Sevilla protestuje
Andaluzyjczycy boją się Beckhama
Sevilla stawia sprawę jasno: Skoro David Beckham ujrzał swoją 5. żółtą kartkę, będzie musiał pauzować. Sędzia meczu Athletic - Real Madryt, Muńiz Fernández, zinterpretował zachowanie Anglika jako grę na czas i przeciw takiej decyzji nie powinno się protestować. Tak uważają działacze Sevilli.
W Sewilli decyzję o anulowaniu kartki i zweryfikowaniu decyzji sędziego potraktowanoby jako faworyzowanie Realu Madryt. Królewscy mają wielką nadzieję, iż ostatecznie kartka zostanie usunięta i Anglik będzie zdolny do gry, bowiem aktualnie znajduje się w wielkiej formie i jego obecność w niedzielnym meczu mogłaby być decydująca.
Jaki zatem jest wniosek z protestów Sevilli? Zarząd z Andaluzji obawia się rywalizacji z Realem Madryt, trzęsą im się nogi na widok Davida Beckhama, co skrzętnie powinni wykorzystać w niedzielę piłkarze Blancos. Z Becksem lub bez.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze