Oficjalnie: Real Madryt wniósł skargę na system sędziowski do Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej

Zarząd Realu Madryt przekazuje niżej przedstawioną formalną skargę do Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej, z kopią do Wyższej Rady Sportu, w związku z poważnym zachowaniem sędziów na RCDE Stadium w ubiegłą sobotę 1 lutego.

„Hiszpańska Federacjia Piłkarska
Pan Rafael Louzán Abal
Prezes Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej
Las Rozas, Madryt

Kopia: Wyższa Rada Sportu

Temat: Protest formalny na system sędziowski.
 

Panie Prezesie,
Real Madryt przedkłada oficjalną skargę przed Hiszpańską Federacją Piłkarską w związku ze skandalicznym sędziowaniem i działaniem VAR-u w meczu rozegranym 1 lutego 2025 roku przeciwko Espanyolowi.

Wydarzenia, które wystąpiły w tym meczu, przekroczyły jakąkolwiek granicę ludzkiego błędu lub sędziowskiej interpretacji. To, co wydarzyło się na RCDE Stadium, przedstawia kulminację kompletnie zdyskredytowanego systemu sędziowskiego, w którym decyzje przeciwko Realowi Madryt osiągnęły taki poziom manipulacji i fałszowania rozgrywek, który nie może pozostać zignorowany.

Najpoważniejsze decyzje sędziowskie z tego spotkania kolejny razy pokazały podwójne standardy stosowane przy sędziowaniu Realowi Madryt:

1. Brutalne wejście na Kylian Mbappé, od tyłu, w łydkę i bez jakiejkolwiek możliwości zagrania piłki, dokonane w 60 minucie meczu przez zawodnika Espanyolu, który później strzela gola na wagę zwycięstwa swojej drużyny, zasługujące na bezpośrednią czerwoną kartkę, co podkreślały międzynarodowe media, zakończyło się decyzją sędziego, Alejandro Muñiza Ruiza, który pokazał jedynie żółtą kartkę bez interwencji VAR-u, za który odpowiedzialny był Javier Iglesias Villanueva, który mógł wejść, aby skorygować ewidentnie błędną decyzję, co sprawiło, że atak, który w każdych innych rozgrywkach spotkałby się z przykładną karą, pozostał bezkarny.

Szczególnie poważne jest to, że sędzia tego spotkania zapisał w sprawozdaniu, że akcja miała miejsce „w walce o piłkę” (sic), zniekształcając i fałszując to, co się wydarzyło w rzeczywistości, mając na celu jedynie usprawiedliwienie swojej sędziowskiej decyzji. To oświadczenie, dalekie od prawdy, któremu zaprzeczył sam atakujący, który, pytany o to po meczu, otwarcie przyznał, iż wiedział, że  „niemożliwie jest zatrzymanie go w biegu” i „starał się zatrzymać go jak mógł”, wyznając dodatkowo, że „to był trochę brzydki atak”. Nie można było tego wyrazić jaśniej: nie chodziło o żadną intencję walki o piłkę, ale o wyraźną wolę zatrzymania przecwnika za wszelką cenę poprzez niedopuszczalną akcję nie tylko ze względu na powagę i niesportowe zachowanie, ale też ze względu na niebezpieczeństwo, jakie ta akcja stanowiła dla integralności fizycznej naszego zawodnika. Dlatego decyzja sędziego i bezczynność VAR-u są bezdyskusyjnie poważne.

2. W 21. minucie pierwszej połowy spotkania Vinícius Júnior zdobył absolutnie legalną bramkę, która została anulowana przez rzekomy wcześniejszy faul Kyliana Mbappé, choć ujęcia pokazują, że w tej akcji tym, na którym popełniono wcześniej faul, oczywisty rzut karny, był nasz zawodnik. Niemniej, anulowano bramkę i zamieniono rzut karny na faul na przeciwniku, bez możliwości interwencji VAR-u, by naprawił błąd lub przekazał sędziemu, by obejrzał akcję na monitorze.

Skandal wywołany tym meczem kolejny raz odbił się echem na całym świecie, a międzynarodowa prasa potępia stronnicze korzystanie z systemu VAR w Hiszpanii i brak wiarygodności w hiszpańskie sędziowanie.

