Brahim i Modrić burzą teorię Ancelottiego
Brahim Díaz i Luka Modrić udowodnili w meczu z Atlético Madryt, że można i biegać, i robić różnicę na boisku. To staje w sprzeczności z teorią Carlo Ancelottiego, który stwierdził, że nie da się być pośrodku.

Brahim Díaz i Luka Modrić. (fot. Getty Images)
Carlo Ancelotti się mylił. Albo po prostu chciał się mylić i to wszystko było częścią jego planu, zauważa AS. „Albo biegasz, albo robisz różnicę, nie da się być pośrodku”, stwierdził włoski szkoleniowiec na konferencji prasowej przed meczem z Atlético Madryt. Jednak teoria Carletto umarła tak szybko jak się narodziła, gdyż już na drugi dzień wszyscy się przekonali, że bieganie i robienie różnicy jest jak najbardziej do pogodzenia. A jeśli ktoś w to nie wierzy, to niech spojrzy na Brahima Díaza i Lukę Modricia – wyjątki, a może wzory do naśladowania?
Brahim był bez wątpienia jedną z głównych twarzy wczorajszych derbów Madrytu. Przede wszystkim autor zwycięskiej bramki, a jak wiadomo, gol przykrywa w futbolu wszystko. Jednak występ hiszpańskiego atakującego to zdecydowanie więcej niż tylko pokonanie Jana Oblaka w 55. minucie meczu. Wystarczy wskazać tutaj dwie statystyki – najwięcej udanych wejść w zespole Królewskich (3) i drugi zawodnik z największą liczbą odbiorów (6 do 7 w wykonaniu Auréliena Tchouaméniego). I to wszystko w roli teoretycznej mediapunty, czyli piłkarza po prostu ofensywnego. I tutaj pojawia się druga część teorii Ancelottiego.
Wierny systemowi 4-4-2
„To ewidentne, że więcej kosztuje sprawienie, by piłkarz z jakością był zaangażowany i poświęcał się dla drużyny”, stwierdził Włoch. Słysząc wypowiedzi swojego trenera Brahim mógł po prostu odpuścić i poczuć się jako ten Piąty Fantastyczny, który jest zwolniony z poświęceń w defensywie. Ale tak nie zrobił. Wczoraj cieszył się swobodą w ofensywie, ale w obronie był niesamowicie zdyscyplinowany i sumiennie wracał na lewe skrzydło przy przejściu do formacji 4-4-2. Pełna koncentracja i praktycznie bezbłędna gra. Brahim, autor sześciu bramek i siedmiu asyst w tym sezonie, biega i decyduje. Robi to jednocześnie. Tym burzy teorię Ancelottiego, wskazuje AS.
Luka otwiera debatę
Ale to nie wszystko. Występ Modricia to ewidentnie domaganie się pierwszego składu na rewanż na Metropolitano. Real Madryt przez około godzinę musiał grać bez rytmu i swojego kompasu. Zagubiony, niezorganizowany, a czasami sprawiający nawet wrażenie improwizującego. Do momentu aż na boisku pojawił się chorwacki pomocnik. 39-latek przejął opaskę kapitańską, a wraz z nią stery całego zespołu. Na boisku pojawiła się organizacja, a Atlético nagle całkowicie zgasło. Modrić zdążył zanotować 50 podań i wszystkie z nich były celne. Perfekcja i chirurgiczna precyzja.
A to również jest przecież inna forma robienia różnicy. Luka był cały czas pod grą, praktycznie każda piłka przechodziła przez niego, zanotował dwa dośrodkowania, a na sam koniec mógł nawet zdobyć bramkę, ale strzał okazał się zbyt lekki, aby pokonać Oblaka. To wszystko w porównaniu z występem Eduardo Camavingi wzbudza bardzo duże wątpliwości. Tchouaméni w swojej obecnej formie jest w tym momencie niekwestionowany, ale partner Francuza w postaci właśnie Modricia na takim poziomie… Szykuje się niemała debata przed rewanżowym starciem.
Teoria teorii
Ancelotti się mylił lub taki był jego plan. Możliwe, że liczył na to, że wywoła to wśród jego zawodników jakąś pozytywną reakcję. Przekaz był jasny – jeśli nie robisz różnicy, to przynajmniej skup się na bieganiu. Ale pierwszy mecz z Atlético udowodnił, że można robić obie te rzeczy na raz. Co więcej, w dzisiejszym futbolu jest to wręcz wskazane. Brahim i Modrić pokazują, że się da. Wielka praca bez piłki i wielka magia z piłką. Dwa wyjątki, dwa wzory do naśladowania, dwóch „rezerwowych pierwszego składu”, podsumowuje AS.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze