A jeśli Valverde jest prawym obrońcą?
W Realu Madryt tworzy się nowa debata wokół tego, czy Fede Valverde może być docelowo prawym obrońcą. Na ten moment wszystko w związku z nową pozycją Urugwajczyka spina się na zespole. A klub miał już podjąć decyzję co do sprowadzenia na prawą obronę Trenta Alexandra-Arnolda.

Fede Valverde. (fot. Getty Images)
Środowy mecz z Manchesterem City przyniósł ze sobą bardzo dużo dobrych wiadomości – hat-trick w wykonaniu Kyliana Mbappé, solidność pary pivotów złożonej z Daniego Ceballosa i Auréliena Tchouaméniego, kolejny zdany test Raúla Asencio, powrót Antonio Rüdigera… Ale jest jeszcze coś, co wzbudziło w Carlo Ancelottim wielką satysfakcję. Chodzi tutaj o postawę Fede Valverde na prawej obronie, której obsada w ostatnich meczach mogła stać pod dużym znakiem zapytania, zauważa MARCA.
Wobec jeszcze długiej rehabilitacji Daniego Carvajala i problemów mięśniowych Lucasa Vázqueza to właśnie niesamowicie wszechstronny Urugwajczyk wychodził w roli prawego obrońcy na dwumecz Ligi Mistrzów z Manchesterem City i na ligowe spotkanie z Osasuną. W Pampelunie zanotował nawet asystę przy bramce Mbappé, a w rewanżowym starciu z ekipą Pepa Guardioli popisał się dwoma świetnymi wbiciami piłki w pole karne, które równie dobrze mogły się zakończyć golami. Jednak to nie to jest w tym wszystkim najważniejsze – Valverde po prostu bez najmniejszego zarzutu wywiązywał się ze swoich zarówno ofensywnych, jak i defensywnych zadań.
Pewny i pokrywające wolne przestrzenie z tyłu, nadający płynność przy wyprowadzaniu piłki, uczestniczący w przemieszczaniu futbolówki między liniami, regularnie pojawiający się przy akcjach zaczepnych w okolicach pola karnego rywala… Gołym okiem widać, że Fede dobrze się czuje na pozycji bocznego obrońcy, która daje mu dużo większą swobodę i dużo większą przestrzeń, aby w pełni wykorzystywać swoje warunki fizyczne i niekwestionowaną jakość.
„To trzeci najlepszy prawy obrońca na świecie”, stwierdził na jednej z konferencji prasowych Ancelotti. I ostatnie mecze pokazują, że słowa te nie były na wyrost. Ponadto przejście Urugwajczyka na zupełnie inną pozycję otworzyło drzwi do utworzenia nowej pary środkowych pomocników, która daje i futbol, i poświęcenie. Ceballos i Tchouaméni wydają się najlepszą odpowiedzią na ofensywne ustawienie z Jude'em Bellinghamem, Viníciusem, Rodrygo i Mbappé. Nagle wszystkie elementy układanki zaczęły się zgadzać, a Real Madryt rozegrał w środę prawdopodobnie swój najlepszy mecz w tym sezonie.
„Bardzo dobrze sobie radzę”
Wobec takiego obrotu spraw zachwycony jest nie tylko Ancelotti, ale również sam Valverde. „Na ten moment jestem zadowolony, ponieważ bardzo dobrze sobie radzę na tej pozycji. Wiem, że gram tam dlatego, że brakuje innych zawodników i musiałem na to odpowiedzieć. I myślę, że jak do tej pory, radzę sobie dobrze. Staram się dorzucić swoją cegiełkę, daję z siebie wszystko, staram się dołączać do ataku, bronić… Jeśli w przyszłości miałbym nie mieć zbyt wielu szans na grę w środku pola, to jestem przekonany, że mógłbym grać na boku obrony. To pozycja, którą dobrze się bawię. To coś nowego, uczę się, gram i pozostaję w pierwszym składzie. A to jest najważniejsze”, tłumaczył 26-letni Urugwajczyk na ostatniej konferencji prasowej.
Odczucia Valverde i Ancelottiego są więc wszystkim znane, ale pozostaje tutaj jeszcze wizja samego klubu, który znalazł się w zupełnie niespodziewanej sytuacji, gdyż dotychczas wzmocnienie prawej obrony było jednym z priorytetów. I wciąż nim jest, ponieważ decyzja dotycząca Trenta Alexandra-Arnolda wydaje się być podjęta. Ale co jeśli Valverde jest prawym obrońcą? Gdyby drużyna dalej funkcjonowała, sam zawodnik dobrze by się odnajdywał w nowym środowisku, a Carvajal docelowo wróciłby na swój poziom, to czy scenariusz na najbliższe lato może ulec zmianie? Na to pytanie już niebawem trzeba będzie jednoznacznie odpowiedzieć, podsumowuje MARCA.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze