Advertisement
Menu
/ as.com

Tchouaméni uzupełnia układankę Ancelottiego

W starciu z Manchesterem City Francuz ponownie zagrał w drugiej linii za sprawą powrotu do wyjściowego składu Antonio Rüdigera i postępom Raúla Asencio, a miesiąc po tym, jak przez publiczność na Santiago Bernabéu został przyjęty gwizdami, schodził z boiska przy owacji na stojąco.

Foto: Tchouaméni uzupełnia układankę Ancelottiego
Aurélien Tchouaméni w meczu z Manchesterem City. (fot. Getty Images)

Casemiro, który jako były defensywny pomocnik Realu Madryt ma legitymację, żeby zabierać głos na ten temat, powiedział w ostatniej rozmowie z Tomásem Roncero z dziennika AS: „Powiedziałbym mu [Tchouaméniemu – przyp. red.] to, co sam robiłem przez całą swoją karierę w Realu – jeśli chcesz być ważnym zawodnikiem, najlepszym sposobem na to jest… nie szukać tej uwagi. […] Taki jest Real. «Szóstka» musi się poświęcać dla reszty. To właśnie poradziłbym Tchouaméniemu”. Nie jest przesadą stwierdzenie, że spośród transferów dokonanych przez Królewskich w ostatnich latach żaden piłkarz nie wzbudził takiej różnicy zdań wśród krytyków i kibiców jak Francuz. Jego cena – 80 milionów euro plus kolejne 20 milionów w ramach zmiennych – zawsze była obciążeniem, wskazuje AS.

W wielu momentach jego występy pozostawiały wiele do życzenia. Tylko w tym sezonie zagrał bardzo słabo choćby w meczu z Milanem, który wygrał na Bernabéu (1:3). Wobec braków kadrowych na środku obrony już w ubiegłej kampanii uczył się gry jako stoper i w bieżących rozgrywkach ponownie musiał wykorzystać w praktyce to, co wcześniej przyswoił. Jednak przeciwko City coś zaskoczyło: wrócił Antonio Rüdiger, Carlo Ancelotti w pełni zaufał Asencio, a Tchouaméni wrócił na swoją nominalną pozycję. I właśnie stamtąd uzupełnił układankę Carletto, tworząc galową jedenastkę tego sezonu, stwierdza AS.

Tchouaméni prywatnie zawsze wyrażał pragnienie gry na swoim miejscu, czyli w środku pola, ale nie publicznie, gdzie cały czas w pełni podporządkowywał się potrzebom zespołu. Jego dyspozycja nie dawała mu jednak gwarancji tego miejsca. Aż do środy, kiedy to wraz z Danim Ceballosem zdominował Manchester City, popisując się świetną grą bez piłki, ale przede wszystkim właśnie z nią przy nodze. AS wylicza, że był czwartym zawodnikiem Realu z największą liczbą kontaktów z piłką (63), zapewniał bezpieczeństwo w rozegraniu (50 celnych podań na 55 prób – 91% skuteczności; Ceballos miał tylko pięć więcej od niego), wygrał najwięcej pojedynków defensywnych w swojej drużynie (3 na 3 – 100% skuteczności), zanotował 3 odbiory i dodatkowo fantastycznym podaniem zewnętrzną częścią stopy stworzył dogodną okazję dla Kyliana Mbappé, którego strzał z powietrza obronił Ederson.

„Nie może być Kroosem, Modriciem ani Ceballosem”
I to wszystko bez igrania z ogniem. Francuz był bowiem zagrożony zawieszeniem, podobnie jak pięciu innych graczy Los Blancos, ale dopuścił się zaledwie jednego przewinienia i zakończył spotkanie bez napomnienia, zapewniając sobie możliwość gry w 1/8 finału. Bernabéu potrafiło to docenić. To samo Bernabéu, które zaledwie miesiąc temu, po porażce 2:5 z Barceloną w finale Superpucharu Hiszpanii w Dżuddzie, przywitało go głośnymi gwizdami przed rywalizacją z Celtą w Pucharze Króla. W środowy wieczór natomiast otrzymał zasłużoną owację na stojąco. We wspomnianym wcześniej wywiadzie Casemiro niejako to przewidział: „Bernabéu to bardzo sprawiedliwy stadion. Jeśli oddajesz serce na boisku, kibice nie potrzebują niczego więcej”.

AS nadmienia, że tę wartość docenił także włoski trener, który rzadko wyróżnia wpływ jednostek na zwycięstwa, nieustannie odwołując się do znaczenia kolektywu, ale w tym przypadku pozwolił sobie na nieco więcej, by zaznaczyć, że Tchouaméni jest w swojej roli fundamentalny: „Gdy wraca na swoją nominalną pozycję, pokazuje wszystkie swoje atuty – jest silny, świetny w pojedynkach i dobrze ustawiony w defensywie. Tworzy dobrą parę z Ceballosem, który jest bardziej nastawiony na posiadanie piłki, podczas gdy Tchouaméni daje drużynie siłę i zabezpieczenie. Jest bardzo ważnym zawodnikiem dla nas. Bardzo. Nie może być Kroosem, Modriciem ani Ceballosem. Ale Ceballos nie może być Tchouaménim. Tak samo jak Kroos nie mógł być Tchouaménim. Kluczowe jest połączenie wszystkich”.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!