Vinícius: Denerwuje mnie, kiedy sędziowie nie pokazują kartki innym, ale pokazują mi za pierwsze protesty
Vinícius Júnior pojawił się dzisiaj na konferencji prasowej przed jutrzejszym spotkaniem z Atlético Madryt w Lidze Mistrzów. Przedstawiamy zapis tego spotkania zawodnika Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.

Vinícius Júnior na dzisiejszej konferencji prasowej w ośrodku w Valdebebas. (fot. Getty Images)
[RMTV] Rozegrałeś w Realu Madryt 300 meczów. Wygrałeś 2 Ligi Mistrzów. Zadebiutowałeś właśnie jako kapitan. Przy tym swoim doświadczeniu, co będzie jutro kluczowe do uzyskania jutro dobrego wyniku?
Dalej przeżywam niesamowite rzeczy w tej koszulce i spełniam swoje marzenie. Obyśmy mogli pozostać w tej dynamice w tym sezonie. Od City zaczęliśmy grać lepiej. Jutro mamy wielki mecz i oby kibice mogli być razem z nami, a my wśród piłkarzy mogli dać z siebie najlepsze rzeczy, byśmy rozegrali wielki mecz dla naszych fanów.
[La Sexta] Jutro zagracie w Pucharze Europy, gdzie zazwyczaj nie macie problemów z sędziami. Czy podobnie jak Ancelotti uważasz, że jesteś spokojniejszy z europejskim sędziowaniem niż hiszpańskim, gdzie zaskarżałeś już, że jesteś bardziej prześladowany?
Myślę, że tak, bo sędziowie w Europie bardziej bronią piłkarzy tworzących spektakl. To jest dla nas bardzo ważne, bo wiemy, że będzie się karać ludzi, którzy nas kopią i zatrzymują grę w każdym momencie. Nie lubimy rozmawiać o arbitrach, ale oczywiście, że dla nas jest ważne, by gwizdali dobrze.
[SER] Chcę zapytać o ciebie i twoją najbliższą przyszłość. Zawsze mówisz, że jesteś tu szczęśliwy, ale w ostatnich miesiącach dużo słyszy się o szansie, że odejdziesz grać w Arabii Saudyjskiej. To prawda czy chcesz przedłużyć umowę z Realem Madryt?
Ja jestem bardzo spokojny, bo mam kontrakt do 2027 roku i mam nadzieję, że będziemy mogli jak najszybciej przedłużyć moją umowę, bo jestem tu szczęśliwy. Spełniam swoje marzenie o grze z najlepszymi zawodnikami na świecie, z najlepszym trenerem, najlepszym prezesem i najlepszymi kibicami. Wszyscy mnie tu kochają i tak bardzo lubią. Ja nie mógłbym być w lepszym miejscu niż to tutaj.
[COPE] Więc możemy uspokoić madridismo. Możemy im zagwarantować, że zostaniesz na wiele lat i niezależnie od wielkich kwot pieniędzy nie zamienisz Realu Madryt i możliwych tytułów na nic innego?
Tak. Jestem tutaj, by kontynuować historię i kontynuować wszystko, co dał mi ten klub. Co dał mi prezes. Obym mógł zostać, by strzelać kolejne gole i zaliczać kolejne mecze w tej koszulce, bo moim dziecięcym marzeniem zawsze było przyjście tutaj. Teraz kiedy tu już przyszedłem, mam historię i wygrałem, to mogę wygrać wiele więcej i mogę wejść do historii tego klubu, co jest bardzo trudne, bo występowałem tutaj wielu piłkarzy, wielkie legendy i ja chcę iść dalej tak jak oni.
[Onda Cero] Minęło wiele miesięcy od 28 października i gali w Paryżu. Na końcu nie przyznano ci Złotej Piłki i ty lub klub zdecydowaliście, że nie udacie się na tę galę. Chcę zapytać wprost: poczułeś się zdradzony i oszukany tym, że nie wygrałeś tej Złotej Piłki?
Nie... Bo są ludzie, którzy głosują i ludzie głosują tak, jak uważają. Ja mam swoje myślenie. Także moi koledzy. Wiele osób okazuje mi duże wsparcie w dalszej grze. Nigdy nie marzyłem o zdobyciu Złotej Piłki, ale to oczywiste, że kiedy jesteś blisko zwycięstwa, to chcesz wygrać. Będę mieć jednak jeszcze wiele okazji na zdobycie innych nagród i tytułów z tym klubem, co jest najważniejsze. Już wygrałem 2 Puchary Europy i jestem tu, by wygrać ich wiele więcej.
[Chiringuito] Chcę wrócić do Złotej Piłki. Jak dowiedziałeś się, że nie wygrałeś Złotej Piłki? I kto zdecydował, żeby nie lecieć na galę: ty czy klub?
Zawsze klub, bo ja robię to, co każe klub. Klub poprosił mnie, bym został w Madrycie i spokojnie tu zostałem. Teraz idziemy dalej.