Pomimo informacji publikowanych w sportowych dziennikach, dotyczących podjęcia przez Komitet Techniczny Sędziów środków dyscyplinarnych, zgodnie z którymi Muñiz Ruiz i Iglesias Villanueva mieli zostać odesłani „do lodówki”, nawet zakładając, że powzięte środki dyscyplinarne są prawdziwe, to jedyne, co pokazują, to powaga decyzji sędziowskich podjętych w meczu i niespójność obecnego systemu sędziowskiego. Samo przyznanie się do popełnienia tak ogromnych błędów przez organ odpowiedzialny pokazuje niewytłumaczalny i grubiański charakter postawy zarówno Sędziego na boisku, jak i w VARze i umacnia skargę Realu Madryt dotyczącą systemowego działania na jego szkodę. Niemniej, problemu nie rozwiążą późniejsze i indywidualne kary, kiedy podjęte decyzje, jak w tym przypadku, wpływają bezpośrednio na wynik rozgrywek. To, czego naprawdę potrzeba, to reforma strukturalna, która zapobiegnie powtarzaniu się tego typu zdarzeń, które wielokrotnie szkodziły Realowi Madryt i integralności rozgrywek.

Mając na uwadze powagę tego, co się wydarzyło, Real Madryt żąda od Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej natychmiastowego przekazania nagrań audio z VAR-u dotyczących dwóch kluczowych akcji z meczu:

1. Nagrania z rozmowy między VAR-em a sędzią boiskowym w akcji z atakiem zawodnika Carlosa Romero na Kyliana Mbappé.

2. Nagrania z rozmowy między VAR-em a sędzią boiskowym z akcji z anulowanym golem Viníciusa. 

3. Nagrania z rozmów, które odbyły się między obecnymi w sali VAR w obu akcjach.

Poznanie treści tych nagrań jest niezbędne, by lepiej zrozumieć podjęte decyzje i działania sędziego.

Ten skandal sędziowski nie jest odosobnionym przypadkiem. Hiszpański system sędziowania jest kompletnie zepsuty i strukturalnie zaprojektowany tak, by chronić samego siebie dzięki wsparciu Komisji Dyscyplinarnych zależnych od samej Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej, które systematycznie nie chcą karać sędziów, modyfikować możliwych kar i ostatecznie utrzymują system, który został już sklasyfikowany jako oszukańczy przez sądy powszechne.

Poważne problemy strukturalne hiszpańskiego sędziowana zostały pokazane w ostatnich latach, czego efektem są ujawnione działania niezgodne z zasadą przejrzystości i bezstronności, które powinny obowiązywać w tych rozgrywkach. Niemniej, mimo rozmiaru skandalu i podważenia wiarygodności systemu, nie doszło do realnej reformy, ani skutecznie nie rozliczono osób odpowiedzialnych.

To, co się wydarzyło na RCDE Stadium, nie jest odosobnionym przypadkiem, ani zwykłym błędem sędziowskim. To najnowszy i najbardziej grubiański przejaw działania systemu sędziowskiego, którego wiarygodność została kompletnie nadszarpnięta, nie tylko ze względu na nagromadzenie się decyzji, które wzbudzały podejrzenia, ale przez samą jego strukturę, zaprojektowaną w ten sposób, by móc działać bez skutecznej kontroli i poza jakimkolwiek wymogiem bezstronności. To system utrzymywany i chroniony przez samą Federację poprzez jej kolejnych prezesów przez sieć wspólnych interesów, w których ciało sędziowskie, dalekie od bycia organem ściśle technicznym, podlegającym kryteriom neutralności i doskonałości, stało się politycznym aktorem, którego waga jest kluczowa w kolejnych wyborach na prezesa Federacji.

Gdy osoby, które powinny podlegać nadzorowi i kontroli, odgrywają kluczową rolę w wyborze osób, które powinny wykonywać pracę nadzorczą, to wynik jest taki, jaki widzimy. Zinstytucjonalizowany nepotyzm, który zmienia sędziowanie w nietykalną władzę wewnątrz samej Federacji, zapewniając jej przetrwanie i nawet największe skandale nie mogą realnie wpłynąć na reformę strukturalną w jej działaniu.

