Ancelotti: Albo biegasz, albo robisz różnicę, nie da się być pośrodku

[RMTV] Jaki Real Madryt chce pan zobaczyć w tym meczu i jak ważni będą w nim kibice?
Mamy dobre wspomnienie z ostatniego rozegranego meczu tutaj na Bernabéu z City. To był wyjątkowy wieczór i to oczywiste, że chcemy powtórzyć tego typu spotkanie.

[Radio MARCA] Patrząc na to, że mieliście duże problemy z wygraniem ostatnich meczów na Metropolitano, gdzie moim zdaniem panuje jedna z najtrudniejszych atmosfer w Europie, czy czuje pan, że jutro poza wygraną trzeba też zdobyć pewną zaliczkę?
Nie. Nie myślimy tak, bo to niemożliwe. Myślę, że to będzie wyrównany dwumecz i to oczywiste, że zostanie rozstrzygnięty w rewanżu. Cel na jutro to dobra gra i zyskanie przewagi na rewanż, ale nic więcej. To wyrównane starcie, ale nie możemy myśleć o uzyskaniu wielkiej przewagi. To niemożliwe, bo ten rywal dobrze i mocno rywalizuje. Ten dwumecz będzie absolutnie wyrównany do samego końca.

[RTVE] Jak czuje się Fede Valverde i czy zobaczymy go jutro w pierwszym składzie?
Wczoraj trenował indywidualnie i miał dobre odczucia na tych zajęciach. Dzisiaj będzie trenować z drużyną i po treningu podejmiemy decyzję, czy może zagrać.

[Radio Nacional] Po meczu z Betisem był pan bardzo zdenerwowany i stwierdził, że z takim nastawieniem nie będzie dało się pokonać Atlético. Mógł pan porozmawiać z piłkarzami? Wytłumaczył pan im, jak odwrócić tę dynamikę?
Trzeba zobaczyć, co wydarzy się w tym meczu. W ostatnim okresie było dobrze pod względem nastawienia, ale zabrakło go w meczu z Betisem. Oby to był odosobniony przypadek.

[El País] Jutro zabraknie Ceballosa i Bellinghama. Kiedy brakowało Ceballosa, korzystał pan z Modricia. Gdy brakowało Bellinghama, zazwyczaj korzystał pan z Brahima. Czy taka będzie logika na jutrzejszy mecz? Może myśli pan o zmianie systemu lub wzmocnieniu środka pola?
Nie sądzę, że zmieni się nasz zamysł na grę. Będzie taki jak w ostatnich meczach. Nie sądzę, że w tym względzie to za bardzo się zmieni. Musimy pamiętać też o tych, którzy odpoczęli i mogą dostać jutro szansę, jak Raúl [Asencio] czy Camavinga. Trzeba też spojrzeć na takie rzeczy. Tyle. Nie będziemy wzmacniać środka pola czy zdejmować napastnika. Nie, musimy zachować ten sam pomysł.

[RTL/L'Équipe] Czy dla pana Griezmann i Mbappé cały czas są wśród najlepszych na świecie? Co podoba się panu w tych zawodnikach jako koneserowi futbolu?
Oczywiście, że tak, są wśród najlepszych na świecie. Mają przy tym różne charakterystyki. To zawodnicy z nadzwyczajną jakością. Griezmann ma inną, bo lubi wychodzić do gry, ma świetną kontrolę nad grą i to nietypowe, by zmarnował podanie. Kylian ma jakość prawdziwego napastnika, jest mocniejszy w wykończeniu i zrywach.

[AS] Ostatnio drużyna wyszła na prowadzenie i wydawało się, że zadowolił ją ten wynik, więc nie ruszyła po więcej. W rewanżu z City przy 3:0 madridismo miało odczucie, że zmarnowano szansę na pogrom i zrewanżowanie się za porażkę 0:4. Czy pana zdaniem Realowi brakuje tej mściwości? Brakuje mu zęba, by ruszać po więcej?
Nie. Myślę, że ta drużyna potrafi dobrze odczytywać sytuacje w spotkaniu, przy czym zabrakło tego w meczu z Betisem.

[ManagingMadrid; pytanie i odpowiedź po angielsku] Może nam pan zdradzić, jak podejdzie pan do tego meczu. Jakie będą taktyczne różnice względem meczu z City?
Nie zmienia się za wiele. Oczywiście musimy wziąć pod uwagę charakterystykę rywala. Atlético to bardziej wertykalny zespół i możliwe, że mogą częściej korzystać z kontr niż City. Oni mają mniejsze posiadanie niż City. Musimy to wziąć pod uwagę, ale nie musimy zmieniać naszego stylu czy naszego podejścia do gry.

