Ancelotti: Tebas za dużo mówi o Realu Madryt, a najbardziej uderza mnie to, że okazuje brak szacunku milionom madridistas

– Mbappé będzie w kadrze. Miał problem z zębem i nie mógł trenować. Wszyscy, którzy podróżują, mają szansę zagrać. Również Endrick.

– Tebas za dużo mówi o Realu Madryt, a najbardziej uderza mnie to, że okazuje brak szacunku milionom madridistas, wypowiadając się w ten sposób. Są ważniejsze tematy i powinien skupić się bardziej na rozwiązywaniu problemów hiszpańskiego futbolu.

– Wszyscy, którzy mają wątpliwości, mogą przyjść do mojego gabinetu. Czytam o „sprawie Gülera”, ale taka sprawa tutaj nie istnieje. To dla niego proces, tak jak dla wszystkich młodych zawodników. Podobnie było z Rodrygo, Viníciusem, Valverde… Potrzebuje czasu, aby wkomponować się w najlepszy skład na świecie. Wszyscy to rozumieją, a ci, którzy nie rozumieją, muszą to zaakceptować.

–  To kwestia doświadczenia. Weterani są jak dziadkowie – czasem męczą cię codziennym gadaniem. Są ludzie, którzy mają dość widoku mojej twarzy każdego dnia. Rozumiem to, ale dziadek, weteran… Ja sam uważam się za dziecko, mam entuzjazm dziecka. Tylko wiek mnie zdradza. Młodzi nie mogą mieć doświadczenia, ono przychodzi z czasem. To jednak nie wszystko. Ważna jest też wiedza. A po 40 latach w futbolu coś o nim wiem.

– Valverde może wrócić na prawą obronę. Trzeba zobaczyć, jaki skład wystawię. Nie będę się nad tym zastanawiać – już to przemyślałem, ale nie zamierzam tego zdradzać.

– Modrić i nowy kontrakt? Nie wchodzę w ten temat. To sprawa klubu i zawodników. Tak było z Nacho, Kroosem, samym Modriciem. Legenda ma prawo robić, co chce. Taka jest filozofia klubu. Podejmą najlepszą decyzję dla wszystkich.

– Alaba zagrał 70 minut. Jego kolano jest w idealnym stanie. Jest w pełni wyleczony. Trzeba jednak brać pod uwagę nie tylko kolano, ale także kwestie mięśniowe – wraca przecież po 14 miesiącach.

– Nie wiem, skąd to poczucie wstydu u Tebas. Myślę, że wszyscy są dumni z bycia kibicami tego klubu.

– Jeśli powiedziałem, że Asencio miał braki techniczne, to się pomyliłem. Jest młody i pracujemy z nim tak samo, jak ze wszystkimi młodymi zawodnikami z cantery. Młodzi uczą się bardzo dużo. Nie pracowaliśmy nad jego techniką, ale nad taktyką. Czasami agresywność nie jest najlepszym rozwiązaniem, zwłaszcza w polu karnym – można sprokurować rzut karny. Pracowaliśmy nad tym i radzi sobie bardzo dobrze. Raúl był niespodzianką dla wszystkich, naprawdę. Dla mnie też.

– Atmosfera w zespole jest dobra. Mbappé wrócił z pokorą, bardzo skromnie. Poprawiło to klimat w drużynie, jest dużo więcej pewności siebie, bo dołączył do nas jeden z najlepszych piłkarzy na świecie. Jeśli chodzi o ego, nic się nie zmienia. Straciliśmy ważne postacie pod względem osobowości, które trzeba zastąpić. Odeszli Nacho, Kroos, nie ma Carvajala… To oni budowali atmosferę w szatni, a teraz stopniowo młodzi zawodnicy, tacy jak Camavinga, Tchouaméni, Valverde, Vinícius i Rodrygo, muszą przejmować większą rolę.

– Sprawa Negreiry? Nie mogę na to odpowiedzieć. Widzę, że trwa postępowanie i ludzie czekają na decyzję. Futbol wykazał się cierpliwością i musimy nadal być cierpliwi. Ostatecznie zapadnie wyrok sądowy.

– Biorąc pod uwagę absurdalny kalendarz, radzimy sobie bardzo dobrze. Wszystkie drużyny, które walczą i rywalizują, spisują się świetnie. W ciągu 50 dni wróciliśmy do czasów, gdy sam grałem – 17 meczów. To niewiarygodne. Ja sam się męczę, a widzę, że wy też jesteście zmęczeni, sądząc po tym, co słyszę i obserwuję. Potrzebujemy odpoczynku.