Advertisement
Menu
/ as.com

Mateo: Bruno leci z nami i zagra, Dennis potrzebuje więcej czasu

Chus Mateo wziął udział w konferencji prasowej przed spotkaniem z Monaco. Potwierdził, że debiut w koszulce Królewskich zaliczy Bruno. Dennis na swoją szansę ma poczekać do niedzieli.

Foto: Mateo: Bruno leci z nami i zagra, Dennis potrzebuje więcej czasu
Chus Mateo. (fot. Getty Images)

– Monaco? Jesteśmy w dobrej formie i mamy ochotę na podejście do tego wielkiego meczu, ponieważ Monaco jest wielką drużyną. Spisuje się bardzo dobrze, było w Final Four i ma bardzo prestiżowych zawodników, którzy są w stanie w pojedynkę rozstrzygnąć spotkanie. Jedziemy tam z nadzieją na wywiezienie zwycięstwa z trudnego terenu,

– Bruno Fernando i Dennis Smith Jr.? Bruno leci z nami i zagra. Dennis potrzebuje jeszcze trochę więcej czasu. Obaj weszli już w dynamikę zespołu, ale Dennisowi potrzeba więcej czasu, żeby się zaadaptować i dalej pracować. Szybko do nas dołączy.

– Współpraca Tavaresa z Bruno Fernando? Zobaczymy, Bruno dopiero do nas dołączył. Mogę mieć swój pomysł jako trener i uważać, że to nie zadziała albo zadziała, ale później to wychodzi z czasem. Będziemy tego próbować na treningach, a później z pewnością w meczach. Niczego nie odrzucam. Trzeba zobaczyć, czy będą kompatybilni, czy nie. A jeśli są, to czy we wszystkich wariantach ofensywnych, czy tylko w pewnych sytuacjach. Musimy dać zawodnikom czas, oni niedawno do nas dołączyli i brakuje czasu na adaptację, żeby czuli się komfortowo. Pośpiech nie jest dobrym doradcą, a ja nie mam pośpiechu, bo od początku sezonu graliśmy bez tych dwóch graczy.

– Dennis Smith Jr. zadebiutuje w niedzielnym meczu z Joventutem? Istnieje taka szansa, bez wątpliwości, że nie zagra w piątek, ale zagra w niedzielę. Zobaczymy, czy zakończy proces przygotowań. Trzeba sobie zdawać sprawę z jednej rzeczy. Bruno to jest jeden przypadek, a Dennis inny. Jeden ma za sobą więcej czasu, rywalizując i trenując pięciu na pięciu, a Dennis ma za sobą prawie rok bez rywalizacji. Trzeba dać im czas, żeby mogli udowodnić, jak dobrzy są.

– Współpraca Campazzo z Dennisem? Taka opcja istnieje, taki jest pomysł. Dennis może grać nie tylko jako rozgrywający. Może występować jako „2”, tak jak to było w przypadku Campazzo i Andrésa Feliza. Niczego nie odrzucam. Sezon trwa i jest mniej czasu na wszystko. Istnieje nawet pewien pośpiech, żeby wszystko natychmiastowo zagrało przed Pucharem Króla. Musimy się rozwijać i wygrywać.

– Poprawa przez ostatnie 1,5 miesiąca? Niczego nie oczekuję. Nie buduję zamków z piasku, które później mogą się rozsypać. Pracuję każdego dnia i wychodziło nam wszystko lepiej, niż się spodziewaliśmy. Mieliśmy znakomity koniec grudnia i dobry styczeń. Twarda mentalność jest ważna, żeby drużyna czuła się silna, a zawodnicy wierzyli w siebie i w swoich kolegów. To przynosi wyniki w długim terminie. Obraliśmy to sobie jako cel zespołowy. Jestem zadowolony, jak nam wszystko wychodzi. Podoba mi się nasza reakcja, chociaż jestem ostrożny.

– Wymagania odnośnie nowych zawodników? Oczekuję tego, że Dennis będzie znakomitym graczem w defensywie, że pomoże w aspektach, które trzeba wykonywać w cieniu. Żeby był w stanie wchodzić pod kosz i pomagać kolegom, żeby oni mogli oddawać dobre rzuty. Nie będę od niego wymagał, żeby grał wyjątkowo w ofensywie, chociaż jak będzie miał swój dzień, perfekcyjnie, a jeśli nie, niech wypełnia zadania, których drużyna będzie od niego wymagać. On ma niesamowite predyspozycje i jest jednym z najlepszych obrońców ostatnich lat, ale jego forma fizyczna musi odpowiadać temu, czego od niego będę oczekiwał. Krok po kroku się rozwija, jednak nie ma pośpiechu. Bruno natomiast perfekcyjnie rozumie grę, zbiera, gra jeden na jednego, biega i świetnie się odnajduje w akcjach pick and roll, gra przodem do rywala i potrafi podawać. Ich przyjście nas wzmocniło i mam nadzieję, że koledzy pomogą im zrozumieć, czym jest Real Madryt. Jesteśmy cierpliwi i wszystko im tłumaczymy. Ja obdarzyłem ich zaufaniem i pozwolę im pracować. Muszą zrozumieć, że mecze wygrywa drużyna, a nie indywidualności.

– Real Madryt jest innym klubem w pozytywnym tego słowa znaczeniu, ale istnieje również presja, z którą trzeba sobie radzić. Trzeba potrafić w odpowiednim momencie odpowiedzieć na oczekiwania, żeby wszystko dobrze funkcjonowało. Trzeba zapomnieć o dotychczasowych zwycięstwach i myśleć o kolejnym meczu. Trzeba umieć mieć takie podejście. Są zawodnicy, którzy sobie z tym radzą i stają się wielcy, a inni tego nie potrafią. Nasza drużyna jest wyjątkowa ze względu na chemię, która mamy, i równowagę, którą się utrzymuje poprzez talent każdego gracza i osobowość zawodników, którzy są ważni w świecie koszykówki. Trzeba obniżać oczekiwania osobiste, żeby drużyna wygrywała. Ci, którzy się tego nauczą, będą zwyciężać, a inni muszą się tego nauczyć.

– Możliwość rotacji? Dodaje mi to pewności, że Tavares mógł ostatnio odpocząć, a odpowiedź innych zawodników mnie ożywia. Mamy praktycznie 90 meczów w trakcie sezonu. Znajdujemy się w połowie i zostało przed nami to najtrudniejsze, czyli momenty, kiedy wystawia się oceny, chociaż my o to walczymy od początku. Lepiej jest podchodzić do sezonu z większą liczbą graczy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!