[ABC] Niewątpliwie w tym sezonie dwoma powtarzanymi przez pana najczęściej słowami są poświęcenie i zaangażowanie. Mówił pan o tym wiele razy, bo wyobrażam sobie, że przynajmniej w pierwszej części sezonu drużyna nie robiła tego, czego pan oczekiwał. Chcę zapytać, patrząc też na pańską karierę piłkarza, dlaczego piłkarzowi z elitarnego poziomu w niektórych meczach brakuje poświęcenia i zaangażowania? Czy to działo się także w pańskich czasach? Czy pan grał z piłkarzami, którzy mieli takie grzechy? Czy trenerzy zwracali na to uwagę? Jakie różnice widzi pan między tymi erami? Może nic się nie zmieniło? Czy brakowało tego 40 lat temu i brakuje dzisiaj?
Cóż... Trudno porównywać różne epoki, ale byli zawodnicy bardziej skupieni na jakości niż poświęceniu czy zaangażowaniu. To ewidentne, że więcej kosztuje sprawienie, by piłkarz z jakością był zaangażowany i poświęcał się dla drużyny. Jednak sądzę, że aby to trochę rozjaśnić, to mamy dwa typy piłkarzy: ci biegający i ci tworzący różnicę. Nie da się być pośrodku. Albo biegasz, albo tworzysz różnicę.

[RTL Hungary] W ostatnim czasie dochodzi do wielkiej liczby kontuzji i większość z nich jest poważna. Czy pana zdaniem Real Madryt ma wystarczającą kadrę na trzy rozgrywki przy takich problemach z kontuzjami? Czy ma pan jakieś zmartwienia w tym względzie?
Mieliśmy poważne kontuzje, jak te Carvajala i Militão. To prawda i to wpływa na sezon. 6-miesięczna kontuzja ma na ciebie wpływ, ale w tym względzie wyszedł też świetny zawodnik ze szkółki, który bardzo nam pomógł i pomaga, czyli Raúl Asencio. Podobnie jak w poprzednim sezonie, czasami problemy z kontuzjami to szansa, by poznać charakter drużyny i całej kadry. Daje to też więcej szans nowym zawodnikom. Prawdą jest też to, że ten terminarz jest zbyt wymagający pod względem fizycznym dla piłkarzy. Nie tylko nas, ale wszystkich.

[OkDiario] Mówi pan, że Valverde będzie trenować z drużyną i wtedy podejmiecie decyzję, czy może zagrać. Jeśli jutro nie mógłby zagrać i myślał pan o wystawieniu go na prawej obronie, to kogo wystawiłby pan wtedy na prawej obronie - Asencio czy Lucasa?
Lucasa Vázqueza.

[Gazzetta dello Sport] Nie wiem, czy pan wie, ale Simeone to trener, z którym mierzył się pan najczęściej. [uśmiech Carlo] To 26 meczów, bilans jest bardzo wyrównany [9-8-9]. Za nim są Spalletti i Mancini. Chciałbym, żeby go pan ocenił i opowiedział o pierwszym wspomnieniu, jakie posiada z Simeone.
Pierwsze wspomnienie jest z czasów, gdy był piłkarzem. Strzelił gola w ważnym meczu Juventusu z Lazio. Walczyliśmy z Juventusem o ligę i on strzelił gola w Turynie. Lazio wygrało i ostatecznie zdobyli mistrzostwo. To był chyba 2000 rok... Potem jako trenera bardzo go szanuję, bo moim zdaniem to wielki szkoleniowiec. Świetnie poradził sobie Atlético, wprowadził ten klub na najwyższy poziom w Europie i jest tam od dłuższego czasu, ale poza tym widzę w nim i podoba mi się to, jak czyta mecze, jak ustawia zespół na boisku, jaką strategię stosuje i jakie zaangażowanie ma jego ekipa w defensywie. To wszystko bardzo mi się podoba.

[Mundo Deportes Colombia] W karierze trenera miał pan wiele derbów w Europie. Jakie są różnice między derbami Mediolanu i Madrytu? Jakie wnioski wyciąga pan z ostatnich derbów na te euroderby?
Derby zawsze są takie same pod względem specjalnego meczu, emocji i presji, jaką masz przed spotkaniem. Uważam, że to zawsze były wyrównane starcia z rywalizacją. Myślę, że jutro będzie tak samo. Atlético notuje świetny sezon we wszystkich rozgrywkach. W ostatnim meczu rozegraliśmy bardzo złą pierwszą połowę i bardzo dobrą drugą. Musimy myśleć o zagraniu jak w drugiej połowie i niezagraniu jak w pierwszej. To nie jest tak trudne [uśmiech].