Ancelotti: To najtrudniejszy mecz, jaki możemy mieć
Carlo Ancelotti pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym spotkaniem z Manchesterem City w Lidze Mistrzów. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na Etihad Stadium.

Carlo Ancelotti na wczorajszej konferencji prasowej na Etihad Stadium. (fot. Getty Images)
[RMTV] Jutro znowu zmierzą się Real Madryt i Manchester City. To jeden z najlepszych meczów do obejrzenia w Europie. Dla pana jakie są kluczowe aspekty tego jutrzejszego starcia?
To wygląda na klasyk, bo gramy ze sobą od wielu lat w tych rozgrywkach. Myślę, że to będzie rozrywkowy i wyrównany mecz jak te wcześniejsze. Bardzo trudno przewidzieć, co się wydarzy w tym spotkaniu, bo wiele zależeć będzie od nastawienia, jakości, pewności siebie i osobowości. Te mecze są na tak wysokim poziomie, że musisz pokazać najlepszą wersję w każdym względzie, a nie tylko w jednym.
[El País] Może pan dokonać dla mnie oceny sezonu Viníciusa?
[zastanawia się] Cóż, Vinícius… Myślę, że jego sezon był bardzo dobry, pamiętając o jego dwóch kontuzjach, które nie pozwoliły mu na złapanie ciągłości. Sądzę jednak, że strzelił 17 goli, miał wiele asyst, był też decydujący w wielu meczach... Nawet jeśli zabrakło mu ciągłości, na którą nie pozwoliły mu kontuzje.
[SER] To starcie stało się klasykiem, ale tym razem gracie zimą, a nie wiosną. Ja chcę zapytać, czy stan formy ma znaczenie w tych meczach? City dotychczas nie radziło sobie dobrze w tym sezonie, a Real Madryt nie radził sobie dobrze w Lidze Mistrzów. Czy forma ma znaczenie? Czy to nowy mecz?
Stan formy to dosyć... To nie jest tak znaczące, ale każdy ma swoją osobistą opinię o formie. Ja dalej uważam, że City jest jedną z najlepszych ekip na świecie i dalej uważam, że City ma najlepszego trenera w tym momencie w tych rozgrywkach. Dlatego dalej uważam, że to najtrudniejszy mecz, jaki możemy mieć. Przy tym co do stanu formy, w tego typu spotkaniach nawet jeśli ktoś nie prezentuje się na 100%, to wyciągnie z siebie 100%. To dotyczy City i dotyczy nas, bo uważamy, że jesteśmy konkurencyjni pomimo awaryjnej sytuacji, jaką posiadamy.
[Onda Cero] Jutro powiększy pan swoją legendę w Realu Madryt, przeskakując w meczach w Europie Miguela Muñoza przy 72 poprowadzonych meczach. We wszystkich sezonach w Realu Madryt dochodził pan w Lidze Mistrzów przynajmniej do półfinałów i wygrał pan 3 tytuły. Czy pomimo tego jest pan przygotowany na to, że jeśli nie awansujecie z tego dwumeczu, to cała krytyka i wina spadnie na pana?
[śmiech] Tak, tak. Nie ma wątpliwości, że jestem bardzo przygotowany szczególnie dzięki swojej historii, która dobrze mnie wzmocniła. Kiedy gram dwumecz, to istnieje ryzyko, że to nie wypali. Ryzyko wzrasta, jeśli zmierzysz się z, jak mówiłem wcześniej, jedną z najlepszych ekip i jednym z najlepszych trenerów. Jesteśmy przygotowani.
[COPE] Macie z Gurdiolą długie kariery. Pan wygrał 5 Lig Mistrzów, Guardiola 3. To wasz 5. dwumecz. Na razie jest 3:1 dla Ancelottiego. Pan wychwala Guardiolę. Jaką cechę Guardioli chciałby pan posiadać? Jaka zaleta Ancelottiego przydałaby się Guardioli?
Mogę powiedzieć o Guardioli, że wydaje mi się trenerem, który zawsze próbował wprowadzić coś nowego do swoich drużyn. Wiele dał futbolowi pod względem gry w ataku, posiadania, pressingu czy rozgrywania od tyłu. Był i pozostaje innowatorem w futbolu. Dlatego mam do niego ogromny szacunek, bo dalej myślę, że to jeden z najlepszych, jeśli nie jest najlepszy. Zawsze kiedy się mierzymy, to przygotowanie meczu jest koszmarem, bo zawsze ma pomysły, które zmuszają cię do myślenia.
[Radio MARCA] Rano zadano wiele pytań Guardioli i Diasowi o Złotą Piłkę i Viníciusa. Czy pan odczuwa, że Vinícius od przegrania Złotej Piłki jest dosyć nerwowy? Że chce robić za dużo, by trochę udowodnić swoje? Jak ostatnio w derbach, gdy zdradził pan, że on sam zdecydował się zbiegać do środka, by mieć więcej kontaktów z piłką. Odczuwa pan u niego większe nerwy?