Nieprawidłowości w stosowaniu systemu VAR przeciwko naszemu klubowi zostały potwierdzone orzeczeniami sądowymi, które wykazały, że ujęcia pokazane sędziom były nawet zmanipulowane, by podjąć błędne decyzje przeciwko Realowi Madryt.

W orzeczeniu nr 287/2023 Sądu nr 47 w Madrycie oraz w orzeczeniu z 7 grudnia 2023 roku wydanego przez Sąd nr 32 w Madrycie, nr sprawy 497/2023, udowodniono, że sędzia VAR ukrył kluczowe ujęcia sędziemu boiskowemu, które doprowadziły do niesłusznego wyrzucenia z boiska naszego zawodnika Viníciusa, wykazując działania wykraczające poza ludzkie błędy i stające się działaniami celowymi.

Tę samą manipulację ujęć powtórzono 3 stycznia 2025 roku na tym samym stadionie, co pokazuje, że nie mamy do czynienia z jednorazowymi błędami, a powtarzającą się formą działania, wykorzystywaną jako mechanizm do działania na szkodę Realu Madryt.

Bezczynność sędziów wobec rasistowskich wyzwisk, które nasz klub bezskutecznie zaskarża przy zbytniej tolerancji komitetów dyscyplinarnych Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej, nie tylko pogłębia problem, ale staje się też kolejnym czynnikiem dyskredytującym system sędziowski i samą Hiszpańską Federację Piłkarską.

Tymczasem rzeczywistość jest taka, że struktura systemu sędziowskiego i dyscyplinarnego cały czas funkcjonuje bez żadnych zmian, utrwalając system, który okazał się być skorumpowany od wewnątrz i którego jedynym celem jest tłumienie protestów przeciwko sędziom oraz wszelkich innych skarg, które pokazują rzeczywistość hiszpańskiego systemu sędziowskiego lub po prostu nie podobają się osobom odpowiedzialnym.

Skandal wywołany tym ostatnim meczem, którego reperkusje przekroczyły granice naszego kraju, nie jest odosobnionym przypadkiem ani drobnym incydentem, lecz jednoznacznym potwierdzeniem, że rozgrywki są zepsute decyzjami sędziowskimi, których usprawiedliwienie jest niemożliwe.

Real Madryt nie może akceptować tego, że rozgrywkami nadal rządzi skompromitowany system sędziowski, którego główni odpowiedzialni nie tylko nie zostali odsunięci, ale nadal pełnią decydujące funkcje w procesie podejmowania decyzji. Nie wystarczą powierzchowne zmiany czy wymiana części dyrektorów. Jedynym sposobem na przywrócenie wiarygodności hiszpańskiemu systemowi sędziowskiemu jest kompleksowa reforma, której zasadniczym elementem będzie wymiana tych sędziów, których powiązania z podejrzanymi etapami podważają legalność systemu i utrwalają brak jego przejrzystości

Nie wystarczą powierzchowne zmiany czy zastosowanie protokołów, które nie zmienią istoty problemu. Nie wystarczą spotkania i zebrania pozbawione rzeczywistej treści, których jedyną realną intencją jest utrwalenie systemu, który w nomenklaturze sądowniczej został uznany jako „systemowo skorumpowany”. System sędziowski musi zostać całkowicie odnowiony, począwszy od jego struktury, a skończywszy na tych, którzy go tworzą, poprzez ustanowienie skutecznych mechanizmów kontroli, które zapobiegną ponownemu wystąpieniu scenariusza, który doprowadził hiszpański futbol do sytuacji absolutnej kompromitacji

Mając na uwadze powagę powyższego oraz powtarzalność nieprawidłowości, które wpływają na uczciwość rozgrywek, kopię tego pisma przekazuje się Wyższej Radzie Sportu, aby mogła zapoznać się z sytuacją i w razie potrzeby podjęła kroki, które uzna za stosowne

Z poważaniem.

Podpisano
José Luis del Valle Pérez
Sekretarz Zarządu Realu Madryt”, czytamy w piśmie.