Relevo: Muñiz Ruiz pozostaje w „lodówce”, ale Iglesias Villanueva wraca do pracy

Występ Muñiza Ruiza w meczu Espanyolu z Realem Madryt, podczas którego nie pokazał oczywistej czerwonej kartki Carlosowi Romero za brutalny faul na Kylianie Mbappé, wciąż budzi kontrowersje. Jak udało się ustalić portalowi Relevo, Hiszpańska Federacja Piłkarska, która już w ubiegłym tygodniu zdecydowała się „ukarać” arbitra głównego oraz Iglesiasa Villanuevę (odgrywał rolę sędziego VAR), utrzyma nałożoną karę tylko na jednego z nich. Wstępnie obaj zostali wyznaczeni do prowadzenia meczu Pucharu Króla pomiędzy Atlético a Getafe na Cívitas Metropolitano. Jednak wydarzenia na stadionie Espanyolu zmusiły CTA do zmiany planów i ostatecznie to Cuadra Fernández oraz González Fuertes poprowadzili tamto spotkanie.

Podobna sytuacja spotkała Garcíę Verdura, arbitra meczu Atlético z Mallorcą. W tym spotkaniu sędzia nie zdecydował się wyrzucić z boiska Conora Gallaghera, mimo ostrego wejścia Anglika w młodego zawodnika Mallorki, Jona Salasa. Arbiter, należący do komitetu katalońskiego, już wcześniej został surowo ukarany – w 23. kolejce nie przydzielono mu żadnego meczu.

Zarówno García Verdura, jak i Muñiz Ruiz spotkali się z licznymi krytycznymi komentarzami w mediach i na portalach społecznościowych za swoje decyzje w 22. kolejce. Ich błędy poważnie naraziły na niebezpieczeństwo zdrowie Mbappé i Jona Salasa, a mimo to przewinienia zostały ukarane jedynie żółtymi kartkami. Obaj nie otrzymają też żadnego meczu do sędziowania w 24. kolejce, informuje Relevo.

Iglesias Villanueva i Figueroa Vázquez „ułaskawieni”
Mimo utrzymania sankcji wobec Muñiza Ruiza i Garcíi Verdura za ich błędne decyzje w ostatnich kolejkach, Komitet Techniczny Arbitrów postanowił zdjąć karę z asystentów obu sędziów. Iglesias Villanueva i Figueroa Vázquez powrócą do pracy w sali VOR podczas 24. kolejki, choć tylko jako AVAR (asystenci sędziego VAR), co oznacza, że ich rola będzie mniej znacząca.

Nie jest to pierwszy przypadek podwójnej kary dla arbitra. W zeszłym sezonie Komitet Techniczny Arbitrów zawiesił Gila Manzano na dwa mecze po kontrowersyjnym starciu Valencii z Realem Madryt. Doświadczony arbiter zakończył wtedy mecz tuż przed tym, jak Jude Bellingham zdobył zwycięskiego gola dla Los Blancos. W konsekwencji Manzano nie sędziował w 28. i 29. kolejce La Ligi.