Dias: Rewanż rok temu był frustrujący

– Kontuzje i słabsze wyniki niż w poprzednich latach? Odkąd tu jestem, jest to najtrudniejszy sezon do tego momentu. Cały czas jednak wierzę, że nawet po trudnym początku możesz dokonać czegoś pięknego, wielkiego. Teraz jesteśmy w takim miejscu. Wiemy, jak trudna jest nasza pozycja i jaka droga nas czeka, ale to kwestia wiary w graczy, których mamy w szatni. Mamy wiele zabójczych broni, musimy tylko ich używać w odpowiedni sposób. Wierzymy, że możemy coś wygrać w tym sezonie. 

– Mecz z Realem Madryt to najbardziej intensywne spotkanie, w którym można zagrać? Trudno określić tutaj poziom intensywności i stwierdzić, czy jest on inny niż w meczach Premier League. Oczywiście Real to jeden z najtrudniejszych rywali, z jakimi możesz zagrać w Lidze Mistrzów. Wiemy, z jakim przeciwnikiem się zmierzymy i będziemy musieli naciskać od początku. Nie wiem, czy do najbardziej intensywny mecz, ale na pewno jeden z najtrudniejszych. 

– Brak delegacji Realu na gali Złotej Piłki był brakiem szacunku dla Rodriego? Będąc z tobą szczerym, nawet przez jedną sekundę nie myślałem, czy to brak szacunku, czy nie. Ja cieszyłem się nagrodą Rodriego, byłem z nim i świętowaliśmy. Byłem bardzo szczęśliwy i na pewno każdy w klubie miał tak samo. 

– Real jest inny niż rok temu przez transfer Kyliana Mbappé? Wielokrotnie graliśmy wcześniej przeciwko Kylianowi, wtedy miał koło siebie Neymara i Messiego. W takich drużynach masz wielu graczy, którzy potrafią zrobić różnicę. Na pewnym poziomie w Lidze Mistrzów tak jest. Nie tylko w Realu, ale w innych zespołach. Być może Real ma większą elastyczność niż większość klubów i lepiej potrafi się przystosować do wydarzeń na boisku, dlatego musimy być solidni. Im lepiej zagramy w obronie, tym lepszy będzie dla nas wynik.

– Rywalizacja Mbappé z Haalandem przypomina pojedynek Cristiano z Messim? Ja osobiście nie czuję, że na boisku to starcie Mbappé z Haalandem. To mecz City z Realem i na murawie masz wiele dużych nazwisk. Erling chce być dalej w tych rozgrywkach i wygrać je, jak my wszyscy. Na pewno będzie głodny zwycięstwa. 

– Odejście Walkera? Miał ogromną osobowość, zwłaszcza w takich meczach, gdzie zawsze pokazywał swoje umiejętności. Mogliśmy na nim polegać. Teraz go nie ma, ale mamy innych piłkarzy i wierzę, że również dadzą radę. 

– Powtarzające się kontuzje? Dla mnie było to bardzo frustrujące. Szczególnie po mojej pierwszej kontuzji, gdy wróciłem, grałem co trzy dni i doznałem kolejnego urazu, akurat przed nieco dłuższą przerwą. Brak możliwości gry zawsze jest frustrujący. Chcesz zawsze być na boisku i pomagać swoim kolegom w trudnych okresach. Wtedy pomagasz w inny sposób, dbając o regenerację i szybki powrót do zdrowia. Musisz wykazać się odpowiedzialnością i mądrym podejściem. Kalendarz jest bezwzględny. Musisz być mądry i podejmować dobre decyzje. 

– Rewanż za zeszły rok? To o czym mówisz jest częścią futbolu i tego, co przed nami. Sezon z trypletem był bardzo ważny, bo zrozumieliśmy, jak dobrzy musimy być, aby wygrać. Czasami ktoś może pomyśleć, że w półfinale wygraliśmy 4:0 w rewanżu i że było łatwo, ale to była mieszanka wielu rzeczy, które musieliśmy dobrze zrobić. W zeszłym sezonie rewanż był frustrujący. Dominowaliśmy, strzeliliśmy gola, ale skończyło się na rzutach karnych. Real ma inny styl niż my, nie ułatwią nam zadania. Musimy zagrać lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. 

– Kontuzje w Realu sprawiają, że to dobry moment, aby z nimi zagrać? Pierwszy i podstawowy błąd, którego chcemy uniknąć, to myślenie, że absencje w obronie ułatwią nam zadanie. Wiemy, jak wygląda sytuacja. Ich braki w obronie mogą dać nam przewagę tylko wtedy, jeśli zagramy na odpowiednim poziomie. Na tym musimy się skupić. Na wejściu na nasz najwyższy poziom. Musimy zachować balans i pamiętać, jak groźny Real potrafi być. 

– Kto może zastąpić Walkera i zatrzymać Viníciusa? Nie wiemy, kto zagra. O tym decyduje trener. Mamy kilka opcji. Nie myślimy o tym, aby boczny obrońca grał sam na Viníciusa, bo te pojedynki mogą być kluczowe. Mamy możliwości, aby go zatrzymać, ale ważna jest dobra współpraca całej drużyny.