Canales: Rok spędzony w Realu Madryt był dla mnie również stażem
Sergio Canales przed sezonem 2010/11 jako młody zawodnik trafił do Realu Madryt z Racingu Santander. Ostatecznie nie udało mu się zabłysnąć w stolicy Hiszpanii, ale w kolejnych latach był dobrym zawodnikiem w innych klubach La Ligi, choć gnębionym przez poważne kontuzje. Dziś 34-letni pomocnik gra w meksykańskim Monterrey. W rozmowie z Relevo między innymi wspominał swój krótki okres spędzony w klubie z Estadio Santiago Bernabéu oraz skomentował przybycie Sergio Ramosa do swojego obecnego zespołu.

Sergio Canales w koszulce Monterrey. (fot. Getty Images)
Czy euforia związana ze ściągnięciem do klubu Sergio Ramosa nadal trwa?
Tak, oczywiście. To świetny facet, a poza tym zawsze mówiłem i myślałem, że jeśli nie jest najlepszym środkowym obrońcą w historii, to na pewno jest w czołówce tej klasyfikacji. Z powodu jego wszystkich liczb, całej jego kariery, jego wpływu, jaki ma na kolegów z drużyny. Jestem mu szczególnie wdzięczny, ponieważ zawsze traktował mnie niesamowicie. Graliśmy razem w Realu i w reprezentacji narodowej. Mam związane z nim bardzo, bardzo dobre wspomnienia. Byłem wtedy w zupełnie innym momencie kariery, ponieważ byłem bardzo młody, ale darzę go szczególną sympatią za to, jak mnie traktował.
Kontuzje naznaczyły twoją karierę. Czy sprawiły, że zacząłeś bardziej interesować się aspektem fizycznym?
Rok spędzony w Realu Madryt był dla mnie również stażem. Wówczas, po zakończeniu sezonu, powiedziałem sobie, że potrzebuję trenera fizycznego, fizjoterapeuty, dietetyka... I to zmieniło nieco moją mentalność. Wiedziałem już, czego potrzebuję, aby być profesjonalistą na elitarnym poziomie. W następnym sezonie doznałem zerwania więzadła krzyżowego, a potem w tym samym sezonie zerwałem drugie więzadło. A potem... Chociaż prawdą jest, że już wcześniej zacząłem się zmieniać. W Valencii pamiętam, że miałem bardzo dobry początek, pod wodzą Emery'ego, który był jednym najlepszych trenerów, jakich miałem w swojej karierze. Już wcześniej zacząłem się zmieniać, ale potem, z konieczności, bo stawało się to coraz większą obsesją.
Sergio Canales trafił do Realu Madryt przed kampanią 2010/11 za 6 milionów euro z Racingu Santander, którego jest wychowankiem. Był wówczas uznawany za jeden z największych talentów hiszpańskiego futbolu. W swoim pierwszym i jedynym sezonie w zespole Królewskich dostał od trenera José Mourinho szansę na 15 występów, w których udało mu się zaliczyć jedną asystę. Następną kampanię spędził już na wypożyczeniu w Valencii, która ostatecznie go wykupiła. Później Canales grał dla Realu Sociedad i Betisu, a od lipca 2023 roku jest zawodnikiem meksykańskiego Monterrey.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze