Bez błysku, ale z docenieniem
Mecz z Realem Sociedad w Pucharze Króla nie okazał się kojącym balsamem dla Ardy Gülera. Choć Turkowi nie można zarzucić braku ciężkiej pracy, którą zresztą docenił Ancelotti, to jednak jego występ był pozbawiony większego błysku.

Arda Güler. (fot. Getty Images)
Güler i Endrick jadą poniekąd na tym samym wózku. Obaj wystąpili wczoraj od początku, ale tylko jeden wykorzystał swoją szansę. Brazylijczyk po raz kolejny pokazał w krajowym pucharze swój instynkt strzelecki. Kierunkowe przyjęcie po długim zagraniu Bellinghama, a następnie świetne wykończenie pozwoliły Królewskim odnieść cenny triumf przed rewanżem w Madrycie. 18-latek mógł zresztą strzelić jeszcze jednego gola, ale jego potężny strzał zatrzymał się na poprzeczce.
Na drugim biegunie w potyczce z Realem Sociedad znalazł się Arda. Pomocnik rozpoczął spotkanie pełen chęci i spróbował szczęścia uderzeniem z dystansu. Później jednak stopniowo gasł w ofensywie i ograniczał się do mniej widocznej pracy. W ciągu meczu zaliczył więcej odbiorów (3) i wygranych starć w powietrzu (3) niż strzałów (1 niecelny), stworzonych okazji (1), czy dryblingów (0). Więcej czarnej roboty niż magii. Güler nie zagrał wczoraj w stylu Gülera, konstatuje AS.
Występu Turka nie można ocenić jednoznacznie źle, ale też z pewnością sam zawodnik czuje, że nie wykorzystał w pełni otrzymanej szansy. W San Sebastián Arda wybiegł od początku po serii pustych przebiegów. Poprzednio na boisku mogliśmy ujrzeć go 5 lutego w pucharowej konfrontacji z Leganés. Z Ogórkami także wystąpił od początku i także niczym szczególnym się nie wyróżnił. Piłkarz ma problem z wykrzesaniem z siebie iskry z końcówki poprzedniego sezonu i EURO. Nawet jeśli jego liczby wciąż nie są złe – 3 gole i 5 asyst w ciągu 1051 minut – to jednak trudno nie odnieść wrażenia, że Arda stopniowo usuwa się w cień.
Carlo Ancelotti mimo wszystko umiał odpowiednio docenić zaangażowanie młodego gracza. – Arda bardzo dobrze pracował, wydatnie pomógł nam w defensywie – cytuje wypowiedź trenera AS. Nawet jeśli Güler nie wniósł zbyt wiele w ofensywie, to jednak Carletto był mimo wszystko usatysfakcjonowany postawą swojego podopiecznego. Włoch nie wątpi w talent 20-latka i jest przekonany, że jeszcze nie raz i nie dwa będzie czarował publikę swoimi zagraniami. To właśnie pod względem gry obronnej margines rozwoju jest znacznie większy. Jak zapewnia AS, to telefon od Ancelottiego zmotywował działaczy, by ruszyć po Gülera pełną parą. Tak czy inaczej, nie przeszkadza to szkoleniowcowi w uczeniu Ardy cierpliwości i zaangażowania.
Trenera w żaden sposób nie martwi niewielki wkład gracza w akcje ofensywne zespołu na Reale Arena. Zmartwiłby się dopiero, gdyby ten nie zrozumiał jego słów z przedmeczowej konferencji. – Czytam, że coś jest na rzeczy z Gülerem, ale jakoś nie widzę tego w szatni. On przechodzi przez proces, przez który młodzi gracze muszą przejść. Wcześniej podobną drogę pokonali Rodrygo, Vini, czy Valverde. On potrzebuje czasu, by w pełni wkomponować się w najlepszą kadrę na świecie. Wszyscy to rozumieją, a jeśli ktoś nie rozumie, to musi to zrobić – cytuje słowa Carlo AS. Środowe starcie jest dla piłkarza pewną lekcją. Z jednej strony nie błyszczał, z drugiej został doceniony przez trenera, a zespół odniósł zwycięstwo. Nawet jeśli Güler nie był Gülerem, to Ancelotti wciąż był Ancelottim.
W najbliższym czasie Ardę czeka jeszcze trudniejsze wyzwanie, ponieważ zbliżają się mecze, w których młodzieży trudno będzie o minuty. Najbardziej realnym celem dla Turka jest na ten moment uniknięcie kolejnej długiej passy bez gry, ale i o to nie będzie łatwo. Przed nim w kolejce znajduje się fantastyczna czwórka oraz Brahim. Güler jest świadomy swojego położenia, co jednak nie zniechęca go do ciężkiej pracy. Piłkarz będzie starał się udowodnić, że wbrew temu, co się mówi, z Gülerem nie ma nic na rzeczy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze