Advertisement
Menu
/ marca.com

Najwyższa porażka Realu w oficjalnym meczu miała miejsce z Espanyolem

5 marca 1930 roku, w przededniu rocznicy założenia klubu, Real został zniszczony przez drużynę z Barcelony.

Foto: Najwyższa porażka Realu w oficjalnym meczu miała miejsce z Espanyolem
Espanyol w 1929 roku. (fot. X)

MARCA przypomina, że najwyższa porażka Realu Madryt w oficjalnym meczu miała miejsce 5 marca 1930 roku. Los Blancos zostali rozbici przez Espanyol aż 1:8, co wywołało ogromne poruszenie w stolicy. W tamtych czasach wiadomości sportowe obracały się wokół możliwości zorganizowania pierwszego mundialu, a Urugwaj zaoferował, że będzie ich gospodarzem, jeśli żaden europejski kraj nie podejmie wyzwania.

Madrycka prasa domagała się stanowczej reakcji ze strony zarządu klubu wobec piłkarzy, których krytykowano jako „hojnie opłacanych urzędników państwowych”. Debata ta odzwierciedlała napięcia pomiędzy prawami i obowiązkami zawodowych piłkarzy.

Szczególnie krytyczna analiza pojawiła się w El Liberal: „Jest to głośne usprawiedliwienie błędu i godny ubolewania rezultat polityki obojętności. Błąd polegający na przekonaniu, że aby utrzymać poziom drużyny, wystarczy zajmować się dwiema lub trzema wybitnymi postaciami, które na ogół nie wyróżniają się dużym przywiązaniem do klubu, który dał im zabłysnąć i ugruntował ich sławę”.

Sezon rozpoczął się katastrofalnie dla Realu Madryt, z czterema porażkami i remisem w pierwszych pięciu meczach. Wyniki te spowodowały zwolnienie José Quirante ze stanowiska trenera, a wewnętrzna sytuacja w klubie uległa pogorszeniu. Dyrektorzy byli przytłoczeni rosnącym znaczeniem zawodników i niewiele pozostało z drużyny, która wcześniej do końca walczyła o tytuł mistrzowski.

Przełożony mecz z Espanyolem rozgrywany był w trudnych warunkach. Real przybył do Barcelony, będąc daleko od czołówki tabeli, a Athletic prowadził w La Lidze, mając osiem punktów przewagi i pięć spotkań do końca. W szatni sytuacja była równie osobliwa. Po zwolnieniu Quirante klub zdecydował się na system samozarządzania: Quesada przejął rolę kapitana i trenera jednocześnie, podczas gdy węgierski trener Sevilii Lippo Hertzka, ówczesny opiekun Sevilli, zaczął być wymieniany jako potencjalny nowy szkoleniowiec. 

Królewscy zatrzymali się w Hotelu Victoria w nocy z wtorku na środę 4 marca, dzień przed starciem w Sarrii. W pierwszej rundzie katalońska drużyna wygrała 4:2 na Chamartín 29 grudnia. Ta porażka skłoniła Real do zwolnienia Quirante ze stanowiska trenera. Wspomniany wyjazd nadszedł dla Los Blancos po dwóch meczach u siebie (4:1 z Athletikiem Madryt i 1:1 z Realem Sociedad), ale w Sarrii zostali zmieceni przez Espanyol z Zamorą, Vantolrą, Padrónem w składzie, zdobywcami Pucharu Króla z poprzedniego sezonu.

MARCA podaje, że Espanyol wyszedł na prowadzenie już po trzech minutach, a po jedenastu prowadził 2:0. Na przerwę gospodarze schodzili z wynikiem 3:1. Prawdziwa deklasacja nastąpiła po przerwie. Druga połowa to rezultat 5:0.  Ponadto Quesada starł się z rywalami, a jego chamstwo wobec trybun zakończyło się podgrzaniem atmosfery. Weteran, złośliwy zawodnik i ekspert od „brudnej gry”, ale i kapitan Realu był w szale od momentu, gdy popełnił błąd, próbując wybić piłkę poza boisko, co skończyło się golem na 1:0 dla Papużek.

W końcówce nerwy puściły wielu. Gracz Espanyolu Espino i Realu López Peña zostali odesłani do szatni po bójce. „Kopnął mnie od tyłu, a na dodatek dał mi w twarz, więc nie można ufać koledze, nawet Kanaryjczykowi”, powiedział Espino o starciu z urodzonym na Teneryfie Francisco Lópezem z Realu. 

Los Blancos zamknęli się w szatni po zakończeniu meczu. Było to niezwykłe, ponieważ wówczas był to otwarty teren dla dziennikarzy i menedżerów. Oficjele Espanyolu skarżyli się na takie zachowanie. Real pod wodzą Hertzki zrehabilitował się nieco w Pucharze Króla, ale przegrał 2:3 finał z Athletikiem. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!