíneza na Klubowe Mistrzostwa Świata w Stanach Zjednoczonych. Postrzegają to jako okazję dla wychowanka do kontynuowania treningów z pierwszą drużyną oraz ponowne złapanie pewności siebie. Miałoby to sprawić, że szybciej osiągnąłby swoją najlepszą formę. Pomimo kontuzji, klub nadal w pełni w niego wierzy. 

Joan był już w USA w 2024 roku. Ancelotti zabrał go, aby obserwować podczas dwutygodniowego okresu pretemporady. Nastolatek zadebiutował, a Włoch był bardzo zadowolony z jego poziomu i planowano włączyć go do dynamiki pierwszej drużyny, chociaż niefortunna kontuzja pokrzyżowała pomysł trenera.

Real Madryt uda się do Ameryki po zakończeniu sezonu, aby rozegrać pierwszą edycję nowych Klubowych Mistrzostw Świata. W kadrze będą Asencio, Alaba i Rüdiger. Wątpliwości budzi Militão, który i tak poleci na turniej z małą liczbą rozegranych minut. Vallejo jest praktycznie skreślony, chociaż klub będzie musiał zdecydować, czy zostawić go w Madrycie, czy zabrać go na turniej do 30 czerwca, kiedy wygasa jego kontrakt. Nie będzie niespodzianką, jeśli oprócz Joana powoła jeszcze innego canterano, takiego jak Jacobo Ramón lub Diego Aguado.

Joan założył już buty i od kilku tygodni pracuje z piłką. Każdy krok jest podejmowany z najwyższą ostrożnością, aby nie było nawrotów lub innych związanych z tym urazów. Nierzadko zdarza się, że zawodnicy cierpią na problemy mięśniowe po powrocie do zdrowia. W każdym razie w Valdebebas widzą, że 17-latek jest w świetnej formie i bardzo blisko powrotu do treningów.

Relevo podaje, że klub chce w najbliższej przyszłości bardziej polegać na wychowankach. Zostało to przekazane Ancelottiemu, który, choć nie jest zwolennikiem takiej polityki, został do niej zmuszony z powodu ciągłych kontuzji swoich zawodników i krótkiej ławki. Joan jest jednym z tych piłkarzy, którzy mają być promowani i chce wrócić do gry, gdy tylko będzie zdrowy.