Relevo: Arabia Saudyjska ma plan na ściągnięcie Viníciusa

Relevo zauważa, że telenowela o Viníciusie, Realu Madryt i Arabii Saudyjskiej wydaje się mieć jeszcze kilka odcinków do napisania. Klub i zawodnik negocjują przedłużenie umowy i atmosfera jest dobra, ale pozostaje jeszcze kilka ważnych punktów do zamknięcia porozumienia. Relevo już zeszłego lata podawało, że Saudyjczycy oferują Brazylijczykowi miliard euro za pięć sezonów, czyli kwotę, którą trudno odrzucić. Źródła zbliżone do ligi saudyjskiej twierdzą, że może ona nawet wzrosnąć.

Czy Arabia Saudyjska straciła rozum, oferując takie kwoty? Z pewnością nie chce być określana jako liga wielkich pieniędzy. Ci, którzy dobrze znają możliwości finansowe Saudyjczyków, twierdzą, że ci byliby w stanie zapłacić miliard z klauzuli odejścia atakującego. To, że aspekt finansowy nie jest żadnym problemem, już pokazali. Ale to nie jest to, czego docelowo chcą. 

Podpisanie kontraktu z Viníciusem jest uważane za kluczowe, ponieważ Saudyjczycy sądzą, że Brazylijczyk otworzyłby im drzwi do ściągania innych wielkich graczy z najlepszych lig. To byłaby flagowa inwestycja, która mogłaby ułatwić wiele negocjacji w przyszłości i która przyciągnęłaby oczy całego świata. Dlatego zastanawiają się nad każdym kolejnym krokiem i nie chcą popełnić żadnego błędu.

Ich polityka uległa zmianie. Po potwierdzeniu, że będą gospodarzami Mistrzostw Świata w 2034 roku, mają prawie dekadę na pracę i inwestowanie w piłkę nożną. W rezultacie zmienili swoje cele: nie chcą już weteranów przybywających na złotą emeryturę i celują w młodych piłkarzy w wieku poniżej 25 roku życia, którzy mogliby na długo zagościć w Saudi Pro League. Zapukali do drzwi innych gwiazd, takich jak Rodrygo, którego również chcą zakontraktować w 2025 roku, a Johna Durana przekonali już, by zimą dołączył do Al-Nassr.

Wierzą, że podpisanie kontraktu z Viníciusem zmieniłoby tendencję na ich korzyść i planują tego spróbować, jeśli Brazylijczyk da im szansę. Dyrektor generalny ligi saudyjskiej, Omar Mugharbel, wyjaśnił to w wywiadzie dla dziennika AS: „Co oznaczałoby jego przybycie? Mamy tu aspekt sportowy, poprawę jakości drużyn, struktur i rozwój ligi. A także rozpoznawalność komercyjną. Najlepsi gracze są znani na całym świecie i mają wielką wartość komercyjną. To oczywiście sprawia, że liga się rozwija. Jest to bardzo ważne pod względem sportowym, ale także pod względem rozpoznawalności i zarobkowym”.

Relevo podaje, że trwa szum medialny, ale kontakty z agentami Viníciusa są nieliczne. W ostatnich miesiącach nie było żadnego i Saudyjczycy czekają na najlepszy moment, aby przystąpić do licytacji, mając świadomość, że zasiali już ziarno, oferując zawodnikowi opcję i będą reagować w miarę rozwoju sytuacji. Piłka jest teraz po stronie Brazylijczyka i Realu Madryt.

Odbyło się już kilka spotkań między przedstawicielami zawodnika a Królewskimi. Real chce nagrodzić piłkarza nową umową (obecna wygasa w 2027 roku) po wygraniu przez niego statuetki The Best. W tej chwili nie ma porozumienia, ponieważ Los Blancos nie są zwolennikami rozbijania drabinki płac, która dała im tak dobre wyniki. Ale zamiar przedłużenia kontraktu z Vinim jest nadal bardzo żywy.

Relevo stwierdza, że w przypadku, gdyby nie udało się tego rozwiązać, Arabia już analizuje kwotę, jaką mogłaby zaoferować Realowi za jego gwiazdora. Pokazuje to, że Saudyjczycy są gotowi zrobić wszystko, aby zakontraktować Brazylijczyka i że każdy wydatek w tym celu będzie uzasadniony. Chcą, aby Vinicius stał się twarzą ich ligi, a za nim przybyło wiele innych gwiazd europejskiego futbolu.