Nie. Nie widzę, by był nerwowy. Oceniam go dobrze, nawet jeśli nie jest gotowy na swoje 100%, ale też uważam, że niewiele mu brakuje. Myślę, że w drugiej połowie z Atlético zrobił różnicę, bo był koszmarem dla rywali na lewym skrzydle i stworzył przeciwnikowi wiele problemów. Widzę go bardzo blisko jego najlepszego poziomu. Sądzę, że może dojść do niego nawet jutro bez żadnego problemu. Wygląda bardzo dobrze, jest zmotywowany i ma chęci na grę.
[pytanie i odpowiedź po angielsku] Graliście ze sobą w każdym z ostatnich sezonów. Czy to jest ta największa rywalizacja w tej erze Ligi Mistrzów?
Tak. To najtrudniejszy rywal, to najważniejszy rywal. Jak też powiedziałem, to najlepszy trener. Uważam, że drużyna, która przejdzie ten dwumecz, ma szansę, by zajść daleko w tych rozgrywkach, jak zazwyczaj działo się to w ostatnich latach. W ostatnich latach zwycięzca tego dwumeczu wygrywał Ligę Mistrzów i może tak się zdarzyć także w tym roku.
[ABC] W ostatnich dwóch tygodniach wypadły wam kolejne elementy w obronie. Doszliście do wystawienia Jacobo Ramóna w Pucharze Króla. Na środku macie Asencio i Tchouaméni. Wspominano też o grze na stoperze w kontekście Valverde i Mendy'ego. Dlaczego w żadnym momencie nie mówił pan o Vallejo, który od lata jest członkiem pierwszej drużynie? Co dzieje się z Vallejo, że nie bierze go pan pod uwagę?
Z Vallejo nie dzieje się absolutnie nic. Trenuje, czuje się dobrze, ale problem jest taki, że wygasa mu umowa, więc wolimy dawać więcej szans młodym.
[RTVE] Dzisiaj opublikowano pańską przemowę z finału na Wembley. Jesteśmy przyzwyczajeni do oglądania pana na konferencjach prasowych. Czy wewnątrz zespołu jest pan ostry i intensywny dla zawodników?
Ostry nie. Intensywny. Myślę, że ostry nie. Intensywny. Miałem w przerwie finału taki pomysł i wytłumaczyłem go zawodnikom.
[pytanie i odpowiedź po angielsku] Ani City, ani Real nie grały w tym sezonie na topowym poziomie. Real Madryt pozostaje jednak liderem La Ligi. Czy jest pan zaskoczony tym, że City spadło względem tego, gdzie było wcześniej? I tego, że Guardiola nie znalazł odpowiedzi na ich problemy?
Jestem zaskoczony, oczywiście. Mieli okres, gdy było im trudno ruszyć dalej i poradzić sobie z trudnościami czy kontuzjami. Tracili wtedy punkty, ale w ostatnich 2-3 meczach to naprawdę dobra drużyna. Jest bardzo konkurencyjna, jak była zawsze. Trudno mi myśleć, że Man City nie jest już tak silne. Man City jest naprawdę silne, mając fantastycznych zawodników i jak powiedziałem, fantastycznego menadżera.
[Univision] Co pokazuje to zimowe okienko? Z jednej strony City ruszyło na rynek i dokonało transferów. Real Madryt nie pozyskał za to nikogo pomimo kontuzji w obronie. Co pokazuje to w kontekście filozofii obu klubów?
Że każdy ma swoją opinię i każdy ma prawo robić, co chce. Nie ma nic do dodania w tym względzie.
[pytanie i odpowiedź po angielsku] Kilka miesięcy temu Real Madryt zdecydował się zbojkotować galę Złotej Piłki w ramach protestu, że nie wygrał Vinícius. Pan jest trenerem, który cieszy się szacunkiem na świecie. Real Madryt cieszy się szacunkiem na całym świecie dzięki swoim osiągnięciom. Czy po czasie przemyśleliście tamtą sytuację? Czy zbojkotowanie gali było złą decyzją? Czy zrobilibyście coś inaczej?
Nie uważam, że to była zła decyzja. Taka była po prostu decyzja. Nie chcieliśmy brać w tym udziału, bo uważaliśmy, że Vinícius jest zwycięzcą Złotej Piłki. To nie oznacza, że nie mamy szacunku do Rodriego, który zdobył Złotą Piłkę. To fantastyczny zawodnik, ale myśleliśmy i ja myślałem, że Rodrigo zasługiwał, by wygrać we wcześniejszym roku.
[CalienteTV] Historia mówi, że w ostatnich latach Real zostawał mistrzem Europy, gdy wygrywał dwumecz z City. Patrząc na te precedensy, to starcie z City jest motywacją? Czy to raczej ból głowy?
Nie, to zawsze ból głowy. Jednak taka jest rzeczywistość, że kiedy awansowało City, to wygrywało Ligę Mistrzów, a kiedy awansowaliśmy my, to my wygrywaliśmy Ligę Mistrzów. Jak powiedziałem, jestem przekonany, że drużyna, która awansuje z tego dwumeczu, zajdzie daleko w tych rozgrywkach. Dlatego trochę zaskakuje, że to play-offy… Ale to, że my i City gramy w tych play-offach, nie jest winą UEFA. To nasza wina, ale to trochę zaskakujące, że rozgrywamy w tym momencie sezonu ten mecz, który mógłby być, jak bywał w poprzednich latach, półfinałem czy ćwierćfinałem. Ale powtarzam: to tylko nasza wina.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze