Vinícius: Oprawa z Rodrim? W taki sposób kibice rywali dodają mi więcej siły

– Inni strzelali, a ja dostałem MVP? Nie było źle [śmiech]. Zagrałem dobry mecz od samego początku. Cała drużyna dobrze broniła. Nie ma znaczenia, kto strzela gole albo kto dostaje nagrodę MVP. Najważniejsze jest wygrywanie dla tej koszulki, aby Real Madryt pozostał na szczycie. 

– Oprawa z Rodrim i Złotą Piłką? Tak, widziałem ją, ale za każdym razem, gdy kibica rywala coś takiego robią, dają mi więcej siły do zagrania świetnego meczu. Dzisiaj zrobiłem to kolejny raz. Musimy wrócić do Madrytu i za tydzień kibice muszą znowu w piękny sposób nas wspierać.

– Kibice śpiewali o Złotej Piłce? [telewizja Movistar+ pokazuje Viníciusowi moment, w którym wskazywał na ramię i symbol 15 Pucharów Europy] Wtedy staram się nie reagować. Oni znają naszą historię i wiedzą, do czego jesteśmy zdolni w tych rozgrywkach. Myślę, że to był piąty raz, gdy gramy na tym obiekcie. Zawsze jest tu bardzo zimno, ale musimy kontynuować naszą drogę, bo pozostaje rewanż. 

– Żartowałem z Mbappé na temat jego gola? Ja chyba nigdy nie strzeliłem piszczelem [śmiech]. Ważne było zwycięstwo, a nie styl. W ostatniej akcji próbowałem strzelać i piłka trafiła to Jude'a. Te rozgrywki są dla nas czymś innymi i musimy iść dalej. 

– Rewanż? Tak, pozostaje jeszcze rewanż, ale musimy iść tą drogą. To będzie trudny mecz. Musimy dalej tak grać w obronie i potrzebujemy naszych kibiców, którzy będą z nami. 

– Ostatnio jestem spokojniejszy na boisku? Tak, czasami jest to skomplikowane. Sędziowie bronią tych, którzy kopią po nogach. Za każdym razem, gdy mnie kopią, to ja dostaję kartkę. Jestem piłkarzem bazującym na technice i oczywiście nie jestem święty, ale zawsze myślę o zwycięstwie, bez względu na wszystko.

– Co z Arabią Saudyjską, bo kibice nie wiedzą? Ja też nic o tym nie wiem. Jeszcze ze mną nie rozmawiali. Musisz porozmawiać z prezesem. Mam nadzieję, że będę mógł tu zostać. To mój dom i chcę dalej tworzyć tu historię.