[TNT Sports Mexico] Derby zazwyczaj są gorące i często pełne kontrowersji. Czy taka sceneria motywuje zawodnika? Czy może jednak wytrąca go z równowagi? Jakich derbów i dwumeczu się spodziewasz?
To będzie wielki mecz. Zawsze lubimy derby. Czekamy cały sezon na te ważne mecze. Szczególnie wtedy, kiedy dochodzi do nich w Lidze Mistrzów. Mi nigdy się to nie przytrafiło. To będzie mój pierwszy raz. Jestem bardzo podekscytowany, że zagram w tak wielkim meczu i mam nadzieję, że jutro to będzie piękne święto naszych kibiców, a w rewanżu ich fanów.
[El Mundo] Chcę zapytać o twój sezon. W Lidze Mistrzów miałeś błyskotliwe występy, ale w La Lidze to była trochę kolejka górska. Też tak to widzisz? Jak się czujesz? I jak patrzysz na ten dwumecz po starciu z City?
Myślę, że obecnie prezentuję moją najlepszą wersję, bo w trakcie sezonu miałem kontuzje. Przy tylu spotkaniach nie możesz grać na 100% we wszystkich meczach. Ostatecznie w tym sezonie rozegramy 80 meczów i to coś bardzo trudnego dla piłkarzy. Kibice mają oczekiwania i co 2-3 dni musimy pokazać najlepszą wersję, ale to nie zawsze jest możliwe, bo nie zawsze czujemy się dobrze w głowie czy fizycznie. Myślę, że wszyscy zawodnicy grają w tym sezonie z wieloma dolegliwościami i musimy grać, bo klub daje nam wiele rzeczy, byśmy mogli dobrze sobie radzić. A mój sezon moim zdaniem idzie dobrze. Jasne, że po poprzednim sezonie, w którym mogłem strzelić tyle goli i stworzyć taką różnicę, ludzie mają większe oczekiwania i chcą ode mnie dużo więcej. Ja jestem tutaj, by próbować to robić. Teraz nadchodzi najlepszy moment w sezonie i zazwyczaj my w Realu w tym okresie gramy lepiej.
[dziennikarz z Brazylii] Wiemy, że derby to coś innego. Inne emocje. Także inna presja. Często widzimy, że denerwujesz się na boisku, że nawet wyleciałeś przez nerwy z boiska. Która sytuacja najbardziej cię denerwuje? Co najbardziej gra na twoich nerwach?
Myślę, że to, kiedy sędziowie nie pokazują kartki innym, ale kiedy ja protestuję po raz pierwszy, to mi pokazują kartkę. To normalne, że w trakcie meczu jesteś rozgrzany i chcesz wygrać. Ja robię wiele rzeczy, których nie powinienem robić, ale uważam, że poprawiam się w każdym meczu i próbuję być spokojniejszy. Koledzy też przekazują mi spokój i w ten sposób krok po kroku radzę sobie coraz lepiej. Gram tu od długiego czasu, ale ludzie zapominają, że mam tylko 24 lata i muszę się jeszcze wiele nauczyć. Będę się uczyć do ostatniego dnia mojej kariery.
[MARCA] Powiedziałeś, że od City zaczęliście grać lepiej. Myślę, że ewidentna jest zmiana nastawienia defensywnego ze strony ofensywnej czwórki. W jakim momencie zrozumieliście, że musicie się zmienić i pracować dla zespołu? To była rozmowa z całą grupą? Tylko między wami? Z trenerem?
Zawsze wiedzieliśmy, że musimy bronić w lepszy sposób, bo inaczej nie będziemy wygrywać. Trener zawsze z nami rozmawia. Szczególnie z czwórką z przodu, że musimy bronić i pomagać obronie, bo oni robią wszystko dla nas, byśmy mogli mieć spokój w strzelaniu dla nich goli. A kiedy nadchodzi najważniejszy moment sezonu, to wszyscy gramy lepiej. Wszyscy bardzo chcemy wygrać wiele tytułów z tą drużyną i radzić sobie jak najlepiej dla nas, zespołu oraz kibiców.
[El Desmarque] Wracając do nastawienia defensywnego, po sobotnim meczu Ancelotti powiedział, że zabrało nastawienia i zaangażowania. Czy się z tym zgadzasz? Czy trener z wami o tym rozmawiał po tym spotkaniu?
Myślę, że w ostatnim meczu zabrakło po trochu wszystkiego. Świetnie zaczęliśmy to spotkanie, ale po 20 minutach popełniliśmy za wiele błędów i źle broniliśmy. Robiliśmy wszystko źle. Najlepsze w tym jest to, że doszło do tego w ostatnim spotkaniu, bo jutro nie możemy się zawieść, bo to są dwumecze, w których przy pomyłce lecisz do domu. My nie chcemy odpaść tak szybko. Jesteśmy tu, by poprawić naszą grę i rozegrać jutro dobry mecz.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze
Komentarze pod tym tekstem zostały wyłączone