Rüdiger grał wszystko, ale w końcu nie wytrzymał
Antonio Rüdiger nie dokończył meczu z Espanyolem i musiał opuścić boisko.
Antonio Rüdiger, Fran García i Fede Valverde. (fot. Getty Images)
Antonio Rüdiger to bez wątpienia najstabilniejszy obrońca Realu Madryt w tym sezonie. Niemiec grał od deski do deski i był na boisku niemal zawsze. Jak wyliczył statystyk MisterChip, w hiszpańskim futbolu żaden zawodnik nie rozegrał w klubie więcej minut niż właśnie 31-latek.
Rüdiger ma w nogach 2993 minuty. Na drugim miejscu pod tym względem jest… Fede Valverde (2951 minut), a na trzecim Jules Koundé (2723).
Real Madryt rozpoczął sezon z trzema zdrowymi nominalnymi środkowymi obrońcami: właśnie Rüdigerem, Éderem Militão i Jesúsem Vallejo. Innymi opcjami mieli być Dani Carvajal i Aurélien Tchouaméni. Militão i Carvajal doznali jednak bardzo poważnych urazów, a Vallejo – jak wskazują decyzje Carlo Ancelottiego – nie jest gotowy do gry. Po kontuzji wrócił już David Alaba, ale nadal nie rozpoczął żadnego meczu w pierwszym składzie, więc trudno uznać, by był gotowy na sto procent do rywalizacji.
Królewscy nie dysponują obecnie ani jednym zdrowym stoperem, który jest członkiem pierwszego zespołu. Z przymusu na tej pozycji gra Tchouaméni, a rośnie także rola Raúla Asencio, który może otrzymać kolejną poważną szansę pod nieobecność Rüdigera. Nie wiadomo jednak, jak długo potrwa pauza niemieckiego obrońcy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze