Ancelotti: Brahim i Modrić? Mam więcej niż 11 piłkarzy, którzy mogą zagrać w tym meczu

– Podchodzimy w dobrej dyspozycji i z motywacją, jak zawsze w tych rozgrywkach. To trudny mecz. Pamiętamy o tej trudności, ale mamy też pewność siebie, by pozostać w tych rozgrywkach, które są dla nas bardzo wyjątkowe.

– Czy ten dwumecz naznaczy sezon? To mecz, który pozwala nam dalej marzyć o tych rozgrywkach. 1/8 finału w tym sezonie jest trudniejsza niż w poprzednich latach, ale wierzymy w dalszą walkę w tych rozgrywkach do ostatniego spotkania.

– Jeśli jutro Brahim i Modrić nie zagrają, będzie to wobec nich niesprawiedliwe? Myślę, że mam więcej niż 11 piłkarzy, którzy mogą zagrać w tym meczu. Ci, którzy nie zagrają, wniosą swoje po wejściu. Trzeba też pamiętać, że w takich spotkaniach dobra zmiana może zrobić różnicę.

– Czy będziemy dzisiaj trenować karne? Trenowanie karnych jest trudne z powodu braku możliwości odtworzenia warunków meczowych i sytuacji mentalnej. Wiemy jednak jasno, kto może uderzać w serii karnych, ale na razie o tym nie myślimy. Na razie myślimy o dobrym zaplanowaniu meczu. 3:26

– Rada dla zagrożonych piłkarzy, jak Tchouaméni i Rüdiger? Cel jest jasny, chcemy zagrać w ćwierćfinale, niezależnie od składu, jaki zagra w ćwierćfinale.

– Modrić nie rozegrał jeszcze dwóch meczów z rzędu? Przypadek. Nie patrzę na statystyki, gdy ustalam na skład. Niech Modrić się nie martwi, bo ja nie patrzę na takie rzeczy, że nigdy nie rozegrał dwóch meczów z rzędu.

– Simeone to mój najtrudniejszy trenerski rywal? Uznaję za Simeone za wielkiego trenera, z którym mamy bardzo podobny pomysł na futbol.

– Zrozumienie Viníciusa i Mbappé powinno być lepsze? Ja nie widziałem tego, co wy widzicie wy. Skoro tego nie widziałem, to nie mogę tego komentować, ale wydaje mi się, że ta dwójka ma bardzo dobre stosunki.

– Simeone jutro się na nas rzuci czy będzie grać z kontry? [śmiech] Mogę przewidywać, jak zaczną mecz, ale wolę skupić się na mojej drużynie. Patrzę przy tym, jak atakować niski blok i jak atakować z kontry, bo oni mogą zagrać na wiele sposobów. Dokładnie tak samo, jak może to jutro zrobić Real Madryt.