Advertisement
Menu
/ as.com

Manolo González: U siebie możemy konkurować z każdym

Trener Espanyolu, Manolo González, wziął udział w konferencji prasowej przed meczem z Realem Madryt. Poniżej prezentujemy zapis wypowiedzi szkoleniowca gospodarzy sobotniego starcia.

Foto: Manolo González: U siebie możemy konkurować z każdym
Carlo Ancelotti i Manolo González (fot. Getty Images)

Jak wygląda sytuacja kadrowa?
Jedynym pewnym nieobecnym jest Gragera. Na Briana Olivána będziemy czekać do samego końca. Ma kontuzję, przy której jeden dzień odpoczynku więcej może zrobić różnicę. Na ten moment nie jesteśmy jednak w stanie określić jego dyspozycyjności. Mamy nadzieję, że będzie dostępny. 

Da się wygrać z Realem? Co powie pan tym, którzy mówią, że Espanyol wychodzi na boisko ze świadomością porażki?
Tak pewnie mówią ludzie związani z Barceloną. Wszystko mi jedno, co myśli się po drugiej stronie. Gramy, by walczyć i wygrać. Jesteśmy przekonani, że przy wsparciu naszych kibiców możemy pokonać zarówno Real, jak i każdy inny zespół w lidze.  

Analizowaliście pierwszy mecz?
Spojrzeliśmy na niektóre rzeczy. Robimy to przed każdym starciem. Jeśli zaprezentujemy nasz optymalny poziom, jesteśmy w stanie powalczyć z każdym. Bardzo trudno jest pokonać każdego z rywali w La Lidze, nie tylko Real. Jeśli jednak pokażemy pełnię naszego futbolu, możemy pokonać każdego. 

Jak zminimalizować liczbę traconych goli?
Postaramy się, by rywal jak najrzadziej podchodził pod nasze pole karne. W potyczce z Valladolidem czy Sevillą rywal pokonywał nas po pięknych bramkach. Trzeba po prostu strzelić jednego gola więcej niż przeciwnik. U siebie zazwyczaj trafiamy do siatki. Musimy iść tą drogą, naciskać, by udowodnić swoją wyższość nad rywalem. 

Jak można zaszkodzić Realowi? Gryźć z przodu i zwierać się w obronie?
W meczu trafią się bardzo różne fazy. Musimy atakować. Potrzebujemy stabilności, płynnej gry, ale też akcji z przodu. W pierwszym meczu momentami nas dominowali, trzeba będzie to przetrwać i wycierpieć swoje. Należy znaleźć równowagę. Jeśli to się uda, możemy wygrać. 

Co traci zespół bez Briana?
Tracimy ewentualną zmianę w ciągu meczu, obsada pozycji jest bardziej ograniczona. Poprzednio Romero dobrze bronił przeciwko Lukebakio. Musimy konkurować jak najlepiej w obrębie naszej kadrowej sytuacji. Liczymy, że Brian się wyrobi, ale jeśli nie, to Romero zagra od początku. 

Utrzymanie koncentracji przez 90 minut będzie kluczowe?
Pierwszy mecz z Realem rozstrzygnęły dziecinne błędy. Nie można do czegoś takiego dopuszczać. U siebie jesteśmy silni, będziemy walczyć na śmierć i życie. Wizyty na naszym stadionie nie są dla przeciwników łatwe. Jeśli kibice nas będą wspierać, to i my wzniesiemy się na wyższy poziom. 

Potrzebujecie takiego nieoczekiwanego zwycięstwa?
Tak. To moment sezonu, w którym jesteśmy już bardziej świadomi, jak wygrywać takie spotkania. Może wydarzyć się tysiąc rzeczy, ale jesteśmy świadomi, że przyjdzie nam sporo wycierpieć. Dzięki temu stajemy się jednak silniejsi. Zespół jest dziś lepiej przygotowany niż poprzedni. Pora mocniej przycisnąć. 

Martwi pana ofensywa Realu?
Martwią mnie wszyscy rywale. Najbardziej interesują mnie jednak piłkarze w biało-niebieskich koszulkach. Jeśli zagramy na 120%, trudno nas pokonać. Chcę, byśmy byli odpowiednio nastawieni psychicznie, grali z poświęceniem i odwagą. Utrudnimy życie Realowi. 

Widzi pan jakąś zmianę u przeciwnika w stosunku do meczu w Madrycie?
Wszystko jest procesem. Drużyny zazwyczaj stają się lepsze z biegiem czasu. To normalne, że w sierpniu nie byli w szczytowej formie. Najczęściej wyglądają najlepiej pod koniec sezonu. Raz jest lepiej, raz gorzej. 

Kadra jest zamknięta?
Dopóki nie zakończy się okienko, nie jest. Nasza sytuacja na rynku jest skomplikowana, nie możemy za nikogo zapłacić. Jesteśmy jednak otwarci na wzmocnienia aż do momentu zamknięcia okresu transferowego. Ci, którzy przyszli, moim zdaniem dodadzą nam jakości i pomogą konkurować o wiele skuteczniej. 

To dobry moment na przyjęcie Realu Madryt?
To dobry moment przede wszystkim dlatego, że wiemy już, co z czym się je. Wiemy, czego się spodziewać. Jesteśmy przez to silniejsi. Musimy starać się rosnąć, nie ma innego wyjścia. To dobra chwila na ugoszczenie nie tylko Realu, lecz każdego rywala. 

Jak pan oceni Roberto Fernandeza?
Trafił do nas w trakcie rozgrywek, ale dobrze się zaadaptował. Urko także. Krok po kroku będą łapać rytm. 

Zanosi się na najlepszą frekwencję w sezonie.
Kibice są najwyższą wartością klubu, czynią go wielkim. Byli fundamentalni przy awansie i są tacy w każdym domowym starciu. To nasz dwunasty gracz. Z nimi u boku drużyna zawsze jest silniejsza. 

Rozumie pan krytykę w stronę Ancelottiego?
Jego kariera piłkarska i trenerska mówią same za siebie. Dziś można podważać praktycznie wszystko. Kiedy pójdę do chirurga, nie powiem mu, jak ma mnie operować, bo nie mam o tym żadnego pojęcia. Są ludzie, dla których pudełko butów było rzeczą, która najbardziej przypominała kształtem piłką, ale czują się wystarczająco kompetentni, by krytykować Ancelottiego. Wszyscy są ekspertami od piłki, więc szacunek nie istnieje. Ancelotti to prawdziwy dżentelmen, wzór do naśladowania. Chciałbym zdobyć któregoś dnia choć w niewielkiej części tyle, co on. 

To mecz dla inteligentnych piłkarzy?
Staramy się ułatwić naszym graczom pracę. Skupiamy się na sobie i tym, co można poprawić w obronie. Przede wszystkim jednak patrzymy na to, co już robimy dobrze. Mamy pomysł, którego nie chcemy zmieniać. Od dostosowywania się  pod każdego przeciwnika można oszaleć. 

A jeśli wygracie?
Będzie to dla nas bardzo szczęśliwy dzień. Nie tak, jak ten, gdy awansowaliśmy, ale bardzo dobry dla szatni pod względem wiary w siebie i mentalnego kopa. Jesteśmy świadomi, że dzięki pracy, jaką wykonujemy, trudno nas pokonać u siebie. To byłby wielki dzień dla wszystkich fanów Espanyolu. Taki, gdzie wszyscy byliby zadowoleni i mogli odczuwać dumę z zespołu. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!