Relevo: Wybory Raúla dotyczące bramkarzy zaskakują klub
Real chciał promować Frana Gonzáleza i ewentualnie Diego Piñeiro, ale trener Castilli ostatecznie zdecydował się stawiać na Mario de Luisa.

Mario de Luis. (fot. Getty Images)
Relevo zauważa, że Raúl zdołał wyprowadzić Castillę na prostą i przybliżyć rezerwy do awansu do drugiej ligi. Ta radykalna zmiana w ciągu zaledwie kilku miesięcy pozwoliła drużynie awansować z dołu tabeli na siódme miejsce. Decyzje trenera zmieniły wyniki, stawiając niektórych zawodników przed innymi i zapewniając drużynie taktyczne poprawki, które działały do perfekcji. Jednak niektóre z jego decyzji nie są rozumiane przez klub, zwłaszcza te dotyczące obsady bramki.
W tym sezonie szkoleniowiec korzystał z usług trzech bramkarzy: Frana Gonzáleza (19 lat), Diego Piñeiro (21 lat) i Mario de Luisa (22 lata). Pierwszy z nich rozpoczął kampanię jako podstawy golkiper, zgodnie z planem. Miał trenować u Ancelottiego, a grać z rezerwami w meczach Primera Federación. Biorąc jednak pod uwagę słabe wyniki drużyny w pierwszych miesiącach rozgrywek, Raúl zdecydował się na zmianę i zaczął korzystać z Diego Piñeiro, jako argument podając fakt, że może na niego liczyć na wszystkich sesjach treningowych.
Drużyna poprawiła się, a bramkarz drugiego wyboru ugruntował swoją pozycję w wyjściowej jedenastce. Jednak kontuzja wykluczyła go z gry, otwierając na nowo debatę. Raúl, który nadal obserwował, jak Fran trenuje pod okiem Carletto, dał szansę Mario de Luisowi, wychowankowi, któremu latem ubiegłego roku zaproponowano odejście i którego kontrakt wygasa w czerwcu, ale Raúl zawsze miał do niego duże zaufanie.
Relevo podaje, że klub nigdy nie podzielał tej decyzji, biorąc pod uwagę, że De Luis opuści klub po tym sezonie i że w żadnym wypadku Real nie miał w planach przedłużenia jego umowy. Nie dostał nawet powołań na kilka pierwszych kolejek sezonu, aby szukał sobie nowego pracodawcy, ale żadna z opcji nie satysfakcjonowała wszystkich stron. W końcu Raúl przywrócił go do kadry i teraz dał mu klucze do bramki. Mario zaliczył sześć kolejnych spotkań od pierwszej minuty.
Ancelotti, którego z El Siete łączą wspaniałe relacje, szanuje ten pomysł, choć go nie podziela. Włoch bardziej docenia Frana, który jego zdaniem ma większe szanse na grę na najwyższym poziomie. Jego zamysł popiera Luis Llopis, trener bramkarzy pierwszego zespołu, który jest odpowiedzialny za kształtowanie młodego golkipera na treningach. W każdym razie rozumieją, że jako człowiek odpowiedzialny za Castillę robi to, co uważa za najlepsze dla swojej drużyny, a wyniki, które osiągnął, potwierdzają to.
Real Madryt chce również promować Frana, a jeśli się nie uda, to Piñeiro. Obaj mają kontrakty dłuższe niż do 2025 roku i dostają powołania do młodzieżowych reprezentacji Hiszpanii. Real może na ich rozwoju zyskać sportowo lub finansowo w perspektywie średnio- lub długoterminowej. Raúl priorytetowo traktuje jednak teraźniejszość, uważając, że Mario de Luis jest najlepszą opcją dla drużyny.
Relevo stwierdza, że z uwagi na tę sytuację Fran definitywnie dołączył do pierwszej drużyny i trenuje z nią każdego dnia. W Castilli De Luis wciąż dostaje szanse w wyjściowym składzie, a Piñeiro, który wrócił już do zdrowia, czeka na swoją kolej. Wszystko wskazuje na to, że taki stan rzeczy utrzyma się do końca obecnych rozgrywek.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze