Advertisement
Menu
/ as.com, relevo.com

Real Madryt zabezpiecza przyszłość Bryana Bugarína

Sprowadzony w 2021 roku z Celty w głośnym transferze Bryan, który właśnie skończył 16 lat, błyszczy w akademii Realu Madryt. Ma na koncie 57 goli i ponad 40 asyst.

Foto: Real Madryt zabezpiecza przyszłość Bryana Bugarína
Bryan Bugarín. (fot. X)

Ma świetną lewą nogę, ogromny talent i naturalną skłonność do gry w środku pola. Lubi grać ofensywnie, bardzo ofensywnie. Z numerem 10 na plecach i nieustannie skupiony na bramce – czy to jako kreator, czy jako egzekutor. Może operować zarówno na prawej flance, jak i na pozycji ofensywnego pomocnika, gdzie czuje się najlepiej. Styl gry przypominający Nico Paza czy Ardę Gülera – taki właśnie jest Bryan Bugarín Gonçalves. Jego transfer wzbudził ogromne poruszenie w Vigo, gdy miał zaledwie 12 lat, a wczoraj skończył 16. To był dla niego wyjątkowy dzień – nie tylko przez urodziny, ale również przez fakt, że przeżywa swój najlepszy czas w La Fábrice, opisuje Fernando S. Tavero z dziennika AS.

Trzy tygodnie temu został wybrany MVP prestiżowego turnieju Al Kass w Katarze, występując w barwach Cadete A Realu Madryt. Zdążył już także zadebiutować w Juvenilu C, rozgrywając dwa mecze. Mimo że nie jest napastnikiem, jest najlepszym strzelcem swojej drużyny – wraz z Marco Companym, kolejnym wielkim talentem madryckiej akademii – zdobył już 11 bramek. Życie Bryana może nie przypomina historii z Monty Pythona, ale zdecydowanie jest pełne emocji, stwierdza Fernando S. Tavero.

Przyszłość związana z Realem Madryt
Jego urodziny zbiegły się z przedłużeniem kontraktu na kolejne trzy lata. Jak podało Relevo, a potwierdził AS, umowa jest już dopięta – pozostały jedynie formalności. W negocjacjach panowała pełna zgodność, więc był to raczej czysty formalizm, ale jednocześnie wyraz zaufania klubu. Bryan i jego rodzina postawili na Real Madryt, mimo że w akademii Celty był nazywany „przyszłym Aspasem”, a Los Blancos uwierzyli w jego potencjał. I wciąż w niego wierzą. Jego dotychczasowe osiągnięcia to 57 goli i co najmniej 42 asysty od czasu dołączenia do madryckiej akademii w 2021 roku. Ponad trzy i pół roku intensywnego rozwoju – zarówno piłkarskiego, jak i fizycznego.

Rośnie nie tylko piłkarsko
Ostatnie miesiące przyniosły zauważalny rozwój fizyczny – mierzy już 181 cm i wciąż rośnie. To dodatkowy atut, bo talent nigdy nie budził wątpliwości, ale teraz jego profil piłkarski staje się coraz pełniejszy. Jest mocniejszy w starciach fizycznych, choć siła nigdy nie była jego największym atutem. Wzrost to jedno, ale kluczowa jest też trudna praca. Ma osobistego trenera, który dba o jego rozwój, ale wszystko odbywa się pod kontrolą klubowych specjalistów, bo Bryan ma dopiero 16 lat. Jego największe atuty to technika i zwinność, a nie siła fizyczna, opisuje dziennikarz Asa.

Brazylia, Rodrygo, religia, Modrić…
Oczywiście jego postępy są uważnie śledzone nie tylko w Madrycie. Hiszpańska Federacja Piłkarska już go powołała do kadry U-15, ale również Brazylijska Federacja Piłkarska przygląda się jego rozwojowi – może w przyszłości uda się go przekonać do gry dla Canarinhos. Jego matka, Gisele, pochodzi z Brazylii, a sam Bryan od niedawna ma podwójne obywatelstwo. Nie wynika to jednak z decyzji sportowej, a jedynie rodzinnej, zauważa Fernando S. Tavero.

Nie interesują go jednak kwestie pozaboiskowe. Liczy się dla niego tylko futbol. W życiu kieruje się kilkoma filarami, które pomagają mu się rozwijać. Najważniejszym jest rodzina – ojciec Juan, matka Gisele oraz dwaj bracia, Erik i Yoel, również grający w piłkę. Rodzice czuwają nad jego karierą, ale szczególnie dbają o to, by sukcesy nie przewróciły mu w głowie.

Kolejnym kluczowym elementem jego życia jest religia, silnie zakorzeniona po stronie matki. Bryan jest katolikiem, regularnie chodzi na mszę i co poniedziałek spotyka się z kaznodzieją, Andreiem Victorem Ernandezem, który pracuje także z Rodrygo i Endrickiem. Dzięki temu młody zawodnik może czerpać spokój i siłę do dalszego rozwoju, informuje dziennikarz Asa.

Jego idolem jest Rodrygo, ale również Mbappé. Miał okazję rozmawiać z Brazylijczykiem, podobnie jak z Luką Modriciem, z którym nawet zjadł kolację – dzielą bowiem tę samą agencję menedżerską, Universal Twenty Two. Chorwat, legenda Realu, udzielił mu cennych rad zarówno dotyczących futbolu, jak i życia. Ma więc naprawdę świetnych doradców.

Głośny transfer
Jak doszło do jego transferu? Wszystko zaczęło się od świetnego występu w turnieju LaLiga Promises, gdzie został MVP i królem strzelców. Już jako dziecko wzbudzał ogromne zainteresowanie – Nike podpisało z nim kontrakt, gdy miał zaledwie dziewięć lat.

Wtedy rozpoczęła się walka o jego podpis między Barceloną a Realem Madryt. Ostatecznie to projekt Królewskich przekonał jego rodzinę, co wywołało prawdziwą burzę w Celcie. Jego agent współpracował również z Denisem Suárezem, co doprowadziło do konfliktu z prezesem Celty, Carlosem Mouriño. Doszło do tego, że Iago Aspas musiał odciąć się od tej agencji, a Suárez dokończył sezon na trybunach.

Dla Bryana oznaczało to ogromne zainteresowanie mediów już w wieku 12 lat. Teraz, mając 16, wciąż jest w centrum uwagi, ale wyłącznie ze względu na swoje piłkarskie umiejętności. Jego rozwój w Realu Madryt idzie pełną parą, a przyszłość zapowiada się niezwykle ekscytująco, podsumowuje dziennikarz Asa.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!