Güler znów anonimowy dla Ancelottiego
Turecki zawodnik nie wystąpił w czterech ostatnich meczach, a w najważniejszych rozgrywkach dostaje znikome minuty.

Arda Güler na rozgrzewce. (fot. Getty Images)
MARCA zauważa, że Arda Güler nie zagrał ani minuty w trzech ostatnich meczach ligowych. Także na El Sadar, gdzie niespełna rok temu oddał strzał z połowy boiska, który zatrzymał się na poprzeczce. „Nie ma znaczenia, że nie strzelił gola, dla nas to bramka. To mogą zrobić tylko ci, którzy mają wielki talent. Tak jest w jego przypadku” - argumentował wówczas Ancelotti. Jego absencja trwała nadal przeciwko Manchesterowi City, przeciwnikowi, z którym nie grał ani w pierwszym, ani w drugim meczu.
Minęły miesiące, a miejsce Gülera w planach Ancelottiego nie uległo zmianie. 967 minut Turka, rozłożone na 28 meczów, przypomina tylko sytuację Endricka (401 w 22). Ten sezon miał być czasem rozkwitu dla Ardy, a widzimy odstawianie młodego pomocnika na boczny tor.
Ancelotti nie widzi w Gülerze tego, co jego zdaniem powinien oferować. 19-latek zaledwie sześć razy znalazł się w wyjściowym składzie, z czego dwa razy w Copa del Rey (z Leganés i Deportivą Minera). To dużo mówiąca statystyka, ale jeszcze więcej powiedzą nam minuty, jakie Güler dostał w meczach z najtrudniejszymi przeciwnikami. Zero na 180 przeciwko Barcelonie; to samo w dwóch meczach z Atlético. Zero minut przeciwko Milanowi i Manchesterowi City. Pięć w dwóch meczach z Atalantą. Jedna na San Mamés... Jego najważniejszym spotkaniem, w którym zagrał od pierwszej minuty, była wizyta na Anfield.
MARCA stwierdza, że sytuacja Ardy zaczyna przypominać tę, z którą zmagał się przez większą część zeszłego sezonu, gdy był dostępny po kontuzji. Z jednej strony jest zawodnikiem, który w tym wieku powinien się rozwijać i pokazywać, na co go stać. Z drugiej strony, jest w klubie, w którym rzadko zdarza się, aby ktoś dostawał drugą szansę. Real ma swoją rzeczywistość i jeśli gdy dostaniesz minuty, nie pokażesz swojej wartości, to raczej nie możesz liczyć na kolejną do tego okazję.
Kiedy grał, nie dawał tego, czego oczekuje trener. Güler musi stawić czoła konkurencji ze strony Modricia i Brahima, bo obaj pokazali, że mają większy wpływ na drużynę. Prawdą jest, że Chorwat i Marokańczyk są kilka szczebli wyżej w rankingu zaufania Ancelottiego, podobnie jak prawdą jest, że wkład obu w wyniki zespołu jest dużo bardziej zauważalny.
Znajdujący się w cieniu Arda Güler wkracza w decydującą część sezonu bez jasnego określenia, co może od siebie dać. W klubie nikt nie wątpi w jego talent, ale wszyscy czekają, aż zrobi krok naprzód. Nie byle jaki krok naprzód, ale taki, który pokaże, że ma to, czego potrzeba, nie tylko pod względem jakości, by grać dla Realu. Zobaczymy czy dostanie szansę w niedzielę przeciwko Gironie... Jego ostatni występ to 76 minut w meczu z Leganés w Copa del Rey.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze