Llorente planem anty-Vinícius

Prawy skrzydłowy, boczny obrońca, a może powrót do korzeni i rola środkowego pomocnika? Marcos Llorente stał się prawdziwym jokerem Atlético w sezonie, w którym ponownie prezentuje świetną formę. Niezależnie od pozycji, na której gra, zawsze daje drużynie jakość. Udowodnił to także w meczu z Athletikiem, gdy po wejściu na boisko w drugiej połowie asystował Juliánowi przy golu, zauważa MARCA.

Teraz czeka go kolejne ważne zadanie – i to najważniejsze. W starciu z Realem Madryt jego rola nie ograniczy się tylko do ofensywnych akcji, ale przede wszystkim będzie musiał zatrzymać Viníciusa, który operuje na lewej flance Los Blancos. To wyzwanie dla każdego zawodnika występującego na prawej obronie, a tym bardziej dla kogoś, kto z natury jest bardziej ofensywnie usposobiony i nie zaczynał kariery na tej pozycji.

Nie będzie to jednak pierwszy raz, gdy Llorente stanie naprzeciw drużyny, w której się wychował, i podejmie jedno z najtrudniejszych wyzwań – powstrzymanie brazylijskiego skrzydłowego, zwłaszcza jeśli ten znajdzie przestrzeń do swoich błyskawicznych rajdów. Cały zespół Atlético będzie pracować nad tym, by do tego nie dopuścić, ale to właśnie Hiszpan najczęściej stoczy bezpośrednie pojedynki z Viníciusem, stwierdza MARCA.

Statystyki jak w mistrzowskim sezonie
Mimo że nie jest niezaprzeczalnym pewniakiem do gry w pierwszym składzie, jego liczby mówią same za siebie. Choć nie gra blisko bramki rywala, ma już na koncie pięć goli i siedem asyst, co przypomina jego najlepszą wersję – tę, która w sezonie 2020/21 zapewniła Atlético mistrzostwo Hiszpanii. Teraz znów może odegrać kluczową rolę, tym razem jako anty-Vinícius.

Oczywiście pod warunkiem, że Simeone nie zdecyduje się na Nahuela Molinę. Argentyńczyk doskonale zna smak rywalizacji z Viníciusem – zarówno z derbów Madrytu, jak i z pojedynków Brazylii z Argentyną, podsumowuje MARCA.