Advertisement
Menu
/ marca.com

Na Bernabéu można było usłyszeć nowe przyśpiewki przeciwko Tebasowi i Barcelonie

„Wszystko, co wykrzykiwali, było perfekcyjnie przygotowane wcześniej” – powiedział w poniedziałek prezes La Ligi.

Foto: Na Bernabéu można było usłyszeć nowe przyśpiewki przeciwko Tebasowi i Barcelonie
Kibice na Santiago Bernabéu podczas meczu z Gironą. (fot. Getty Images)

Trybuny Santiago Bernabéu dały w niedzielę wyraz swojemu niezadowoleniu z ostatnich decyzji sędziowskich. Gdy oba zespoły pozowały z banerem wzywającym do szacunku wobec arbitrów, stadion odpowiedział głośnymi gwizdami i skandowaniem: „Korupcja w Federacji”.

Nie był to jedyny okrzyk kibiców Realu Madryt w ten weekend wymierzony w instytucje zarządzające hiszpańskim futbolem. Jeden z nich dotyczył Javiera Tebasa, prezesa La Ligi: Hay que piratear, hay que piratear, hay que piratear, para que Tebas nos deje de robar („Trzeba piracić, trzeba piracić, trzeba piracić, żeby Tebas przestał nas okradać”) – słychać było na Bernabéu.

Do tych skandowanych haseł odniósł się w poniedziałek sam Tebas podczas Desayunos Deportivos organizowanych przez Europa Press. Najpierw skomentował gest piłkarzy Królewskich, którzy stanęli obok zawodników Osasuny z transparentem apelującym o szacunek dla sędziów. „Wczoraj zawodnicy ustawili się za banerem wspierającym arbitrów. Czy zrobili to, bo tak myśleli? Myślę, że tak. A jeśli nie, to niech ktoś zapyta Valverde o ten wpis na Twitterze, który musiał szybko skasować i poprawić. Niech powiedzą, co się stało, że wypowiedział się na jakiś temat, a godzinę później musiał zmieniać treść. Próbują wmówić całemu madridismo, że istnieje jakaś teoria spiskowa, której po prostu nie ma” – stwierdził prezes La Ligi.

Następnie został zapytany o okrzyki skierowane przeciwko niemu. „Wszystko, co było skandowane, było starannie zaplanowane wcześniej. Całość koordynowała Peña Clásica, na której czele stoi Carlos Clara – członek Ultra Sur, skazany dwa miesiące temu za napaść na innych kibiców Realu Madryt zarówno na stadionie, jak i poza nim. To on kieruje tą grupą. Jego adwokat ma dziewczynę w Komitecie Dyscyplinarnym. Może więc zamiast ciągle mówić o Frente Atlético, należałoby przyjrzeć się temu, co dzieje się tutaj. I wszystko było przygotowane. Hasło Hay que piratear, para que Tebas nos deje de robar – co niby im kradniemy, prawa telewizyjne? Jeśli tak, to znaczy, że nie wierzą w system podziału tych środków. Co tak naprawdę im się zabiera? Wszyscy dobrze wiemy, jak działają trybuny, nikt nie jest naiwny” – odpowiedział Tebas.

Na Santiago Bernabéu pojawiła się jeszcze jedna, nowa przyśpiewka, która odnosiła się do korupcji i Barcelony: Cuando el Barça fue campeón, todo el mundo se extrañó. La gente se preguntaba cuánta pasta se dejó. Los Negreira, padre e hijo, Movistar y Mediapro, todos juntos festejando la pasta que les cayó. Esto es así: liga corrupta, y todos dicen que el Madrid tiene la culpa („Gdy Barça mistrzem została, wszyscy w szoku – skąd ta chwała? Ludzie pytali: Ile to kosztowało? Na co poszło? Kto za to płacił? Negreira – ojciec i syn, Movistar, Mediapro – ten sam rym. Wszyscy razem świętowali, bo pieniądze w ręce im wpadały. Taka jest prawda, liga sprzedana, a winą wciąż Madryt obarczany”).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!