Campazzo pomógł reprezentacji i wrócił do Madrytu

Argentyna w 2022 roku sięgnęła po zwycięstwo w AmeriCup po pokonaniu w finale gospodarzy, czyli Brazylijczyków. Tegoroczny turniej finałowy odbędzie się pod koniec sierpnia w Nikaragui. Na razie trwają kwalifikacje i Argentyna zapewniła sobie awans, mimo że przegrała z Wenezuelą 64:67. W tej sytuacji zdecydował bilans meczów bezpośrednich, który Argentyńczycy mają lepszy zarówno od Wenezueli, jak i od Chile.

Od samego początku mecz Argentyny z Wenezuelą był bardzo wyrównany i prowadzenie w trakcie całego spotkania aż jedenaście razy przechodziło z rąk jednej drużyny do drugiej. Oba zespoły popełniały sporo błędów, ale Argentyna miała jedenaście punktów przewagi z pierwszego pojedynku.

Facundo Campazzo spędził na parkiecie 25,5 minuty, ale nie był to najlepszy jego występ. Napracował się w defensywie, jednak pod koszem rywali brakowało mu skuteczności (3/9). Zdobył 7 punktów, do których dodał 4 zbiórki i 5 asyst. Graczem spotkania został jego kolega z drużyny – Juan Fernández – który na co dzień broni barw Girony.

Ostatni mecz z Kolumbią nie będzie miał już znaczenia dla Argentyny, dlatego Campazzo został zwolniony z obowiązków i mógł wrócić do Madrytu. Ta decyzja nie spodobała się niektórym kibicom, chociaż warto przypomnieć, że przed trzema tygodniami Campazzo został ojcem, a od tej pory rozegrał siedem meczów na Wyspach Kanaryjskich, w Turcji, w Katalonii i w Wenezueli.

67 – Wenezuela (16+17+17+17): Vargas (6), Ascanio (9), Graterol (2), Sifontes (16), Materán (1), Pugliatti (0), Zamora (4), Cubillán (15), Ruiz (1), Cisneros (7), Fuenmayor (-), Medina (6).

64 – Argentyna (16+20+13+15): Campazzo (7), Brussino (12), Vildoza (5), Delia (10), Fernández (10), Aaliya (0), Marcos (4), Corbalán (7), Vaulet (5), Lugarini (2), Garino (2), Negrete (-).

Statystyki