Advertisement
Menu
/ marca.com

MARCA: Ancelotti i klub przywołują Mbappé do porządku

Wszyscy czekają na reakcję Francuza. Zaczynając od klubu, a kończąc na trenerach - każdy potrzebuje jego najlepszej wersji.

Foto: MARCA: Ancelotti i klub przywołują Mbappé do porządku
Kylian Mbappé i Carlo Ancelotti w rewanżowym meczu z Manchesterem City. (fot. Getty Images)

Carlo Ancelotti to ekspert od przywracania gwiazd do ich najlepszych wersji. Włoch potrafi zagrać na odpowiedniej strunie, by znaleźć dobrą dyspozycję na kluczowe momenty. Robi to przez całą karierę i teraz chce zrobić już po raz kolejny to samo z Kylianem Mbappé, który w ostatnich tygodniach stracił swoją iskrę.

José Félix Díaz z dziennika MARCA podaje, że Francuzowi w tych dniach przypomniano, że Real Madryt to inna historia i atakujący nie gra już w Paryżu, gdzie mógł mieć słabsze okresy. W Madrycie się tego nie akceptuje i oczekuje się, że taki zawodnik szybko się z tym upora. 26-latek usłyszał to w rozmowie z trenerem, który sam pracował w Paris Saint-Germain i doskonale zna różnicę, o której mowa. Mbappé został niejako przywołany do porządku od razu po meczu z Atlético i jak dodaje dziennikarz, zareagował na to pozytywnie na kolejnych treningach.

Nie jest to najłatwiejszy sezon pod względem prowadzenia szatni, ale mimo wszystko wciąż jego oceny pozostają pozytywne. Królewscy pozostają w grze o najważniejsze trofea i udało im się wyjść z dosyć poważnych kryzysów, w tym tego dużego po otrzymaniu lania w finale Superpucharu Hiszpanii. Sam Francuz przyznał, że na początku grudnia sięgnął dna, ale się od niego odbił i potrafił pokazać wersję, na którą wszyscy czekali. Teraz każdy w klubie chce więcej i nie akceptuje się tego, co Mbappé pokazał w ostatnich dwóch meczach. Po 10 dniach bycia jakby nieobecnym Francuz zrozumiał przesłanie, jakie wysłał mu również klub.

Ancelotti w rozmowie z piłkarzem miał dodać, by Mbappé wyzbył się jakichkolwiek wątpliwości w fazie ofensywnej i stale atakował bramkę. Trener nie chce oglądać wymieniania się odpowiedzialnością i okazjami między Francuzem a Viníciusem. Włoch podkreślił, że napastnik ma obowiązki wobec całej drużyny, a nie jednego kolegi z ataku.

Sprawy spróbowano uporządkować poza boiskiem, a na nim wszystko pomóc skleić ma Jude Bellingham, który jest najlepszym łącznikiem ataku z resztą ekipy. Bez Anglika i Daniego Ceballosa wydawało się, że w ostatnich meczach napastnicy żyją na boisku oddzielnie. Po powrocie Jude'a wszyscy będą szczęśliwsi.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!