Advertisement
Menu
/ marca.com

Coś jest na rzeczy z Franem Gonzalezem

Coś jest na rzeczy z Franem Gonzalezem. Trzeci bramkarz Ancelottiego przestał się liczyć dla Raula w Castilli, a decyzja ta budzi w Valdebebas kontrowersje, pisze MARCA.

Foto: Coś jest na rzeczy z Franem Gonzalezem
Fran González. (fot. Getty Images)

Młody bramkarz rozpoczynał sezon jako pierwszy w kolejce do gry w rezerwach. Był to element planu kształcenia i rozwoju gracza mającego znajdować się na stałe w dynamice pierwszego zespołu. Fran już w zeszłym sezonie został namaszczony przez Ancelottiego na swojego trzeciego golkipera, a klub mocno wierzy w niego w kontekście przyszłości. W bieżącej kampanii taktyka obrana względem Gonzaleza polegała na łączeniu jego obecności z pierwszą drużyną z grą w Castilli, by utrzymać meczowy rytm. 

O ile jednak początkowa faza planu przebiegała zgodnie z założeniem, o tyle później Fran zniknął z jedenastki Raula. 19-latek wystąpił w 14 z 18 pierwszych potyczek rezerw, by nie otrzymać ani minuty w siedmiu ostatnich starciach. W tym roku nie widzieliśmy go jeszcze na boisku. Od występu z Ceutą 22 grudnia González nie podnosi się z ławki, zauważa MARCA. Raúl przemodelował hierarchię swoich bramkarzy, gdzie na ten moment jedynką jest Piñeiro, a drugim wyborem Mario de Luis. 

Po przerwie świątecznej Raúl nie mógł skorzystać z Frana, ponieważ ten udał się z pierwszą drużyną na Superpuchar Hiszpanii do Arabii Saudyjskiej. Do składu wskoczył Piñeiro, a Castilla pokonała Alcoyano 2:0. W następnej kolejce González także nie znalazł się w meczowej kadrze na konfrontację z rezerwami Betisu. Tym razem 19-latek figurował na liście Ancelottiego na spotkanie z Celtą w Pucharze Króla. Historia powtórzyła się też pod koniec stycznia, kiedy Fran przegapił mecz z Villarrealem B, ponieważ zasiadł na ławce w spotkaniu z Realem Valladolid. Warto jednak zaznaczyć, że w analogicznej sytuacji znaleźli się Jacobo Ramón i Lorenzo Aguado, którzy jednak zostali powołani na mecz Castilli. Środkowy obrońca wybiegł w podstawowym składzie i strzelił dwa gole. W bramce miejsca nie zwalniał jednak Piñeiro, którego zmiennikiem pozostawał Mario de Luis.

W zaistniałych okolicznościach w klubie postanowiono ostatnio „zdegradować” Frana i działać jednotorowo. González wrócił do Castilli, by zbierać minuty, przez co nie znalazł się w kadrze na ostatnie potyczki w La Lidze i Lidze Mistrzów. Pozostawiony wakat wypełnił zaś Mestre. I ten zabieg nie przyniósł pożądanych efektów. Fran nie tylko nie wrócił między słupki, lecz musiał także oglądać z ławki poczynania De Luisa, gdy kontuzji doznał Piñeiro. Warto przy tym zaznaczyć, że De Luis z założenia nie znajdował się w planach zespołu na przyszłość, a jego umowa wygasa po sezonie. Obecnie notuje jednak passę czterech spotkań w wyjściowej jedenastce. 

Kiedy Raúl jasno dał do zrozumienia, że i w potyczce z Alcorconem González nie będzie mógł liczyć na grę, Ancelotti przywrócił go do kadry. Fran zasiądzie więc na ławce w konfrontacji z Gironą. Sytuacja młodego bramkarza jest w ostatnich tygodniach napięta, a klub będzie musiał wkrótce znaleźć jakieś sensowne rozwiązanie zaistniałego problemu. Dobra passa Castilli, która pozostaje niepokonana od siedmiu spotkań, nie sprzyja powrotowi Frana między słupki. Mario de Luis nie daje też żadnych argumentów, by Raúl miał nagle odstawić go od pierwszego składu. Gonzalezowi pozostaje jedynie czekać na swoją kolej. Ewentualna zmiana między słupkami leży jednak wyłącznie w rękach trenera. Przynajmniej na ten moment, kończy MARCA

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!