Advertisement
Menu
/ as.com

Bernardo: Jesteśmy tu z własnej winy

Bernardo Silva wziął udział w konferencji prasowej przed rewanżową potyczką z Realem Madryt na Santiago Bernabéu. Poniżej prezentujemy wypowiedzi czołowego zawodnika Manchesteru City.

Foto: Bernardo: Jesteśmy tu z własnej winy
Bernardo Silva. (fot. Getty Images)

Jakie wspomnienia przychodzą ci na myśl podczas pobytu tutaj?
To mieszanka emocji. Grałem z Realem już osiem lub dziewięć razy i dwa razy udało nam się przejść dalej. Czasami wychodziło na nasze, czasami na ich. Ostatni raz tutaj pokonali nas w ostatniej minucie, a w zeszłym sezonie w Manchesterze odpadliśmy po karnych. To było trudne doświadczenie. Wiem jednak, że w środę czeka nas wielki mecz.  

Wyszliście już z dołka?
Kiedy tak wielka drużyna jak nasza przegra kilka spotkań, wydaje się, że dzieje się dramat. Trudno zaakceptować brak zwycięstw. Teraz jednak wyglądamy już lepiej, być może nie do końca pod względem samych wyników, ale nie jesteśmy już w tym dołku, o jakim wspominasz w pytaniu. 

Mentalność odegra bardzo ważną rolę. Jakie rozmowy będziecie między sobą toczyć w ciągu tych ostatnich 24 godzin przed pierwszym gwizdkiem?
Nie sądzę, by moi koledzy potrzebowali dodatkowej motywacji na tę potyczkę. To szczególny mecz i mamy zamiar stawić mu czoła. Wiemy, że nie zdobędziemy mistrzostwa Anglii, dlatego też całą energię kierujemy na to spotkanie. Wierzymy w nasze możliwości. Być może będziemy w stanie sprawić Realowi problemy. 

Co oznaczałoby odpadnięcie z rozgrywek tak szybko?
Byłoby to bez wątpienia rozczarowanie. To logiczne, że kiedy rozpoczynał się sezon, nie spodziewaliśmy się, iż przyjdzie nam rozgrywać ten dwumecz teraz, a nie w ćwierćfinale czy półfinale. Sami jednak się w to wpakowaliśmy i na to zasłużyliśmy. Sami zakończyliśmy fazę ligową na 22. miejscu. Jesteśmy tu z własnej winy. Uwierzymy, że uda nam się awansować i na pewno spróbujemy tego dokonać, choć będzie ciężko. 

Jak powtórzyć jutro wszystko to, co dobre z meczu z Newcastle?
To inne rozgrywki i inny mecz. Takie wyniki dobrze wpływają jednak na wiarę w siebie. To na pewno. 

Z jakim nastawieniem powinniście wyjść na boisko?
Najważniejsza jest wiara w siebie. Będzie trudno, ale trzeba wierzyć i tę wiarę podtrzymywać bez względu na to, co wydarzy się w pierwszych 20-30 minutach spotkania. Musimy iść przed siebie. Real jest bardzo dobry, należy stawić czoła tej sytuacji. 

Wracałeś w myślach do zmarnowanego karnego z poprzedniego sezonu?
Oczywiście. Teraz jednak również bym podszedł do piłki. Mylą się ci, którzy próbują. Strzeliłem w środek, a Łunin mnie wyczuł. To było frustrujące, ale nie żałuję. Jest, jak jest. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!