Ancelotti: Rüdiger, Alaba i Lucas będą gotowi na City

[RMTV] Wracacie do myślenia o lidze, teraz czeka was wyjazd na trudny teren, El Sadar. Osasuna wygrywała tam w tym sezonie ważne mecze. Jak podchodzicie do tego spotkania?
Dobrze, jesteśmy zmotywowani. To dla nas okazja, żeby utrzymać pozycję lidera, co jest naszym celem. Ostatni mecz skończyliśmy dobrze, więc myślę, że musimy teraz to potwierdzić. Musimy powtórzyć wszystko to, co nam wyszło w spotkaniu z City.

[COPE] Wraca temat Viníciusa. Tydzień temu o niego pytaliśmy, wróciła oferta, wróciły jego deklaracje, że jest tu szczęśliwy. Czy jest pan zmęczony tematem, czy jest pan zmartwiony, bo może to rozkojarzyć Viniego i zespół?
Cóż, to dużo pytań. Tak, jestem zmęczony tym tematem. Nie, nie martwi mnie to. Widzę, że jest szczęśliwy, a my jesteśmy szczęśliwi z nim. Nie mam nic więcej do dodania względem tego, co mówiłem tydzień temu czy dwa. To temat z zewnątrz. Tu o tym nie rozmawiamy. On również go nie porusza. Widzę takiego Viníciusa jak zawsze, który chce grać dobrze, tak jak to zrobił w poprzednim meczu. Myślę, że dalej będzie grał dobrze, bo znów wraca do dobrej formy fizycznej, kontuzje są za nim. Jest bardzo zmotywowany. Szczególnie w meczu z City, gdzie była duża presja i on ją wytrzymał, robiąc różnicę.

[Televisión Española] Po meczu z City mówił pan, że zespół pokazał, że faktycznie potrafi. Czy problemem jest, że w innych meczach nie chcą tego pokazać?
Nie, to nie kwestia chcenia. Naciskaliśmy, szukaliśmy formy, wszyscy zrozumieliśmy te ważne aspekty, jakim jest poświęcenie, bo akurat jakości nam nie brakuje. Teraz pokazaliśmy to w ważnym meczu i musimy to podtrzymać, a jutro będzie ważny mecz w tym aspekcie.

[SER] Ronaldo Názario mówił, że wielcy piłkarze grają tam, gdzie ostatecznie sami chcą. Pan myśli, że Vinícius chce grać zawsze w Realu Madryt? Że te pieniądze z Arabii Saudyjskiej nie zmienią jego zdania?
To nie do mnie pytanie, czy dostał ofertę, czy zmieni zdanie. Mogę mówić o tym, co widzę i wiem, a widzę szczęśliwego zawodnika, który chce stworzyć historię w tej koszulce.

[El Desmarque] Czy klub może być niezadowolony z tego, jak Vinícius zarządza tym tematem?
Nie mam pojęcia.

[Onda Cero] Zmienię temat i zapytam o Bellinghama. Czy w trakcie sezonu zwraca pan uwagę, że to piłkarz, który często mówi do kolegów, potrafi kogoś ochrzanić w dobrym sensie. Czy może być kapitanem Realu Madryt i czy zmienił trochę hierarchię w zespole?
Myślę, że ma odpowiednią osobowość i charakter. Jest bardzo młody, jest tu krótko, na pewno jest jednym z liderów przyszłości. Ma osobowość, jakość, jest poważnym profesjonalistą. Będzie ważnym elementem tej szatni w nadchodzących latach. 

[AS] Wczoraj się dowiedzieliśmy, że przedstawiciele klubu w siedzibie CTA przesłuchają rozmowy sędziów z VAR-em. Czy chciałby pan być częścią tego przedstawicielstwa i posłuchać nagrań?
Nie, ja nie lubię tego typu wydarzeń. Zobaczymy, co się wydarzy. Klub pewnie ma pracowników, którzy potrafią dobrze słuchać.

[Radio Nacional] Mówił pan, że Asencio wciąż pana zaskakuje. Chciałem zapytać, czy gdy wrócą kontuzjowani, może on być podstawowym zawodnikiem albo o to walczyć, czy może być nowym Nacho?
Nie ma niekwestionowanych piłkarzy pierwszego składu. Osobiście jestem bardzo zadowolony z tego, jak gra. Zaskoczył nas swoją jakością, swoją osobowością i charakterem. Potrafi wytrzymywać trudne mecze przeciwko mocnym rywalom. Gra bardzo dobrze i na pewno będzie walczył z innymi o miejsce w pierwszym składzie.

[OK Diario] Chciałem zapytać o Rüdigera i Alabę. Powiedział pan po meczu z City, że na rewanż będą gotowi. Czy będą gotowi na jutro i czy wciąż liczy pan na nich w kontekście rewanżu?
Wracają do zdrowia. Do poniedziałku będą pracować indywidualnie i we wtorek wrócą do treningów drużynowych. Będą dostępni na mecz z City, to samo z Lucasem Vázquezem. 

[La Sexta] Długo pan jest w futbolu, ale czy po raz pierwszy pieniądze z Arabii mogą być poważnym zagrożeniem dla największych klubów Europy? Czy myślałby pan o pracy tam?
Nie musi to zaskakiwać, że taki kraj chce inwestować w futbol. Arabia ma pełne prawo, by przygotowywać się do swojego mundialu. Ich celem jest dotarcie w gotowości na mundial w 2034 roku. To rynek, który na dziś jest mniej konkurencyjny niż w Europie, ale w przyszłości może to się wyrównać. Czy będę tam pracował? Jeśli nadal będę chciał być w futbolu, to dlaczego nie? Pytanie jest takie, czy nadal będę chciał pracować po Realu Madryt, tak jak mówiłem dwa czy trzy lata temu.

[EFE] Chcę zapytać o pozycję prawego obrońcy na mecz z Osasuną. Lucas jeszcze nie jest gotowy, Fede zagrał dobrze z City, ale dużo go to kosztowało fizycznie. Czy będzie to na przykład szansa dla Lorenzo?
Nie, myślę, że zagra Valverde, aż Lucas nie wróci. Tak jak na innych pozycjach, Fede dużo nam daje, z City bardzo mi się podobał. Jemu też się to podoba, podoba mu się ta pozycja i jutro na niego liczymy.

[MARCA] Po meczu z City można było zobaczyć w pańskich mediach społecznościowych opis, że „kiedy trzeba to zrobić, to się to robi”. Pytanie, dlaczego nie zawsze się to robi w meczach takich jak ten jutrzejszy?
Cóż, nie… podobał ci się ten opis, co? Dziękuję. To drużyna, która rozumie doskonale, kiedy musimy nacisnąć. Jutro też trzeba nacisnąć, bo to wyrównana liga i rywale są blisko. Jeśli nie wiemy, że jutro trzeba nacisnąć, nie wiem, po co gramy.

[Radio MARCA] Rozmawiając o lidze, chciałem zapytać, dlaczego pana zdaniem tak dużo kosztuje Real Madryt wygrać dwa mistrzostwa z rzędu? Zrobiliście to w latach 2007-2008 i od tego czasu ani razu. Czy to kwestia motywacji? 
Trudno powiedzieć. Ja myślę, że rywalizacja w tej lidze jest bardzo wyrównana. Są Atlético Madryt czy Barcelona, które co roku grają o mistrzostwo. Trudno jest wygrać dwa razy z rzędu, przez jakość rywali i ich klasę.